Nabłyszczacz sie przydaję, bo jednak jakby ochrania paznokcie. To tak jak osoby chodza na solarium, nabłyszczacz powoduje to, że one nie żółkną
Nabłyszczacz sie przydaję, bo jednak jakby ochrania paznokcie. To tak jak osoby chodza na solarium, nabłyszczacz powoduje to, że one nie żółkną
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
Dzięki na pewno zaopatrze się w nabłyszczacz przy najbliższej okazji
czy ja wiem.. raczej chodzilo mi o to ze sam nablyszczacz mogl.. a na solarium przy nablyszczaczu jesli nie ma uv to i tak zzolkna przeciez nablyszczacz daje sie po to by lepiej nablyszczal
ja naturalki kuzynki na początku pracy z żelami nabłyszczyłam i utwardziłam lakier żelem nabłyszczającym, niestety efekt był mizerny żel zaczął pękać - ohydny efekt, Już lepiej utwardzić top catem lakierem
Witam
...cały wieczór czytam Wasze posty odnośnie żeli i technik nakładania i przyznam się że podczas lektury nasunęło mi sie kilka pytań a ponieważ bawię się w akrylu i dopiero właściwie wchodzę w temat żelu pozwolę zadać sobie te pytania na forum nawet jesli dla Pań o bogatym doświadczeniu mogą wydać się banalne.
1 Czy żele na płytkę naturalną to żele soak off i easy off, czy też do tej grupy zaliczają się żele jednofazowe?
2 Które z nich nakłada się na naturalna płytkę a które na płytkę przedłużona sztucznie?
3 Co predysponuje użycie żelu twardego i w jakim przypadku jest on odradzany.
4 Czy żele miękki(silikonowe) można łączyć z akrylem w metodzie coombo
5 Podajcie dwa schematy nakładania: żeli twardych i miękkich silikonowych
6 Jak fachowo zabezpieczyć wolny brzeg
7 jaka jest różnica pomiędzy żelem SCULPTING( gęsty Extra MOCNY jednofazowy) a żelem BUILDER budującym
8 Jakie problemy niesie zastosowanie poszczególnych grup żeli( bez podawania marek czy nazw firm) chodzi o jedno fazowe, wielofazowe silikonowe etc ...?
I tu prośba do Dziewczyn które pracują z klientkami - podajcie bardzo Was proszę sposoby najprostsze lub dyktowane doświadczeniem które stosujecie w codziennej pracy i które pozwalają unikać Wam najczęstszych błędów i problemów w technice żelowej: np podchodzenie powietrza , tłusta płytka , niewiem odpadający paznokieć itd
Myślę że wyjaśni i pomoże to Naszym koleżankom które się uczą
Ostatnio edytowane przez syrena16 ; 26-02-2011 o 02:27
odpowiem na pierwsze 4 pytania
1 i 2 na naturalną płytkę są żele soak off/easy off a teraz również hybrydowe (żelo-lakiery). jednofazowe są do przedłużania i sa to normalne (zwykle) żele.
3 jeżeli naturalna płytką to twardy może sie nie trzymać - płytka jest elastyczna i wygina się podczas codziennego użytku i tu w przypadku twardych żeli będą one odpryskiwać. natomiast żele soak off/easy off są równie elastyczne i "chodzą" razem z płytką.
4 nie (jedno jest bardzo elastyczne a drugie twarde jak beton (łączenie nie miałoby sensu)
ja od jakoś pół roku żeluję swoje naturalne pazurki początkowo przedłużyłam żelem na formie potem uzupełnienia odnowy.... (przy odnowie zawsze zostawiałam cienką warstwę żelu ) co odnowa skracałam paznokcie aż w końcu zostały same naturalki, nie mam problemu z trzymaniem się żelu nawet przy sporej długości na naturalki używam żelu reni nail zalewam wolny brzeg ale nie robię tego jakoś tak z wielką precyzją bo zazwyczaj zasypiam już przy drugiej rączce często po kilku tygodniach skracam pilnikiem i nawet wtedy nic nie odchodzi od wolnego brzegu, często mówi się ze do żelowania naturalnych paznokci płytka powinna być mocna i twarda ale moja wcale taka nie jest
minus długich naturalnych paznokci jest taki iż nie mamy wpływu na ich kształt - mój jeden pazur wskazujący brzydko schodzi w dół-krogulec taki lekko i druga rzecz oba wskazujące rosną na skos -nie da się na prostaować poprzez podpiłowanie boczku bo się brzydko wichruje le za to nie mam mowy żey mi coś pękło czy się złamało
a tu moje wcześniejsze naturalki
Ania ja teraz tez pierwszy raz zazelowalam naturalne swoje pazurki nieco dlugie (pracuje teraz na ibd) i problem nie polega na tym ze mi sie coś łamie czy odpryskuje wszystko trzyma sie jak beton w całosci natomiast przy codziennych pracach domowych w momencie gdy plytka najbardziej pracuje (np jak podnosilam materac zmieniajac posciel)
zel odchodzi od pazurkow w miejscu gdzie naturalny wyrasta a na bokach nic sie nie dzieje
Skorek zalanych nie bylo a wczesniej jak byly na formie zdarzalo sie zapoweitrzenie ale na jednym góra dwóch pazurkach milimetrowe teraz maja okolo 5 milimetrow a mam je zaledwie tydzien Help
Wypysia
na moje oko albo za mało wzmocniłaś punkt stresu albo za bardzo wypiłowałas boczki w tym miejscu
Dziewczynki potrzebuje rady!
