Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki 26 do 50 z 60

Temat: Oddawanie Krwi

  1. #26
    Nie spamuj bo strzelam :) Avatar aga
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    okolice Lublina
    Postów
    4 177

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Kurcze boje sie, że nie będę mogła oddawać jak piszecie, że trzeba mieć zdrowy i silny organizm a to, że mam niskie ciśnienie w czymś przeszkadza? i pamiętam, że jak kiedyś miałam jakieś badania to miałam białko w moczu czyli coś z nerkami jak dobrze kojarzę?

  2. #27
    Molestantka klawiatury
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Postów
    2 665

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Z tego co mi sie wydaje to cisnienie tez jest wazne ale co i jak to nie wiem.

  3. #28
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    najlepiej iść się przebadać.

    a tu coś dla wszystkich chętnych jeżeli tylko będziecie w pobliżu:

    Od weekendu przez półtora miesiąca w Śródmieściu będzie zbierana krew od honorowych dawców. Każdy w podziękowaniu otrzyma pokaźną porcję czekolady oraz bezpłatną wejściówkę na koncert Anity Lipnickiej i Johna Portera.


    12 października wystąpią oni specjalnie dla krwiodawców w klubie Palladium przy ul. Złotej 9. Akcję "Śródmieście gra dla życia" organizuje dzielnica wraz z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Początek w niedzielę o godz. 12 na placu przy kościele św. Anny (ul. Krakowskie Przedmieście).

    W kolejne dni ambulans stanie: * 16, 23, 30 września, 7, 14, 21 października - przy metrze Centrum, godz. 11-16, * 8, 9 października - Politechnika Warszawska, Gmach Główny, godz. 9-14, * 20, 22 października - Uniwersytet Warszawski, Duży Dziedziniec, godz. 9-14, * 23 października - Uniwersytet Muzyczny, ul. Okólnik 2, godz. 9-14.
    (źródło g.wyborcza)

  4. #29
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar szpila59
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Bolesławiec
    Postów
    3 140

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    a ja nawet nie wiem jaką mam grupę krwi...


  5. #30
    Szkoleniowiec Avatar nieszkam78
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Dublin , Citywest
    Postów
    495

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    a ja poszperałam i znalazłam pare fragmentów z czasopism medycznych i nie tylko.... daje do myślenia:
    "

    KREW
    SKOMPLIKOWANA I JEDYNA W SWOIM RODZAJU

    Lekarze wiedzą, że krew jest niezwykle skomplikowana. Widać to choćby na przykładzie jej grup. Literatura fachowa mówi o jakichś 15 — 19 znanych układach grupowych. Tylko o jednym z nich — o układzie Rh — czytamy w wydanej ongiś książce, iż „obecnie w układzie Rh teoretycznie można wyróżnić blisko 300 odmian”.47


    O złożoności i swoistej odrębności krwi każdego człowieka świadczą też występujące w niej rozmaite przeciwciała. Kryminolodzy brytyjscy oznajmili na konferencji naukowej w Zurychu, iż są one tak różne, że krew danej osoby można uznać za specyficzną i niepowtarzalną. Uczeni mają nadzieję, że „na podstawie śladów krwi danego człowieka będzie można odtworzyć obraz jego osobowości”.48


    Okoliczność, że krew jest niezwykle złożoną i u każdego inną tkanką, ma istotne znaczenie w wypadku transfuzji. Zwrócił na to uwagę dr Herbert Silver z Banku Krwi i Oddziału Immunohematologii szpitala w Hartford w stanie Connecticut. Napisał, że nawet gdy bierze się pod uwagę tylko czynniki wykrywalne za pomocą testów, „to szansa podania komuś krwi dokładnie takiej jak jego własna jest mniejsza niż jeden na 100 000”.49"



    JAK


    NIEBEZPIECZNE TRANSFUZJE KRWI?


