Ja od zawsze jestem niskociśnieniowcem! najczesciej mam 80-90/50-60 musze sie niezle nameczyc zeby mic choc troche wyzsze.
Oczywiscie notoryczny problem- lodowate ręce i nogi..
zdarzają sie równiez 'mroczki' przed oczami, jak i zawroty głowy
Nie powinno sie lekcewazyc niskiego cisnienia bo jest rowie niebezpieczne co wysokie! a najgorsze tak naprawde są skoki cisnienia..
Niskie moze prowadzic do trwałego niedotlenienia mózgu, osłabienia serduszka a nawet ! do utraty wzroku

Kiedyś przeczytałam fajne zdanie o niskocisnieniowcach:
'wy tylko marudzice na to swoje cisnienie a jako jedyni mozecie robic wszystko pic alkohol..kawe.. i uprawiac sex do upadłego i nic wam nie zaszkodzi! "

A jak dziewczyny u was z cisnieniem?