Mianowicie przyszła do mnie Pani na paznokcie. Nałożyłam jej żel na naturalną płytkę. Po jednym czy dwóch dniach Pani zadzwoniła z reklamacją, że z dwóch paznokci żel jej odprysnął. Pani przyjechała, paznokcie poprawiłam. Pani znowu napisała, że jej pazury poodpadały tym razem po dwóch godzinach. Może będzie łatwiej wyrazić opinie jak powiem co zrobiłam:
odtłuściłam, zmatowiłam, opiłowałam, skórki wycięłam, primer był, baza była i zbudowałam ładny kształt, oczywiście wypiłowałam i na koniec quick finish i oliwka. Robiłam produktami EF.
Pani chce zwrotu pieniędzy (zapłaciła całe 30zł). Miała paznokcie robione dwa razy i jeszcze żeby było śmiesznie załapała się na darmowy makijaż. Co mam zrobić? Zwrócić czy nie? To moja wina? Nie chce żeby mi zjechała opinię... POMOCY!
KAMIS AJ LOF JU
hmmm... nie mam pojęcia, ja mam ciężką płytkę bo chybko odpadają, ktokolwiek i czymkolwiek by nie robił :/ ale po 2godzinach? średnio to widze, może pani jest drwalem i drzewa rąbała pazurkami
no z tego co wiem to bardzo aktywny tryb zycia prowadzi i ma prace tylko przy komputerze... Wiec paluchami w klawiaturke wali. Chciałam jej poprawić akrylem, ale powiedziała, że nie chce bo podobno też jej odpada. No i teraz ten zwrot kasy. 30zł może wydawać się, że to nie dużo, no ale zależy jak dla kogo...
PS. pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło..
KAMIS AJ LOF JU
zwykłym. no ale zawsze tak robie i nigdy nic nikomu nie było....
KAMIS AJ LOF JU
a moze Pani ma jakas chorobe, przyjmuje jakies leki i nic Ci nie powiedziała
"Pasja jest to coś, co się uprawia. Angażuje się w to całe serce, kocha się to i dopieszcza. Chce się w tym zatracić, temu poświęcić i w końcu podzielić z innymi''[/COLOR]
no nie mam pojęcia. Napisała mi, że chce zwrot kasy i podała nr konta a ja nie mam pojecia co zrobić...
KAMIS AJ LOF JU
moim zdaniem to wina twardego żelu, może ma miękkie paznokcie i się wyginają pod nim. No albo za grubo nabłyszczacza. Tak czy siak do naturalnych paznokci służy żel sylikonowy, mamy pewność, że nie będzie się odginał i odpryskiwał.
"Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
bł.Jakub Alberione
napewno nie miała miękkich paznokci i napewno nie było za grubo nabłyszczacza. No cóż trudno oddam pieniądze, strasznie ciężka klientka.
KAMIS AJ LOF JU
No i właśnie tu tkwi problem, do naturalnej płytki używa się żelu sylikonowego- z tego względu ze jest bardziej miękki i wygina się razem z naturalnym paznokciem. Tu żel jest twardy i w momencie kiedy jej paznokieć się wygnie robi się odpowietrzenie bo żel nie wygina się razem z płytką i co faktem jest odpada. Kilka razy Ci się udało na innych klientkach , widocznie miały dość dobre płytki ale prędzej czy później i tak byś trafiła na taką, której by się nie trzymały. Do naturalnej płytki zawsze używamy żeli sylikonowych aby właśnie ominąć takie sytuacje.
przepraszam Cię Emilko, ale byłam mega zdesperowana Dziękuje wam dziewczynki, w takim razie wiem, że popełniłam błąd i zastanawiam się gdzie ja się uchowałam że nie wiedziałam takiej prostej rzeczy... Może dlatego, że żel na naturalną płytkę robię raz na pół roku po prostu. Bardzo wam dziękuję! JEZU KOCHAM TO FORUM!
KAMIS AJ LOF JU
ja naturalki zeluje zawsze zelem twardym i nigdy nie zdazylo mi sie zeby paznokcie tak z siebie odpadaly zawsze jest jakas przyczyna
a klientki ktore wala w klawiature lepiej potraktowac akrylem mowie z doswiadczenia
pozatym w silikonach nie zatopimy ozdob tak jak w twardych
jak się utwardza naturalki twardym żelem, to trzeba pamiętać, żeby dobrze zabezpieczyć wolny brzeg. Ale skoro do tego są przeznaczone sylikony, to lepiej sylikonami
"Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
bł.Jakub Alberione
no właśnie. kurde przysięgam, że wszystko dobrze wykonałam. i kurde kaszana jakaś. Mam wrażenie, że poprostu, żel się owej Pani nie trzyma. Proponowałam akryl ale usłyszałam odpowiedź "że mi spada akryl". Nasz klient nasz pan, chce to robimy a tutaj klops...
KAMIS AJ LOF JU
Ja tez zeluje naturalki twardym zelem..Od wolnego brzegu nic mi nie odpada, ewentualnie powietrze wchodzi w okolicach skorek ale u mnie to normalka wiec nie wierze, ze Valia to Twoja wina...Cos nie tak musi byc z plytka naturalna Twojej klientki...
A dodam, ze jak u reszty klientek wszystko gra to wina musi byc z drugiej strony
Agnieszka
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)