    Lekarze dobrze wiedzą, że podaniu każdego środka farmakologicznego towarzyszy pewne ryzyko. Dotyczy to nawet tak powszechnie stosowanych leków, jak aspiryna czy penicylina. Nie powinno więc dziwić, że korzystanie z tak skomplikowanej substancji biologicznej jak krew ludzka również bywa niebezpieczne. Jak dalece? Bezstronna ocena faktów dowodzi, że podanie krwi trzeba uznać za zabieg połączony z dużym ryzykiem, grożący nawet zejściem śmiertelnym.50


    Jak powiedział dr C. Ropartz, dyrektor Centrum Transfuzji w Rouen we Francji, „butelka krwi to właściwie bomba”. A ponieważ tragiczne skutki mogą nastąpić dopiero po pewnym czasie, dodał: „Co więcej, dla pacjenta jest to niekiedy bomba zegarowa”.51 W jednej z amerykańskich publikacji rządowych zamieszczono artykuł na temat niebezpieczeństw związanych z przetaczaniem krwi. Czytamy tam: „Oddanie krwi można przyrównać do wysłania nabitego pistoletu osobie niczego nie podejrzewającej i zupełnie nie przygotowanej. (...) Jak nabita broń, tak i transfuzje mają swój bezpiecznik. Ale ile ludzi zmarło już od ran postrzałowych, bo myśleli, że pistolet jest ‚zabezpieczony’?”52"



    JAKIE


    NIEBEZPIECZEŃSTWA?


    Bez dalszego rozwodzenia się nad kwestią istnienia niebezpieczeństw, zbadajmy pokrótce niektóre z nich:


    Gorączkowe


    Przeciwciała przeciw krwinkom białym


    Przeciwciała przeciw krwinkom płytkowym


    Ciała pyrogenne


    Alergiczne


    Hemolityczne


    (przetoczenie krwi niezgodnej grupowo)


    Przeniesienie choroby zakaźnej


    Zapalenie wątroby


    Zimnica


    Kiła


    Cytomegalia


    Masywne zakażenie bakteryjne


    Przeciążenie krążenia


    Zatrucie cytrynianem


    Zatrucie potasem


    Skaza krwotoczna


    Przetoczenie krwi obcogrupowej


    Masywne przetoczenia


    Uczulenie antygenami krwinek czerwonych


    Hemosyderoza poprzetoczeniowa


    Inne


    Zakrzepowe zapalenie żył


    Zator powietrzny


    Wstrzyknięcie ciał obcych


    Powikłań tych jest niemało i są naprawdę poważne, gdyż mogą spowodować zgon.




    ---------- Dodano o godzinie 16:35 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:28 ----------


    Niezawodny
    diagnostyczny test krwi?

    Z chwilą wyizolowania wirusa wywołującego AIDS opracowano diagnostyczny test krwi pozwalający przynajmniej stwierdzić, czy ktoś zetknął się już z AIDS i czy jego układ odpornościowy wytwarza przeciwciała. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzenie staranniejszej selekcji wśród krwiodawców.
    Wielu przedstawicieli prasy i świata lekarskiego uznało więc, że problem został rozwiązany. Na przykład w piśmie Newsweek z 12 sierpnia 1985 roku powiedziano, że ten test „zdaniem większości specjalistów gwarantuje, iż banki krwi nie będą już uczestniczyć w szerzeniu AIDS”.
    Jednakże nowe zalecenia amerykańskiej Społecznej Służby Zdrowia wydane z myślą o osobach należących do grup „wysokiego ryzyka” świadczą o czymś innym: „Testem tym nie wykryje się wszystkich nosicieli wirusa AIDS, ponieważ nie każdy zarażony tym wirusem wytwarza przeciwciała. (...) Niewykluczone, że podczas badania krwi nie uda się wykryć przeciwciał przeciwko wirusowi, chociaż można być zarażonym. W takim razie krwi tej użyto by do leczenia pacjentów, którzy w rezultacie byliby wystawieni na niebezpieczeństwo zarażenia się wirusem HTLV-III i zachorowania na AIDS”.
    W wydawanym przez amerykańską Organizację Kontroli Żywności i Leków czasopiśmie FDA Consumer z maja 1985 roku czytamy: „Ujemny wynik testu na obecność przeciwciał nie daje gwarancji, że dana osoba nie jest nosicielem wirusa. (...) Jeżeli bowiem zetknięcie z wirusem nastąpiło niedawno, przeciwciała mogły się jeszcze nie wytworzyć”.
    W The New York Times przytoczono następującą wypowiedź dra Myrona Essexa, przewodniczącego katedry biologii raka na Wydziale Zdrowia Publicznego przy Harvard University: „Jest rzeczą wysoce nieprawdopodobną, aby dzięki owemu testowi udało się wykryć [zakażoną krew] w więcej niż 90 procentach przypadków. Moim zdaniem najwyżej w 75 do 80 procentach. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby wyniki okazały się choć trochę lepsze”.
    Test ten nie tylko nie umożliwia wyławiania wszystkich przypadków zakażenia krwi wirusem, ale jeszcze — jak powiedziano w czasopiśmie Time — „jest dla wielu krajów zbyt kosztowny, by go stosować na wielką skalę”.



