sprobowac nie zaszkodzi, jak sie uda to dobrze a jak nie to trudno
sprobowac nie zaszkodzi, jak sie uda to dobrze a jak nie to trudno
dziewczyny zauwazylam w niektorych kwiatach takie muszki latajace ale one na ziemi siadaja, wie ktoras z was jak one sie nazywaja i czym to zwalczyc
to są paskudne mszyce;/ w kwiaciarniach lub sklepach ogrodniczych są dostępne płyny na mszyce do spryskiwania, ale czasami to nie wystarczy, jak Ci zależy na kwiatku, to wyrzuć starą ziemie bo w niej dojrzewają nowe mszyce, opłucz pod bieżącą wodą korzenie kwiatka, jeszcze spryskaj całego tym preparatem(ale nie pryskaj po kwiatach i pąkach) i dopiero zasadź do nowej ziemi
Goslava ale to masz na wszystkich kwiatach ?
jak w storczykach to masz mszyce, srodki chemiczne ( nie za duzo ) powinny wystarczyc
jesli na wszystkich kwiatach to moga byc to ziemiorki - lubia siedziec na ziemi, lataja do slodkiego i koloru zoltego, rada taka, ze postap z nimi jak z muchami czyli bierzesz lep na muchy i wieszasz gdzies obok kwiatkow w mniej widocznym dla oka miejscu, dodatkowo stawiasz np. zolta miske z bardzo slodka woda, one poleca do wody i sie potopia, wymij kwiatki z zoltych doniczek bo wiem, ze masz i wymien na inne kolory, przemyj stare doniczki tych kwiatkow, powinno pomoc, a jak nie to juz srodki chemiczne
Agnieszka
Też obstawiam ziemiórki - takie szare muszki latające, składają jaja, z których wychodzą lawy. Te larwy lubią podgryzać korzenie, gdy podłoże przeschnie - a w storczykach jest to wskazane.
Na forum ogroodnicznym polecają preparat Nomolt i tabliczki niebieskie (takie lepy) na owady latające.
znam patent ze dobrze jest posadzic obok pokrzywę albo podlewac czasami z wyciągiem z pokrzywy, albo zrobic plyn do spryskiwania pokrzywowy (np jest tak aherbata w aptece, susz z pokrzywy) ale nie pamietam na jakie robaczki... nie wiem czy nie na przędziorki..
kupilam juz Nomolt i tabliczki z lepem, mam nadzieje ze pomoze
wsadzilam moje bonsaiki, zobacze co z tego bedzie
z tego co ja wiem, to wywar ( ze tak nazwe ) z pokrzywy jest na szkodniki wszystkich kwiatow, przede wszystkim na mszyce, jak ktora ma to moze zastosowac
roztwor 5 l wody / 500 gr swiezej pokrzywy zalac na 24 h i spryskac liscie
Agnieszka
Rudzia tylko, że teraz brak świeżej pokrzywy
Jak byłam w ciąży to na mszyce zrobiłam preparat z czosnku - niestety przy większej pladze nie dał rady.
od dzis w lidlu rozne storczyki ok 30 zl. moze akurat jakies okazy sie trafia dzis bylam ale nie starczylo mi pieniadzorow po zrobieniu zakopow
no to zaczynamy
O, a mnie akurat grypsko rozłożyło
no tak wiem, ze nie ma
ale faktycznie czosnek tez dobrze wplywa na mszyce, na jakies inne muszki tez, sam zapach dusi je
Agnieszka
ja bylam u mnie sliiczne.. ale nic nei kupilam nie wiedzialam ze beda
powiedzcie mi co moze byc przyczyna brazowienia kwiatow skrzydlokwiata (same kwiaty bo liscie sa OK) zarowno tych rozwinietych juz jak i tych w pakach pomozcie
mi brązowieją, czyli spalają sie liscie, jeżeli dotkną szyby..
brązowienie oprocz spalania moze też powodować nadmiar ktoregoś z pierwiastkow, wieczorem ci sprawdze ktorego (moze byc nawoz lub woda zla)
Gloslava, zima to dla skrzydlokwiata okres spoczynku wiec jak jesienia wyrosly Tobie ostatnie kwiatki i padaja teraz to to normalne, latem powinny byc znowu, oczywiscie nowe zima tez w mieszkaniu jest sucho co jednak nie sprzyja temu kwiatu
ten kwiat uwielbia wilgotna glebe, polsloneczne miejsce, w zadnym wypadku na parapecie bo liscie beda zolknac a kwiaty opadac, najlepiej rosnie w kacie jak tylko widzisz, ze opadaja lekko liscie to podlej ( latem czesciej, zima raz na tydzien )
ja mam 4 sztuki w domu i wszystkie stoja w kacie, sa piekne zielone i po kwitnieciu, czekam na lato
Agnieszka
rudzia tak tez podlewam tylko ze ja mam go dopiero od jakis 2 czy 3 tygodni, przesadzilam go w niewiele wieksza doniczke bo uznalam ze poprzednia byla za mala i jeszcze czytalam ze on lubi zraszanie wiec go czasami spryskam woda aaaaaa i stoi na szafce jakies 2,5 m od okna (swiatlo dzienne ma)
moze akurat jak zraszałaś to świeciło słońce i go nadpaliło? ponoc najlepiej odlewać itd na noc.
a tak przy okazji do storczykow, wyczytalam gdzies ze jak juz dłużej rosną to te liście ktore są na samym dole umierają (dlatego czasem są takie kikutowate łodygi- to są stare rośliny)
pokaze wam moj najnowszy okaz, ale jestem szczesliwa ze nalezy do mnie
oo śliczny
ja podlewajac skrzydlokwiata to robie tak, ze najpierw z jednej strony podleje ( mam gesto liscie w doniczce bo sa dwa rozne wsadzone ) i obracam doniczke i leje z drugiej takze co tydzien jedna strona ma wiecej switala to moj sprawdzony sposob na tego kwiata
a co storczykow, oczywiscie ze dolne liscie beda zolknac i odpadac, w ten sposob robi im sie "lodyga", z ktorej pozniej wyrastaja nowe korzenie
Goslava coz to za palemka ?
Agnieszka
rudzia to cycas revoluta sagowiec
a wiec przedstawiam Wam moj nowy nabytek dostalam na Walentynki
szczerze mowiac boje sie, ze go strace, przez te szkodniki ze starego storyczka to nigdy nic nie wiadomo
zmierzylam dlugosc i najwieksza lodyga ma ok 90 cm, kwiatow na jednej jest 8 rozwinietych i kilka pakow ale zeby zobaczyc jakie duze te kwiaty sa to dalam paluchy
Agnieszka
bardzo ładny i naprawde wielgachny oby dobrze sie chowal
no to zaczynamy
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)