7 tygodni
życze wszystkim wytrwałości i mobilizacji, ktorych mi zabraklo
7 tygodni
życze wszystkim wytrwałości i mobilizacji, ktorych mi zabraklo
ja robię te 6 tygodni nie było wcale źle
Ja od dzisiaj zaczęłam Jeśli tak można to każdego dnia jak zrobię, będę edytowała i wstawiała plusik w tym komenatrzu No to pierwszy bach:
+ + + + + + +
Też tak zrobicie dziewczyny , solidarnie zawsze łatwiej , jak nie będzie się chciało i zobaczymy że u drugiej doszedł plusik to będzie większa motywacja
Ostatnio edytowane przez paznokietki000 ; 17-02-2011 o 01:53
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
paznokietki000 motywuj bo zebrac sie nie moge
No dziewczynki Ja już 7 dzień mam za sobą Przyznaje się bez bicia że miałam jeden dzień przerwy , ale za to prócz 6 robię przysiady zaczęłam niewinnie od 10 , ale co dzień idę o 5 w górę Prócz tego jeszcze zwyczajne brzuszki strasznie się zawzięłam A z wami co ? żadna nie robi
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
ile czasu Ci juz zajmuja ćwiczenia?
to i ja od dzis zaczne a6w zobaczymy co mi wyjdzie z tego ale motywacja jest silna- wlasny slub trzeba jakos wygladac
zapraszam na :
http://www.facebook.com/pages/Drewni...67008596730809
http://instagram.com/lirene21 - jeśli chcesz być na bieżąco
hm ... nigdy nie patrzę na zegarek , ale podejrzewam że koło 30-40 minut
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
Odświeżając temat paznokietki000 i jak tam ćwiczenia?
Ja ostatnio z koleżanką z klasy postanowiłam, że robimy ta 6 wiedera i ona z przyczyn zdrowotnych wczoraj nie zrobiła, ale ja już dzisiaj będę robiła 5 dzień Trzymajcie za mnie kciuki żebym wytrwała
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
ducek07 zaciskam kciuki chpoc pewnie nie sa ci potrzebne bo na pewno efekt juz widzisz a to motywuje najbardziej
No mi to w zasadzie nie jest potrzebne te ćwiczenia Minimalnie mi brzuszek urósł i po prostu się źle z tym czuje Dziękuję Wam bardzo za trzymanie kciuków
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
Ja się poddałam a taka zawzięta byłam przez prawie 2 tygodnie.
Pewnego wiczoru wróciłam po imprezie a jak się odpuści jeden dzień , to 3ba od nowa No trudno, niedługo znowu zadziałam
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
Paznokietku, ale są dwie wersje tych ćwiczeń Jedna, że trzeba dzień w dzień robić, a druga, że jeden dzień w tygodniu można sobie odpuścić. Tu wrzucam link dla zainteresowanych
Aerobiczna 6 Weidera - harmonogram ćwiczeń
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
Tak, znam ten cykl ... ale on polega na tym że 6 dni i przerwa itd
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
Laseczki ja na A6W wytrwałam 15 dni nie dałam rady i to już wystarczyło, żeby były mięśnie widoczne, do tego mięśnie pleców mi się wyrobiły nic poza tym nie robiłam ale to było z rok temu a teraz leń jestem
paznokietki000 ja jak odpusciłam 1 dzien to na drugi robiłam zaległośc + to co trzeba...niue pisze tam by robić od nowa...
zołzella, ale zrobiłaś cały cykl?
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
ducek07 tak ja skonczyłam ten 6-tygodniowy
I byłaś zadowolona z efektów?
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
jasne ze byłam jestem nadal chociaz powiem ze jeszcze jedna seryjka by sie przydała bo ja bez diety cwiczyłam
A ja się ze sobą(swoimi kg) już parę lat bujam... ale w końcu doszłam do tego jak się tłuszczyku pozbyć.... poszperałam poszperałam i w końcu doszłam dlaczego ćwiczenia oprócz rozbudowy mięśni tłuszczyku nie spalały... Jako że leniwa jestem to postanowiłam ćwiczyć sobie 20-30min dziennie... i d*pa bo oprócz lepszej kondychy to na wadze może po 3tyg 1kg mniej Załamałam się i sięgnęłam po prochy.... nie jakieś bio-cośtam czy linea tylko hardcorowe takie na receptę.... fakt schudłam 15kg w niecałe 3miesiące... kosztem zdrowia i roku leczenia
lekarz powiedział, żeby mnie ręka boska broniła przed dietami w przeciągu roku, bo organizm może temu nie podołać.... więc znowu wróciłam do ćwiczeń i dalej szlag mnie trafiał... a wiecie czemu... Tłuszcz zaczynamy spalać dopiero po pół godzinie ćwiczeń... wcześniej tylko węglowodany czyli ćwiczysz pół godziny, ubytek oponki=0 a ty pozbawiłaś się kalorii, które i tak ograniczasz, a zasilają twój organizm do prawidłowego funkcjonowania przez cały dzień od stycznia nadal ćwiczę po pół godziny, ale wcześniej robię sobie spacer taki porządniejszy, żeby pobudzić spalanie... na spacerku rozruszam organizm, a jak wrócę do domku się gimnastykować to wiem że spada tłuszczyk i to naprawdę pomaga... może nie spektakularnie ale w połączeniu z dietką mż równo idę 1kg na tydzień, a po kontroli u dr mam pewność że spada tłuszczyk, a nie wycieńczam organizm
Kiedy się urodziłam diabeł rzekł:
O kurde! Konkurencja!
Ja mam problem z przytyciem, ponoć szybka przemiana materii. Mam 1.60 i ważę 40,5 Teraz byłam chora przez tydzień i ćwiczę ta 6 weidera i w 2 tygodnie schudłam 3kg Niedługo w ogóle zniknę. Wiem, że niektóre osoby by mnie teraz udusiły i palnęły wykład, że tylko się cieszyć, ale przez to właśnie, że mi ciężko przytyć albo waha mi się waga: często choruję, mam bóle głowy, no po prostu problemy ze zdrowiem. Nic fajnego dla mnie
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba,
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba"
Wiem, że to trudne i nudne, ale właśnie jak ktoś obsesyjnie chce czegoś, to tego nie dostanie niestety.
Najlepsze są brzuszki (mi pomogły kiedyś), spacery, basen (jak ktoś się nie wstydzi)
I zdrowe odżywianie.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)