No i dokłądnie tak się stało Kobietazpazurem
Wyobraźcie sobie, że przed chwilą zadzwoniła do mnie ta dziewczyna, któej robiłam soak off-a i powiedziała mi, że żel jej sam odpadaŻe umyła tylko naczynia i jej zaczął sam cytuję ,, spadać''. A ja na to a remoncik już pani zaczęła A ona na to- oczywiście- od wczoraj Słów czasami brakuje.... Powiedziałam, że zobacze co się tam dzieje ale ona już sama przez telefon powiedziała, że w ramach reklamaci mam jej zrobić to i to Rozumiecie
Dodam jeszcze, że ta laska była pierwszą osobą, która drążyła już przy pierwszej wizycie temat reklamacji, strasznie się dopytywała, od samego początku było widać, że coś kręci.