    ---------- Dodano o godzinie 16:38 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:35 ----------

    Niebezpieczeństwa


    związane z przetaczaniem krwi

    Z drugiej zaś strony nie ulega wątpliwości, że AIDS jest przenoszony przez przetaczanie krwi zakażonego dawcy. Nawet tacy krwiodawcy, którzy są nosicielami wirusa AIDS, ale na razie nie stwierdza się u nich objawów tej choroby, mogą ją przekazać innym.
    Według relacji dra Arthura Ammanna pewne dziecko w San Francisco, któremu tuż po urodzeniu przetoczono kilka razy krew, zachorowało później na AIDS. Jeden z dawców, wówczas jeszcze zdrowy, zaczął odczuwać objawy AIDS dopiero siedem miesięcy później. Zarówno ów dawca, jak i niemowlę, które otrzymało jego krew, zmarli.
    W Australii czworo wcześniaków nabawiło się AIDS po przetoczeniu krwi pochodzącej od wspólnego dawcy. Później okazało się, że był nosicielem przeciwciał przeciwko AIDS. Troje z tych dzieci nie przeżyło nawet siedmiu miesięcy.
    Pewien chłopiec w stanie Georgia (USA) zmarł na AIDS pięć i pół roku po otrzymaniu tylko jednej transfuzji krwi pobranej od jakiegoś homoseksualisty, u którego w tym czasie nie było żadnych objawów chorobowych, ale potem, po przeprowadzeniu testu krwi, odkryto w niej obecność przeciwciał przeciwko AIDS. Lekarze z Medical College w stanie Georgia musieli z przykrością wyznać: „Po przetoczeniu krwi tego dawcy naszemu pacjentowi przetoczono ją jeszcze wielu innym osobom” (The New England Journal of Medicine, 9 maja 1985, str. 1256).
    Jak wynika z pewnego studium, prawie 40 procent pacjentów „zakażonych wirusem AIDS w następstwie transfuzji (...) miało 60 lat lub więcej” i „najczęściej otrzymało krew w związku z zabiegami chirurgicznymi, nierzadko podczas operacji zespolenia omijającego naczyń wieńcowych” (The New England Journal of Medicine, 12 stycznia 1984).
    Nasuwa się tu ważne pytanie: Czy nie ma niezawodnego sposobu, żeby uniknąć zakażenia wirusem AIDS krwi, która ma być przetoczona?


    ---------- Dodano o godzinie 16:52 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:38 ----------
    Błędy oraz powikłania poprzetoczeniowe

    Co w krajach rozwiniętych należy do największych zagrożeń towarzyszących transfuzji? Są to błędy popełnione podczas leczenia krwią oraz reakcje immunologiczne. W związku z badaniami przeprowadzonymi w roku 2001 w Kanadzie gazeta The Globe and Mail poinformowała, że tysiące transfuzji omal nie doprowadziło do zgonów z powodu „pobrania próbek krwi od niewłaściwego pacjenta, błędnego ich oznakowania albo zamówienia krwi dla niewłaściwego pacjenta”. W Stanach Zjednoczonych w latach 1995-2001 takie pomyłki kosztowały życie co najmniej 441 osób.
    „Zanim lekarz przetoczy pacjentowi krew, powinien trzy razy się zastanowić” (profesor Ian M. Franklin)
    W zasadzie osoby otrzymujące obcą krew stoją w obliczu podobnych powikłań jak ci, u których dokonano przeszczepu. Układ odpornościowy na ogół odrzuca obcą tkankę. Czasem transfuzja może wywołać immunosupresję, czyli zahamować naturalne reakcje immunologiczne. Chory jest przez to podatny na pooperacyjne infekcje oraz na działanie wirusów, które wcześniej były nieaktywne. Nic więc dziwnego, że zdaniem cytowanego już profesora Franklina zanim lekarz przetoczy pacjentowi krew, powinien trzy razy się zastanowić.

