Olcia metoda decoupage....czyli serwetka i specjalny klej...potem papier do pieczenia i zelazko...ozdabiam teraz wszystko co ma plamki nie do usuniecia hehehe
Olcia metoda decoupage....czyli serwetka i specjalny klej...potem papier do pieczenia i zelazko...ozdabiam teraz wszystko co ma plamki nie do usuniecia hehehe
Nnisiaa spryciarzu
Moje trampki, ktore byly biale, a później czarne z brudu.. niestety nie dalo ich sie doprac.. oczywiscie byly brudne z przodu i z tyły, od błotka, rosy itd
Załącznik 42631
Świeeeeeeeeeeeeeeeetne Szkoda, że nie mam takich białych, bo już bym sobie przerobiła
natalia świetny pomysł a wzorek i kolory rewelacyjne
Natalia - super są ! chyba mnie natknęłaś do małej przeróbki jednych moich, dziewiczych jeszcze klapeczków , dzięki
no to czekam na efekt koncowy klapek
dziekuje
na poczatku myslalam ze wstyd w takich chodzic, ale teraz juz chodze i to z duma, bo wiem ze nikt takich nie ma.., choc tesknie za moimi czystymi bialymi
Natalia one sa mega swietne
Oryginalne i nikt taki nie ma wiec badz z siebie dumna
Agnieszka
Natalia zajedwabisteee !
natalia268 świtnie to zrobiłas a zabezpieczałas czyms? bo to farbki akrylowe tak?
dziekuje
Akrylowe Polycolor
niczym nie zabezpieczałam, jak sie zniszcza to trudno.. nie bede załowac, bo robilam je tak na 'odwal sie'.. nie sa perfekcyjnie zrobione
zreszta w deszcz w nich nie bede chodzic, a jak sie ubrudza jeszcze bardziej to do kosza. Ja tylko mialam na celu przedluzyc ich zywotnosc czyli zadanie wykonane.. a co dalej sie z nimi stanie to nie wiem
Natalka, też takie chcę, są śliczne
ja mam teraz fazę na przerabianie swoich ciuchów, a że szyć dobrze nie umiem to jest wesoło
"Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
bł.Jakub Alberione
swietne buty.....
ja bym je Kinia zabezpieczyla tym preparatem co ja mam do bluzek wtedy nawet wyprac by je mozna
sa tak urocze ze szkodaby je wywalic
ale świetne te trampki! aż mi ślinka poleciała... piękne!
O tak trampki rewelacyjne szkoda teraz w nich chodzić eheh nic tylko podziwiać
nie metamorfoza ale nie chcę zakładać nowego tematu
Umęczyłam się z tą torbą, że szkoda słów... Maszyna ciągle mi pętelki robiła od spodu, marszczyła materiał masakra.Kod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
Uszyłam torbę na laptopa dla przyjaciółki na urodziny. Fotki kiepskawe ale skończyłam szyć 17.40 i musiałam lecieć na pocztę to wysłać do 18.00, więc pstryknęłam na szybko telefonem. Torba z przodu i z tyłu z czegoś wełniastopodobnego, boki i kieszonki ze skaju, podszewka ze starej sukienki H&M swoją drogą materiał okazał się być lejący, śliski i źle się go cięło, szyło i składało... Ale co ja biedny żuczek mogę wiedzieć o materiałach... W środku gąbka i pianka taka co się pod panele kładzie, w podszewce kieszonka na zameczek. Od razu piszę, że nie umiem szyć, torebkę sama zaplanowałam, wykroiłam i zszyłam, a więc to i tak cud, że przypomina torbę
Wiem, że jest dużo niedociągnięć, że mogłoby być lepiej, ale uszyta z miłością
fajnie wyszlo. Profesjonalny środek i bardzo podoba mi sie ze nie zapomnialas o miejscu na komorke i dlugopisy. Super torebeczka !
Przemyślany i dobrze dopracowany projekt, wykonanie ciut gorzej, ale jak na pierwszy raz to i tak nieźle.
PS jeśli maszyna pętelkuje lub rwie nitkę tzn, że któraś nić idzie zbyt luźno, nie wiem jaką masz maszynę, ale spróbuj pokrętłem pomanewrować tym z przodu, od naciągu nici.
super torba fajnie pomyślana
co do moich trampek..
nie byly niczym zabezpieczane, znaczy zadnym nablyszczaczem itd a trzyma sie wszystko elegancko.. Niestety spotkal mnie w nich deszcz a później jeszcze mialy bliskie i dlugie zbliżenie z rosą i nic sie z nimi nie stało
Obiecałam, że zrobię i wstawię, to wstawiam:
były na początku niebieskimi klapkami z jakimś paskudnym czymś przyszytym na środku. Teraz są po próbie generalnej: spotkaniu z gofrem z bitą śmietaną i polewą czekoladową oraz nawałnicą z deszczem po kostki.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)