już wróciłam dziękuję wszystkim dziewczynom za spotkanie, że dojechałyście taki kawał drogi. dziś poznałam kilka wyjątkowych osób. nie mam dobrej pamięci do twarzy, z nowo poznanych osób na pewno zapamiętałam skromną i wrażliwą samaron, gadatliwą i uśmiechniętą cataleya, cichą, ale o nieziemsko czarującej urodzie walię.

z dziewczyn Evo największe wrażenie zrobiła na mnie meraszka, i nie tylko wzrostem (meraszka mogłaby śmiało chodzić po światowych wybiegach mody), lecz wyjątkowo harmonijnym i pozytywnym całokształtem oraz pięknym sprecyzowaniem myśli, szkoda, że tak mało mówiła.

pamiętam też piękną fryzurę kamzu; dwutygodniowe rzęsy barbary kawki, smutek w oczach karolasc, gdy mówiłyśmy o zapaleniu spojówek; urocze piegi ladys i jej oczy niczym bławatki w polu pszenicy, (zazdroszczę stylistce, która będzie ją upiększać).

Jechałam do Częstochowy razem z Olą, dzięki tej wyprawie przeszłam z nią na "ty";
Dowiedziałam się, że Arta mieszka niedaleko mnie
violcias, miło było cię znów zobaczysz

pamiętam kilka dziewczyn z twarzy, ale nie pamiętam nicków

Ledwo kojarzę panią krawcową, która przypadkiem się znalazła wśród nas oraz dziewczynę, która dużo przeklinała i mówiła, tylko absolutnie nie pamiętam o czym
wybaczcie, jeżeli źle napisałam nicki albo imiona

dziękuję, dziewczyny cieszę się, że was poznałam, choć troszkę mi smutno, że nie naładowałam aparatu, bo nie mam żadnych zdjęć aparat już grzecznie się ładuje, bo się wystraszyłam, że coś z nim się stało. jak to blondynka