    Śmierć z powodu TRALI

    Ostre poprzetoczeniowe uszkodzenie płuc (skrót angielski TRALI), opisane po raz pierwszy na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, to zagrażająca życiu reakcja immunologiczna występująca po transfuzji krwi. Obecnie wiadomo, że co rok zespół TRALI powoduje setki zgonów. Specjaliści podejrzewają jednak, że liczba ta może być znacznie wyższa, ponieważ wielu pracowników służby zdrowia nie rozpoznaje objawów. Co prawda przyczyna wystąpienia tego zespołu nie jest jasna, ale czasopismo New Scientist sugeruje, że wywołująca go krew „najwyraźniej pochodzi głównie od dawców mających wcześniej styczność z różnymi grupami krwi, na przykład (...) od osób, które wielokrotnie przyjmowały transfuzję”. Jak informuje pewien raport, w USA i Wielkiej Brytanii TRALI należy teraz do najczęstszych przyczyn zgonów poprzetoczeniowych. Stanowi „dla banków krwi większy problem niż szeroko znane choroby, takie jak zakażenie wirusem HIV”.


    ---------- Dodano o godzinie 17:08 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:52 ----------

    a jak ktoś ma ochotę na dł€ższy artykuł....
    Transfuzja Krwi - Ukrywane Fakty - Krwiopijczy Biznes i Skutki Uboczne
    Wszystko jest w naszych rękach, więc nie mogą zostać pominięte.
    (G. Chanel)

  6. #31
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar farbstift
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Katowice
    Postów
    4 143

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Ja nie mogę oddawać, po pierwsze mam częste zapalenia nerek i układu moczowego a poza tym ważę poniżej 50kg...
    Dla mnie pobieranie krwi to okropne uczucie a muszę się badac regularnie zawsze mdleję
    https://www.facebook.com/kopalniatwojegostylu
    http://kopalniatwojegostylu.blogspot.com/



  7. #32
    Szkoleniowiec Avatar nieszkam78
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Dublin , Citywest
    Postów
    495

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    ja też tak mam - to znaczy słabo mi - ale nie choruję w ogóle to unikam lakarzy jak ognia a strzykawek to już na maxa
    Wszystko jest w naszych rękach, więc nie mogą zostać pominięte.
    (G. Chanel)

  8. #33
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    a ja właśnie nie mam problemów z tym, tylko niestety najciężej jest mi się wybrać dużo zależy od tych pań co pobierają krew, czasami tak to robią że chyba ja bym lepiej zrobiła.. (np takie buły na żyle które znikają na drugi dzień itp - złe wkłucie)

  9. #34
    hehehehe Avatar Agusia_pa2
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Cieszyn/Helmstedt
    Postów
    1 421

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    No i oddałam dzisiaj Udało się
    Nie patrz nigdy na twarz, czy piekna i mila. Patrz tylko na serce, bo w nim dobroć i sila



  10. #35
    Rozkręcanko Avatar vmajkav
    Zarejestrowany
    May 2009
    Skąd
    Stargard Szczeciński
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Też oddawałam, niedlugo ide kolejny raz- jezeli to moze komus pomoc to dlaczego nie? Nie zrazilam sie nawet siniakiem, pierwszym razem krew mi sie pod skora wylala- mialam sinca na pol reki

  11. #36
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    ja oddawałam, nie musiałam robić badan jedynie musiałam powiedziec jaką mam krew oni potem sami badali..

  12. #37
    Rozkręcanko Avatar vmajkav
    Zarejestrowany
    May 2009
    Skąd
    Stargard Szczeciński
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    I po drugim oddaniu krwi jestem 900ml za mna Ale dzisiaj cos mi sie slabo zrobilo- musialam troszku polezec A babcia sie z czekolady cieszyla- bo jej oddalam

  13. #38
    Nałogowiec Avatar jOotka
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    za Tobą.
    Postów
    474

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    mÓj ojciec jest krwiodawcą.



    a ja nawet nie znam swojej gruupy


  14. #39
    Nie spamuj bo strzelam :) Avatar aga
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    okolice Lublina
    Postów
    4 177

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Moj tata też oddaje krew już ponad 20 i jet dla mnie wzorem w sobotę jest moto-serce więc będzie okazja do oddania krwi ale słyszałam, że w tamtym roku była taka kolejka, że nie wszyscy chętni zdążyli oddać krew

  15. #40
    Nałogowiec Avatar BasiaPazderska
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Myślenice/Sosnowiec
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Ja gorąco namawiam by zastać dawcą szpiku kostnego .

