Ech, no tak... Święta, Święta i po Świętach... ale pozostałości po Świętach pozostają
Niestety.
No to ja tez zaczne chyba walke nie tyle co z kilogramami ale ,,kolkiem ratunkowym ,, co sie robi coraz wiekszy.Zaczne od diety nisko weglowodanowej co jest troche ciezkie bo uwielbiam słodycze,słodka kawusie i herbatke.Do godziny 13.00 jeszcze troszeczke moge no ale pozniej zero A mam jeszcze taki wspanialy tort czekoladowo-pomaranczowy,buu.....Napewno zaczne po sylwestrze tak juz w 100%,brzuszki,orbitrek i zobaczymy...musze bo nie moge patrzec na to cos czego nigdy nie mialam bleee,wychodzi bokami,nawet w obcislej bluzce wygladam jak baleron.Wiem ze wiek tez robi swoje ale jezeli teraz nie zaczne zwalczac to bede sie turlac niedlugo,pozatym bardzo zle sie czuje tak wygladajac...
Absolutnie zgadzamsięz Tobą Jade Lepiej zrzucić mniej i szybciej niż później mordować się z większą ilością kilogramów. Moj plan noworoczny również włącza zredukowanie centymetrów w okolicach brzucha. Niestety, wystąpił u mnie syndrom tzw. opony świątecznej i teraz trzeba cośz tym zrobić W końcu mamy Nowy Lepszy Rok
The world is mine
ta opona świątezna to chyba zaraźliwa... ja tez z przerażeniem stwierdzam ,że ciałka przybyło...ale teraz jestem chora i mam najlepsze cwiczenie na miesnie brzucha: wredny męczący godzinami kaszel mięsnie bolą jak po siłowni ,ale nie polecam ...
Oj, biedna joystynka ... Wiem, co masz na myśli
---------- Dodano o godzinie 19:41 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:39 ----------
Dziewczyny, głowy do góry, dobre nastawienie to podstawa, a widzę, że macie go dużo
Poza tym, jak napisała Anika - oby ten Nowy Rok był lepszy
Wiary w siebie Kochane .
Buziaki!
Skarbenia7 nie oby tylko MUSI byc lepszy Nie ma innej możliwości
The world is mine
Dziewczyny, ja mam kilka sposobow na schudniecie, ktore sama wyprobowalam i skutkuja
dla tych, ktore nie lubia sie intensywnie ruszac - joga. ja w ciagu miesiaca schudlam 4 kg po samych cwiczeniach i ograniczeniu jedzenia. a teraz UWAGA! moja mam, w wieku 54lat po 3 miesiacach cwiczenia samej jogi schudla 11kg! i do tego byla tak rozciagnieta, ze zrobila szpagat, a wczesniej trudno bylo jej sznurowki zawiazac<lol2>
dla Pan, ktore maja budowe jablka - nie wierzcie w to, ze brzuszki nic nie daja - BO DAJA! ale nie kazdy wie jak prawidlowo cwiczyc. po pierwsze trening brzucha poprzedzamy cwiczeniami kardio. najlepiej biegac. bo 15 minutach biegania, kiedy jestesmy juz mega rozgrzane, wtedy robimy brzuszki i inne cwiczenia na brzuch. najszybciej widac efekty. i pamietajcie,ze nie wystarczy ogolnie zrzucic kilogramy, ale wyrabiac sobie miesnie, bo to to wlasnie tk miesniowa spala tk tluszczowa
a wiec do roboty niedlugo lato hehehe
No właśnie lato! jak nie zrzuce opony to chyba będę musiała kupić sobie strój jednoczęściowy heheheh , opona jest straszna;/ ale ja ćwicze i ćwicze, uważam na jedzenie...i nic;/ i zawsze przed brzuszkami robię solidną rozgrzewkę kupiłam kiedyś taki specjalny krem ale mam wrażenie, że jest po nim gorzej;/ te specyfiki chyba mają coś takiego w składzie, że uzależniają zresztą słyszałam kiedyś takie opinie, że niektóre kremy i balsamy uzalezniają skórę, po przerwaniu ich stosowania jest gorzej niż wcześniej! to się tyczy nie tylko kremów na celulit ale też przeciwzmarszczkowych, nawilżających itd....
A wracając do "opony" to jestem już na prawdę załamananie wiem co mi się stało, nigdy nie miałam takich problemów, ogólnie mam drobną sylwetkę więc nawet nie mam co się odchudzać bo będę wyglądała jak wieszak ;p;p tylko to "koło ratunkowe"! straszne
dziewczyny ja na brzuch polecam a6w...skonczyłam 2 tygodnie temu i jestem mega zadowolona - szykuje sie do kolejnego podejścia bo efekty sa nieziemskie ja nie stosowałam zadnej diety ale tez grubego brzuszka nie mam za bardzo...natomiast z odrzuceniem słodyczy alkoholu i duzych kalorri to w 6 tygodni weider dziaął cuda
Aerobiczna 6 Weidera - serie i cykle
ja szłam tym cyklem
no to trzeba będzie spróbować
A Co polecacie dla mnie ? mam 163 cm wzrostu i ważę 48 w porywach do 50 jak się dobrze najem ... problem jest taki że wszędzie jestem chuda jak patyk a brzuch mam jak kobita w 6 miesiącu ;o Fałdy to mi się już zawijają w 4 i to nie takie fałdeczki tylko FAŁDY ! wyglądam komicznie , tutaj niby szczupła a bęc mam jak nie od swojego ciała ... Lubie sobie pojeść , potrafię zjeść pizze , za 30 miunut frytki duża porcja potem chipsy , batony , kolacja ( nie licząc śniadania i obiadu w porcji jak dla dorosłego chłopa)
O 3 w nocy potrafię iść do kuchni ugotować sobie 2 albo 3 parówki do tego 3 kromki chleba z suto posmarowanym masłem i górą majonezu , herbatę słodzę 3 łyżeczki , ale same rozumiecie że coś za coś. Jeśli przestane jeść to będę wyglądała jak anorektyczka ... żeby mieć płaski brzuch musiałabym schudnąć do 43 kg ... Jak mi nie wierzycie to mogę wrzucić wam foto mojego sadła ... i co mam robić ?
