Kobiety, ktore przychodza na zabiegi pielegnacyjne dloni i paznokci potrafia siedziec u nas 2-3 godziny, o czym z nimi rozmawiacie w trakcie trwania zabiegu? Czy moze czekacie, az klientka sama zacznie jakis temat?
Kobiety, ktore przychodza na zabiegi pielegnacyjne dloni i paznokci potrafia siedziec u nas 2-3 godziny, o czym z nimi rozmawiacie w trakcie trwania zabiegu? Czy moze czekacie, az klientka sama zacznie jakis temat?
ja rozmawiam o wszystkim jeśli złapiecie wspólny język to nawet nie wiesz kiedy ten czas zleciał
O pogodzie za oknem, o widoku za oknem, o tym co aktualnie brzmi w radio... O urlopach, komuniach, ślubach.. itd Wszystko zależy od klientki i okazji
Chyba o wszystkim, ale o zależy od klientki, jej wieku, upodobań, aktualnej sytuacji rodzinnej, a czasami to mam nawet wrażenie, że klientki przychodzą do mnie pogadać, a paznokcie to tak przy okazji
takie rozmowy są często o wszystkim i o niczym pogoda, aktualne wydarzenia, ploteczki. jeśli ktoś lubi porozmawiać to ja również chętnie, jednak nie każda klientka jest typem gaduły... uważam więc, że nic na siłę
Klientki gadają o wszystkim, o dzieciach, mężach, ślubach, zdradach, kto z kim po co i dlaczego, o seksie, wakacjach. Naogół rozmawiam z klientkami o wszystkim, bo z moimi stałymi babeczkami jestem bardzo zżyta i uwielbiam jak do mnie przychodzą
tylko na jedną kobietę mam alergię
Najlepiej chyba samemu zacząć jakiś temat, najczęściej - pogoda To doskonały punkt zaczepny do innych rozmów. Oczywiście, jak widać, że klientka nie ma ochoty rozmawiać to nie ma co ją zmuszać, bo będzie czuła się niekomfortowo. Dobrze jest mieć w tle jakieś radio, żeby nie umrzeć z nudów jak klientka nie jest gadatliwa
Często rozmowa zaczyna się właśnie od pogody, od tego jak minął dzień, z jakiej okazji klientka przyszła do salonu/do kosmetyczki, a potem to już jakoś samo idzie. Te tematy potrafią tak dziwnie się ze sobą przeplatać, że od deszczu można dojść do problemów w domu czy planów na najbliższe lata
U nas w salonie często jest temat dzieci mamy klientki co ich dzieci chodzą z naszymi do szkoły i jest temat cały czas
To zależy od klientki, ale zwykle o pierdołach.
Oj, to bardzo zależy od klientki. Mam też takie, które w ogóle nie są zbyt chętne do rozmów, to też trzeba wyczuć i uszanować. Mam znajome, które nierzadko narzekają, że nie lubią chodzić np. do jakiejś fryzjerki, bo buzia się jej nie zamyka
O czym się tylko da wszystko zależy od klientki
Często udzielamy rad dotyczących pielęgnacji paznokci, a gdy już wyczerpiemy temat to o wszystkim czym się da!
ja od strony klientki ale w sumie o wszystkim
Wiele będzie zależało od klientki, często to one same zaczynają rozmowę, ale też nie każda jest do tego chętna.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)