    Dopiero gdy bliska mi osoba zachorowała na białaczkę,zrozumiałam jak ciężka jest to choroba i jak bezsilny jest przy niej człowiek.
    Mieliśmy nadzieje,że może ktoś z rodziny będzie mógł być dawcą,niestety nie było zgosności
    Teraz poszukujemy dawcy w banku,ale nadal nie ma zgodności
    Dlatego bardzo was,proszę zostańcie dawcą,może akurat któraś z Was będzie w stanie uratować jej lub innej chorej osobie życie.

    Umieszczam kilka informacji dotyczących jak zostać dawcą:


    Co zrobić, aby zgłosić się do rejestru?
    Chęć zostania dawca szpiku deklaruje się przez wypełnienie formularza "Oświadczenie woli o wpisanie do CRNDSiKP", który można dostać w stacjach krwiodawstwa i Zakładach Opieki Zdrowotnej oraz w internecie (www.poltransplant.org.pl).Dawcą szpiku może być każdy zdrowy człowiek między 18 a 50 rokiem życia, który nie chorował hematologicznie.Wstępna selekcja wśród chętnych do oddania szpiku jest identyczna jak w przypadku dawców krwi.

    Gdzie przeprowadzane są badania kwalifikacyjne?
    Dokładniejsze badania wykazujące czy kandydat kwalifikuje się do wciągnięcia na listę, czy nie, odbywają się po wypełnieniu karty ewidencyjnej we wskazanej przez Poltransplant placówce służby zdrowia. Badania te, przeprowadzane są w Warszawie, Łodzi, Lublinie, Krakowie, Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Wrocławiu i Katowicach. Wyrażający gotowość do zostania dawcą zostanie wysłany na badania do placówki najbliższej jego miejsca zamieszkania.

    Podstawowe kryteria dyskwalifikujące dawcę:
    - zakażenie wirusem HIV (lub przynależność do grupy zwiększonego ryzyka zakażenia tym wirusem)
    - obecność antygenu HBs, przeciwciał anty HCV przy obecności HCV RNA (obecność przeciwciał HBc oraz przebyte zakażenie wirusem typu A są akceptowalne)
    - aktywna gruźlica w okresie minionych 5 lat
    - cukrzyca – jeśli wymaga podawania leków p/cukrzycowych
    - aktywna astma wymagająca podawania leków (jeśli kandydat nie miał napadu astmy przez ostatnie 5 lat i nie pobiera leków to może być zakwalifikowany)
    - przebyty zawał serca, zabiegi naczyniowe na sercu (pomostowanie) i inne schorzenia wymagające ciągłego podawania leków (wypadanie płatka zastawki dwudzielnej, zaburzenia rytmu nie wymagające leczenia są akceptowalne)
    - epilepsja (jeżeli pacjent pobiera leki p/padaczkowe i w ciągu minionego roku nie wystąpił więcej niż jeden napad to dawca może być zakwalifikowany)
    - nadciśnienie – jeżeli jest utrzymywane na prawidłowym poziomie przez leki to kandydat może być zaakceptowany)
    - stosowanie leków hormonalnych (konsultacja z lekarzem Poradni Przeszczepowej)
    - ciąża – ciąża i laktacja bezwzględnie dyskwalifikuje dawcę (czasowo)
    - łuszczyca
    - tatuaż (dyskwalifikuje jedynie wówczas gdy został on wykonany w półroczu poprzedzającym badania dla potencjalnych dawców)
    Poza badaniami pobierana jest próbka krwi na typowanie antygenów układu HLA (układ zgodności tkankowej).



    Wciągnięcie kandydata do rejestru, procedura doboru
    Gdy ochotnik kwalifikuje się do zostania potencjalnym dawcą, jego dane i wyniki badań są zapisywane w bazie kandydatów na dawcę szpiku kostnego Poltransplantu. Co miesiąc rejestr Poltransplantu wysyła wyniki HLA dawców do bazy światowego rejestru dawców: BMDW (Bone Marrow Donor Worldwide). W momencie gdy dawca wykaże wstępnie zgodny układ tkankowy z potrzebującym pacjentem, rozpoczyna się procedura doboru. Ma ona na na celu wykazanie wykluczenia lub zgodności antygenową dawcy z chorym, a polega na:
    - ponownym kontakcie z dawcą,
    - ustaleniu jego stanu zdrowia,
    - potwierdzeniu chęci oddania szpiku kostnego
    - przeprowadzeniu szczegółowych badań.

