Belunia swietna metamorfoza
Beluniazarabista przemiana. Dzien do nocy
The world is mine
A ja myślę że nie powinno się tak oceniać innych osób... sama widziałam jak klientki potrafią zrujnować sobie paznokcie a potem zwalać na stylistkę ( niestety wcześniej widziałam zdjęcia tych paznokci odrazu po zrobieniu) i powiem wam że nieboo a zienia to było...
Przecież i tak dobrze wiemy że jak klientka usłyszy matko co pani ma za paznokcie to będzie zwalała winę na kogo tylko się da byle by nie na siebie... Co oczywiście nie zmienia faktu że przemiana bardzo na +
Nawet nie chodzi o to ze ktoś robi sobie sam... po protu znam sytuacje gdzie bardzo dobra stylistka robiła kobiecie paznokcie kobieta w domu pilnik w ruch i tak je sobie po swojemu popilowała itd że
wyszła masakra potem pobiegła do kogo innego ( bo wstyd było iść tam gdzie je robiła) a jak ktoś powiedział że ma strasznie zrobione to przecież nie powie że sama sobie takie cudo
zrobiła tylko mówi że była u tej niby super stylistki....
Pokaże ci coś mam nadzieję że Abra się nie obrazi...Moim zdaniem tak dosłownie nie trzeba wierzyć klientkom we wszystko...Kod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
Oglądam te pazurki przed i po co Milenka przedstawiła na zdjęciu i do końca nie zgodzę się z faktem, że cała wina może być klientki. Otóż na 1 zdjęciu wyraźnie widac że paznokcie długo nie były noszone bo odrostu prawie nie widać a wzorek starty, wygląda jakby był pomalowany lakierem do paznokci...zaś na 2 fotce widać że musiało podejść powietrze pod pazurki bo jest kawałek odłamany no i widoczne jest tez że nie wszystkie pazurki przetrwały. To że stylistka zrobiła ładne paznokcie nie oznacza że jakościowo też były wykonane poprawnie. A to że klientki prawie nigdy nie dbają o paznokcie to już inna sprawa.
Odszczypane kawałki żelu to i mojej klientce się zdarzały ale ona pracuje z moją mama i mama mi powiedziała że siedzi i sobie podważa przy skórkach sama metalowy pilnikiem... tragedia...
A fakt w tym 2 przypadku nie wszystkie paznokcie może wytrzymały ale to nic dziwnego jak przed zrobieniem wyglądały tak:
Odgrzebię swoją metamorfozę sprzed miesiąca... Jestem wściekła bo akurat skończył mi się żel i musiałam pracować na Activie którego nienawidzę zdziwiłabym się gdyby nie było zapowietrzeń. Na szczęście drugie już były robione innym żelem. Bijcie... No to przed i po:
Milenka te paznokcie co teraz pokazałas to faktycznie masakra jakaś ciężko z takich zrobić coś co by się długo i nieskazitelnie trzymało. A ta co tak dłubie przy tych pazurach to nienormalna jakaś. Widocznie nie lubi mieć ładnych i zadbanych paznokci a robi je sobie po to by mieć przy czym dłłubać chyba.
Emilko no właśnie były zapowietrzenia, największe na palcu wskazującym bo jednak on jest najczęściej używany panterosa jest chusteczkowa.
julcia bo ja ściągałam całą masę
o ludu niektóre metaorfozy powalają na kolana.. a tu moje
Kod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
no woszczur, elegancko
Aby osiągnąć naprawdę wielkie rzeczy
trzeba nie tylko działać, ale także marzyć,
nie tylko planować, ale także wierzyć.
(Anatol France)
woszczur Bardzo piękna metamorfoza
LadyssSlicznie
Poradzilas sobie niezle, tym bardziej, ze na szybko! Na formie robilas?
Milenko ja miałam taką sytuację:
Mam znajomą, która również robi paznokcie, mamy wspólna koleżankę, która poszła do tamtej na zrobienie żeli na formie (piątek). W poniedziałek była u mnie i błagała mnie żebym jej coś zrobiła z paznokciami.
To co zobaczyłam po prostu mnie zszokowało, powietrze pod wszystkimi, kawałki odłamane, paznokcie matowe tak jak by ktoś je opracował pilnikiem i już nic więcej nie nałożył, żel tak jak by przybrudzony, skórki czerwone . . .
Wyglądało to naprawdę strasznie a wiedziałam, że paznokcie mają dopiero 3 dni.
Jeśli chodzi o wcześniejsze prace, które wykonywała ta dziewczyna to widziałam to, co miała zrobione na swoich dłoniach i to, co wcześniej na dłoniach tej koleżanki. także miałam jakieś pojęcie jak wyglądają jej prace.
Pytam dziewczyny co się stało z tymi paznokciami, czy wsadzała je do jakiś żrących środków albo czy robiła coś papierem ściernym . . . no cokolwiek co by mi wyjaśniło, co mogło się stać. A ona mi powiedziała, że nic, że ona ich nie ruszała, i że już były kiepskie jak wyszła od tamtej i że ona nic z nimi nie robiła.
Gdybym nie znała dziewczyny, która robiła te pazury i nie widziała jej wcześniejszych prac to bym w to uwierzyła i jeszcze bym pewnie psioczyła, że ludzie bez jakiegokolwiek pojęcia się za to biorą.
W każdym razie dowiedziałam się od siostry tej dziewczyny, która przyszła do mnie z tymi pazurami, że ona po prostu wpakowała je do grilla! Kiełbasy jej wpadły więc ona wsadziła ręce w tego grilla i stało się jak stalo, a potem jeszcze chciała je sama zerwać. No i mamy efekt . . . A, że głupio jej się było przyznać to zwaliła na stylistkę . . .
No to się rozpisałam
Woszczurku, ja podziwiam Twoją pracę na tej szerokiej płytce, bo naprawdę cięzko stworzyć coś "zgrabnego" na takich pazurkach Bardzo mi się podoba jak sobie z nimi radzisz.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)