Hej wszystkim
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zrobieniem kursów z przedłużania rzęs + laminowania rzęs. Już nawet mam na oku kilku dobrych instruktorów we Wrocławiu. Popyt na rzęsy jest coraz większy, co za tym idzie od jakiegoś czasu ilość dziewczyn, które się tym zajmują jest ogromna. Nie mieszkam w Polsce, tylko w Norwegii, jednak tutaj jest to również popularny zabieg. Stosunkowo dużo Polek się tym tutaj zajmuj. Z jednej strony bardzo chciałabym wziąć los w swoje ręce i zacząć to robić, bo mnie ten temat interesuje, jednak z drugiej strony boję się, że pójdę na kursy, wydam dużo pieniędzy na kursy i sprzęt, a dziewczyny nie przyjdą do mnie, bo już mają sprawdzone dziewczyny u których robią rzęsy . Powiedzcie mi proszę jak to jest, czy mimo wszystko jeżeli jest dużo dziewczyn , które się tym zajmują ( i robią to dobrze), to jest tak, że 'klientek starcza dla wszystkich?'. Wiadomo, na początku trzeba przykuć jakoś swoją uwagę, zrobić promocje, porobić zdjęcia żeby przyciągnąć inne klientki. Proszę opowiedzcie jak to jest z tym 'wbiciem' się na rynek teraz? kiedy ilość dziewczyn która się tym zajmuje jest ogromna ?
Pozdrawiam