    Badania znów będą przeprowadzane w placówce najbliższej miejsca zamieszkania dawcy, a ewentualne wszelkie koszty przejazdu, koszty ubezpieczenia i ewentualnego pobytu w hotelu są pokrywane przez rejestr.
    Jeżeli potwierdzi się zgodność między dawcą a chorym, rozpoczyna się procedura Workup, czyli ostateczna kwalifikacja medyczna odbywająca się w jednym z ośrodków transplantacyjnych najbliżej miejsca zamieszkania dawcy, po której następuje nastąpi przygotowanie i pobranie szpiku lub komórek macierzystych z krwi obwodowej. Procedura przygotowawcza polega na podawaniu przez 4-5 dni leku powodującego wzrost liczby komórek krwiotwórczych, lek podawany jest przez zastrzyk .Ewentualne koszty dojazdu dawcy i tym razem pokrywane są ze środków rejestru.

    Przeszczep. Fakty i mity
    Wokół tego zabiegu narosło wiele mitów, które często stanowią powód, dla którego Polacy nie decydują się zostać dawcami. Najczęściej ludziom się wydaje, że przeszczep szpiku jest bolesny, pozostawia blizny. Jest to oczywiście nieprawda. Obecnie najczęściej stosowaną metodą pobierania szpiku jest separacja komórek krwiotwórczych, polegająca na pobraniu krwi dawcy, zwykle z żyły łokciowej, rzadziej, (w przypadku około 1 proc zabiegów), wykonywany jest poprzez pobranie szpiku z kości biodrowej, a nie, jak się mówi, z rdzenia kręgowego. Obie metody nie pozostawiają blizn, jedynie drobne ranki, nakłucia jakie pozostają po wbiciu igły lub dwóch igieł, jeżeli szpik pobierany jest z biodra.

    Polacy mylą się również w momencie, gdy powtarzają, że zabieg ten trwa bardzo długo. Metoda separacji oznacza czterogodzinny pobyt w szpitalu, choć zdarza się, że potrzebne są dwie separacje i pacjent wyjdzie ze szpitala po 8 godzinach .Faktycznie jedynym kosztem jaki ponosi dawca jest strata odrobiny czasu. Czy jest to aż tak ważne, skoro może uratować czyjeś życie?

    Im większa liczba zarejestrowanych w bankach dawców, tym większa szansa na uratowanie czyjegoś życia.

  16. #41
    Szkoleniowiec Avatar KaMiLaC.
    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Skąd
    Pajęczno/Częstochowa
    Postów
    1 576

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    dziewczynki szacuneczek, że oddajecie krew
    ja tez dam chciała, ale niestety jako dziecko sama miałam transfuzję krwi, co mnie dyskwalifikuje jako dawcę do tego tatuaże i cesarskie cięcie więc lipa ale jakbym mogła to na pewno bym oddawała
    jestem tez za wszelkimi akcjami typu oddawanie szpiku czy narządów i mam w portfelu taka karteczkę, że wyrażam na to zgodę to w podzięce za to, że ktoś 22 lata temu oddał nerke mojej tacie (tato przyjął przeszczep, ale niestety wątroba nie wytrzymała i zmarł) ale ja i tak chciałabym jakoś się kiedys za to zrekompensować
    Basia dziękujemy za info


  17. #42
    Wczytuje się Avatar dorotka_19
    Zarejestrowany
    Nov 2009
    Postów
    26

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Smutno Kamilko...
    Mój chłopak już długo i regularnie oddaje krew, ostatnio z nim byłam i są tam bardzo przemiłe pielęgniarki. Więc po jego ważeniu ja szybko wskoczyłam na wagę, pani spojrzała i mówi: Ooo tu nawet 50 kg nie ma. Potem złapała mojąrękę i dodatała: a ciekawe gdzie ja tu bym się miała wbić. Co prawda, ponoć gdy dziewczyna (poniżej 50 kg ) się uprze to można jeszcze pobrać od ninej krew, ale sama nie wiem czy bym się odważyłą...

