moniska- jak dopiero zaczelas to ogloszenia nic nie dadza, szczegolnie we wrzesniu kiedy wiekszosc kobietek kupuje ksiazki i zeszyty dla dzieciaków, tym bardziej, że Twoim targetem, ze tak powiem-jest nizsza klasa srednia(pamietaj, ze bardziej zasobne klientki pojda szybciej do salonu, a jesli ktoras trafi do Ciebie to prawdopodobnie tylko z polecenia)
mozesz dac ogloszenia, ale musisz sie liczyc z duza przypadkowoscia, pozostaje Ci czynne poszukiwanie klientów
Sprzedaje Ci patent na czynne pozyskanie klienta-idz do sklepu, do ktorego codziennie chodzisz, zagadaj z jakas najfajniejsza i najbardziej obrotną panią, zrób jej rzesy za 50 zlotych i zaoferuj nie tansza usluge, bo tej pani sprzedawczyni zarabiajacej 1500 na rzesy co miesiac stac nie bedzie, zaoferuj jej dzialke pieniezną od nagonionych klientek, tylko delikatnie......
pewnie chcesz konkretów.. oto one: za rzęsy ty jako początkująca nie wezmiesz wiecej niz 120 zlotych,nie masz portfolio, nie masz dorobku, zadna klientka nie moze Cie zachwalic(taka jest rzeczywistosc)
nikt wiecej prawdopodobnie nie da, dzialka dla pani sprzedawczyni to 30 zlotych, to rozsadny procent, a reszte... pozostawiam w Twoich rekach musisz pogadac tak, aby kobita uwierzyla w to, ze ty jej te pieniadze w zebach przyniesiesz
marta osz-swietne rzesiory
germana- kleje na tym na czym klei wiekszosc dziewczyn, mam pare firm, wiesz... jak mysle, ze to juz po prostu wprawa jest