Czy Macie klientki, które ciągle się spóźniają, a następnie wymyślają niesamowite historie z jakiego powodu się spóźniły? Jeśli tak to jak sobie z nimi radzicie?
Ja mam kilka takich klientek, ale jedna przechodzi samą siebie w wymyślaniu powodów. Raz zabrakło jej benzyny w drodze, innym razem została zamknięta w domu i nie mogła wyjść i podobne zdarzenia. W końcu się zdenerwowałam i przy kolejnej wizycie poinformowałam ją, że nie zostanie przyjęta, bo z jej powodu kolejna klientka nie będzie czekać. Obraziła się i przez jakiś czas nie przychodziła. Teraz znowu się u mnie stylizuje, ale już punktualnie się zjawia.