  18. #43
    VIP Avatar nanami7
    Zarejestrowany
    Sep 2009
    Skąd
    Poznań
    Postów
    5 170

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    ja dziś byłam drugi już raz oddać krew i myślę, że kiedyś sami możemy potrzebować krwi albo ktoś z naszej rodziny i mam takie poczucie, że a nóż uratuję komuś życie ...

    Szczerze powiem, że chciało mi się wymiotować już po wszystkim, ale dostałam cardiamit na podniesienie ciśnienia i meeega słodki sok i jakoś mi przeszło.
    Ręka mnie boli jak choinka, ale wiem, że było warto i mam zamiar chodzić regularnie co 3 miesiące.
    Poza tym dostaje się też zwolnienie z pracy, na miejscu kawkę bądź herbatkę i ciacha.
    P wyjściu u nas dostaje się czekolady i soczek.

    Apropos oddawania narządów, też noszę w portfelu oświadczenie woli, że w razie co mogą zabrać moje organy do przeszczepu.
    Mojej mamie się to średnio podoba, ale tak jak pisałam wcześniej mam taką wolę i chcę, żeby tak było.
    Jest między nami gra,
    którą gra się w parach...



    www.paznokcie-poznan.blogspot.com

  19. #44
    No to..wpadłam Avatar anoosia
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Skąd
    Gdynia
    Postów
    262

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Ja tez kiedys pojechalam dosyc spory kawalek do szpitala zeby oddac krew(moj tata przez wiele lat byl honorowym dawca) ale niestety pielegniarka powiedziala ze za malo waze ze mam przyjsc albo jak przytyje albo nastepnym razem ceglowki w kieszenie wlozyc heh

  20. #45
    Nałogowiec Avatar Sildre
    Zarejestrowany
    Apr 2010
    Skąd
    Grudziądz
    Postów
    324

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Ja niestety z niedowagą nie mam problemu... kilogramków u mnie aż nadto
    Osobiście oddaję krew i staram się oddawać ją regularnie.
    Ale pierwszego razu nie zapomnę do końca życia. Poszłam z koleżanką i standardowo wypełniłyśmy kwestionariusz, Pani przyjęła mnie do rejestracji potwierdzając dane i zakładając bazę w komputerze. Chwila czekania i następnie sprawdzenie poziomu hemoglobiny, czyli nakłucie opuszka palca i wsadzenie próbki krwi na szkiełku do aparatury odczytującej poziom. Jeśli coś nie wychodziło (miałam tak za drugim i czwartym razem) to pobranie krwi za pomocą igły ze zgięcia łokciowego przeciwnego niż planujemy oddawać krew. Jak jest ok to dalej idziemy do lekarza stacjonującego w punkcie poboru - krótki wywiad dodatkowy (palisz? jak się czujesz? czy oddawałeś już krew? czy się denerwujesz?), osłuchanie, zmierzenie ciśnienia. Jak wszystko ok to kolejny etap - higiena. Myjemy przez 2 minuty zgięcie łokciowe gdzie będzie pobierana krew Manusept'em i idziemy oddać krew
    Dla mnie najgorsze było nie ukłucie, którego się bałam a... ściskanie takiej piłeczki przez cały czas poboru Ręka mi usychała. I początkowo nie patrzyłam na krew.
    Pierwszy raz strasznie zbladłam, zrobiło mi się sennie i słabo, więc po odłączeniu od aparatu pobierającego przeleżałam kilka minut przy otwartym oknie. Później 15 minut w poczekalni, odbiór zestawu wzmacniającego (czekoladki i inne) i mogłam iść.
    Miałam pecha, bo niby już czułam się super ale jak tylko przeszłam z 10-20 metrów od budynku po terenie szpitala to: ogłuchłam na jedno ucho, drugie, oślepłam na oczka i nogi mi się ugięły. Na szczęście koleżanka zaciągnęła mnie na pobliskie schody, wsadziła głowę między nogi i podała wafelka, czekoladę i sok. Muszę przyznać, że pomogło. Ironią było kilku w ogóle nie reagujących i przechodzących obok ratowników medycznych, którzy uznali wołanie o pomoc mojej koleżanki za żart nastolatek (bo było to jeszcze za czasów szkolnych kilka lat temu). Ale nic się nie stało.