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
To jest wina złe diety, jesz rzeczy niezdrowe po których też masz pewnie wzdęcia;p no i cały tłuszcz odkłada sie na brzuchu, musisz ćwiczyć! żeby wzmocnić mięśnie brzucha, ale nie odchudzaj się bo ważysz mało po prostu jedz zdrowsze rzeczy
paznokietki000 tak jak pisze Candynails- jesz puste kalorie które kompletnie nic ci nie dają - skoro jestes głodna to jedz konkrety akle zdrowe = lepsza kanapka z szynka niz pizza - ja wiem że to pewnie nie jest takie przyjemne juuz no ale cos kosztem czegos . no i ćwiczenia - skoro masz problem tylko z brzuszkiem to ja polecam 6 weidera i silną wolę i te cwiczonka na boczki co dziewczyny wczesniej opisywały
musisz mieć samozaparcie jeśli chcesz to zwalczyc - powodzenia
oj tak, mam to samo. Jestem drobnej postury, wszędzie szczupła, najwięcej tłuszczu na brzuchu :/ Wkurzyłam się, przestałam miec obsesję na tym punkcie i jakoś wyładniał w moich oczach Po prostu powiedziałam sobie, że wmawiam sobie chorobę i zaakceptowałam jaki mam.
Poza tym mój mąż powedział, że jak tylko centymetr mi spadnie z brzucha, to już nie będę się mu tak podobac
Martwię się tylko jak to będzie po ciąży...
Buziaki dziewczyny!
Zołzella, jestem pełna podziwu dla Ciebie! Gratuluję wytrwałości! Kiedyś zabrałam się za a6w, ale przerwałam bo było to dla mnie za ciężkie. Ty to masz samozaparcie!
Nie no pizzy i frytek nie jem codziennie , chipsów i batonów też nie , czasem mam takie dni obżarstwa niezdrowych rzeczy.
Chodzi głównie o to że nawet jak zjem kanapkę to za pół godziny mam ochotę na następną
To przyczyna tego że kiedyś byłam mega chuda na maxa i nigdy nie miałam problemu z brzuszkiem , wręcz nie mogłam przytyć i byłam mega chuda, zero tłuszczyku ;/ i tak się nauczyłam że wiecznie wszystko mi wolno jeść i nie pójdzie mi to nigdy dopiero od roku tak mi się metabolizm zmienił i boję się że jak zacznę sobie odmawiać to znowu będę tak chuda jak wtedy i co mi po płaskim brzuchu jak ubrania w dziecinnym będą tylko pasowały ?
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
paznokietki000 nie wiem ile masz lat...ale jeśli już zauważyłas że metabolizm się zmienił to na pewno im bedziesz starsza ( a do tego dochodzi tez okres ciązy i po urodzeniu dziecka kiedy sie zmienia wszystko) tym bedzie niestety gorzej w sensie odkładania się tłuszczyku...dlatego ja proponuje zebys nie rezygnowała z normalnego jedzenia a spróbowa ćwiczeń albo basenu czy jaki sport lubisz - ważne by regularnie
Mam 20 lat , niestety ze sportem ciężko ... brak mi silnej woli po 4 dniach 6 weidera odechciewa mi się i zapominam o tym
ech muszę zabrać się za siebie ... dzięki kochane
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
paznokietki000 to młodziutka jesteś jeszcze..... trzymam kciuki za wytrwałośc w czymś co ci pomoże , ale mysle ze najlepsze będą ćwiczonka choćby basen 2-3 razy w tygodniu jeśli lubisz ja do "szóstki" tez miałam podejście takie jak ty , ale jak zobaczyłam że po tygodniu i paru dniach widac zarysy mięśni to byłam w lekkim szoku...to mnie bardzo zmotywowało
Ja zawsze sobie mowie ,dzisiaj ostatni dzień najem się dobrych na zapas i od jutra z tym koniec ... na następny dzień mówię tak samo ... chyba zacznę robić ta 6 , ale zmienie trochę ten harmonogram Jest zbyt ciężki jak dla mnie.
Dam znać kiedy się w końcu za to zabiorę i dam również znać jak efekty dziękuje
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
paznokietki000 to weż tą drugą opcję co jest na 7 tygodni
Super Od jutra zaczynam
Trzeba wierzyć w swe marzenia i cele ... dopiero wtedy się spełnią.
http://malemetamorfozy.blogspot.com/
to ja tez zaczynam a6w solidarnie
ja solidarnie z wami zacznę po raz 2 bo mi sie spodobało do lata brzusio będzie miodzio
ta na siedem dni jest ciekawa, bo robiłam zwykłą 6 i w połowie stwierdziłam że mam dość i nie ma efektów i zrezygnowałam
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)