    Teraz jako osoba skłonna do omdleń (nigdy później nie zemdlałam, ale zawsze strasznie bladnę i robię się senna na kilka minut) muszę przed i po pobraniu wypić dwie szklanki zimnej wody.
    Zatem jeśli ktoś chce pierwszy raz oddać krew to bezwzględnie polecam:
    - obfity posiłek min. godzinę przed (najlepiej z dodatkowym zjedzeniem dużej drożdżówki)
    - dwie szklanki zimnej wody przed i po pobraniem
    - spokój
    - nie zerkać na krew


    I lepiej chodzić oddawać krew w połowie okresu oczekiwania na miesiączkę. Niezbyt wcześnie zaraz po niej, ani niezbyt wcześnie tuż przed nią.

    Takie procedury jak moje za pierwszym razem są u mnie zawsze. Książeczkę Honorowego Dawcy otrzymałam już przy drugiej wizycie, zaś przy trzeciej można otrzymać wyniki morfologii.
    Po każdym oddaniu krwi otrzymujemy karteczki ze zgłoszeniem jakichkolwiek zmian w ciągu trzech dni od poboru. Jeśli coś się dzieje, zanosimy je do punktu i wrzucamy do skrzyneczki. Jeśli nic się nie dzieje, można wyrzucić.

    Mój chłopak za pierwszym razem też omdlał, a to zdrowy chłop... więc nawet jeśli to nie ma czym się zrażać.


    Aaa i dziewczyny, w Krwiodawstwie można również pobrać taką małą, składaną karteczkę (wielkości dowodu osobistego) - OŚWIADCZENIE WOLI na pobór tkanek oraz narządów po naszej śmierci. Można także wydrukować samodzielnie (Pobierz tu) i trzymać w portfelu. Ja się zdecydowałam i gorąco namawiam innych.

    P.S. Basiu muszę Ci podziękować za Twój post, bo chociaż oddaję krew, mam oświadczenie to zawsze bałam się być dawcą szpiku. Przez ten mit o ogromnym bólu. Ale teraz jestem zdecydowana i zgłoszę swoją kartę do CRNDSiKP.
    Ostatnio edytowane przez Sildre ; 12-07-2010 o 19:46 Powód: dodano info i link o oświadczeniu woli
    " Podjęcie próby to pół sukcesu, a bycie dobrej myśli to 3/4 sukcesu..."





  21. #46
    Nałogowiec Avatar BasiaPazderska
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Myślenice/Sosnowiec
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Sildre najlepiej jakbyś się zgłosiła do RCKIK do Bydgoszczy (bo chyba tam jest najbliższe dla Ciebie) jeżeli chcesz zostać dawcą szpiku

  22. #47
    Nałogowiec Avatar Sildre
    Zarejestrowany
    Apr 2010
    Skąd
    Grudziądz
    Postów
    324

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Najpierw chyba zgłoszę listownie formularz, a później jak już to na badania do Bydgoszczy... bo chyba tak od ręki by mi nie zrobili :/ Nie wiem w sumie, może w tygodniu podejdę do RCKiK u siebie, ale list wyślę jutro. Tak na zaś
    " Podjęcie próby to pół sukcesu, a bycie dobrej myśli to 3/4 sukcesu..."





  23. #48
    Nałogowiec Avatar BasiaPazderska
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Myślenice/Sosnowiec
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Mój bart ostatnio był w rckik w Krakowie(mój wojewódzki) i na miejscu już wszystko załatwił wraz z pobraniem próbki krwi

  24. #49
    Nałogowiec Avatar Sildre
    Zarejestrowany
    Apr 2010
    Skąd
    Grudziądz
    Postów
    324

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    Hmm to będę musiała się dowiedzieć jak tam przyjmują, bo mój men często jeździ do Bydzi to bym się zabrała. Dzięki
    " Podjęcie próby to pół sukcesu, a bycie dobrej myśli to 3/4 sukcesu..."





  25. #50
    Totalna maniaczka Avatar Valia
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    741

    Domyślnie Odp: Oddawanie Krwi

    kurcze, fajna sprawa pomóc innym, bądź nawet uratować życie. ja jestem dawcą szpiku, ale krwi nie moge bo mam astme
    KAMIS AJ LOF JU

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Podobne wątki

  1. Plastry oczyszczające organizm z toksyn!
    By mariolak83 in forum Zdrowie
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 24-03-2018, 20:50

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •