Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki 1 do 25 z 29

Temat: Spóźniające się klientki.

  1. #1
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Spóźniające się klientki.

    Czy Macie klientki, które ciągle się spóźniają, a następnie wymyślają niesamowite historie z jakiego powodu się spóźniły? Jeśli tak to jak sobie z nimi radzicie?
    Ja mam kilka takich klientek, ale jedna przechodzi samą siebie w wymyślaniu powodów. Raz zabrakło jej benzyny w drodze, innym razem została zamknięta w domu i nie mogła wyjść i podobne zdarzenia. W końcu się zdenerwowałam i przy kolejnej wizycie poinformowałam ją, że nie zostanie przyjęta, bo z jej powodu kolejna klientka nie będzie czekać. Obraziła się i przez jakiś czas nie przychodziła. Teraz znowu się u mnie stylizuje, ale już punktualnie się zjawia.

  2. #2

    Domyślnie

    no takie klientki są najgorsze ja też mam taką ,na szczęście tylko jedną,raz w ogóle nie przyszła a ja specjalnie do mamuśki przyjechałam żeby franca miała bliżej ... i jak już się porządnie zdenerwowałam jak mi się kolejny raz spóźniła,<chociaż dzwoniłam do niej dwa razy żeby tego nie zrobiła> powiedziałam jej że mi przykro ale nie mogę jej przyjąc bo mam następną klientkę której zależy na czasie...troszku się zjeżyła ale odpowiedziałam że dzwoniłam specjalnie żeby się nie spóźniła...Wiem że klient nasz pan ale kurde ile można wytrzymac

  3. #3
    No to..wpadłam ban
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    warszawa
    Postów
    147

    Domyślnie

    Ja zawsze mam umowione na dana godzine,wiec jak sie spozni to zostanie przyjeta w innym terminiepozatym zawsze daje wizytowke i prosze o telefon wrazie by cos sie stalo,jesli nie zadzwoni to jej problem

  4. #4
    Wzorki Club Avatar Chanti25
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Sulechów
    Postów
    1 849

    Smile

    Cytat Napisał Marzena Zobacz post
    Ja zawsze mam umowione na dana godzine,wiec jak sie spozni to zostanie przyjeta w innym terminiepozatym zawsze daje wizytowke i prosze o telefon wrazie by cos sie stalo,jesli nie zadzwoni to jej problem
    Popieram koleżankę i dokładnie tak samo robię. W końcu należy nam się szacunek
    SZCZĘŚLIWA

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marzena Zobacz post
    Ja zawsze mam umowione na dana godzine,wiec jak sie spozni to zostanie przyjeta w innym terminiepozatym zawsze daje wizytowke i prosze o telefon wrazie by cos sie stalo,jesli nie zadzwoni to jej problem
    wiesz ja też mam zawsze umówione na godzinę ale do niektórych nie dociera że może my nie mamy czasu... takie trzeba szkolic właśnie Odkąd tą swoją klientkę odprawiłam z kwitkiem to teraz przychodzi jak w zegarku hehe

  6. #6
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie

    ja tez mam umowionena godzine a mam takie mendy co sie nie licza.dwuch juz nie biore bo przegiely.
    jak mi sie corka urodzila to kazda prosilam zeby dzwonily jak nei beda mogly przyjsc bo zaweze musze miec opekuna domalej.no ale moje dwie kochane przychodzily jak chcialy.raz musialam zadzwonic po tesciowa zeby przyszla bo maz msuial pracowac no i one nie p4zryszly.jak zadzwonilam spytac to pow z chcialy wlasie odmowic.ale mbylam zla
    od tj pory iczh nie biore

  7. #7
    Wzorki Club Avatar Chanti25
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Sulechów
    Postów
    1 849

    Domyślnie

    Niestety nie można im popuścić, bo wejdą nam na głowę
    Ale są tez miłe , sympatyczne klientki dla których czasami można zrobić wyjątek. Zresztą same wiecie jak to jest
    SZCZĘŚLIWA

  8. #8
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie

    Chanti25 masz rację. Są też miłe klientki i wiadomo każdemu może się przytrafić coś czego nie planował, ale one zawsze dzwonią i informują, a ja staram się znaleźć dla nich czas w innych godzinach.
    Najgorsze są te, które prowadzą własną działalność i zostały rozpieszczone w hurtowniach, w których robią zakupy. Same zresztą opowiadają jak to im w tyłek włażą pracownicy, aby tylko u nich robiły zakupy. A potem myślą, że ja też powinnam je całować po rękach, że raczyły do mnie przyjść. I tu się mylą, co im dałam już do zrozumienia. Ale jedne się wychowa i pojawiają się następne. I tak w kółko.

  9. #9
    Rozkręcanko Avatar agusiaani
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Postów
    79

    Domyślnie

    a dla mnie najgorsze są klientki"koleżanki"że jak dzwonisz do nich czy mają zamiar przyjśc to cię przepraszają za zapomniały i wszystkie laski wiedzą że mam małe dziecko i mogłabym wcześniej wrócic do domy-no to mnie doprowadza do szewskiej pasji,a jedna do mojego salonu ma 3 kroki dosłownie po prostu szok-nie chcę sie gadac

  10. #10
    Rozkręcanko Avatar Majka28
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Czarne
    Postów
    41

    Domyślnie

    oj te spóznialskie . Moje kilentki zawsze mają mój numer i te stałe znają moje podejście do spózniania, spóznienie powyżej 15 minut uznaje za nie przybycie czyli porostu muszą się umówic na natępny termin, chyba ,że zadzwonią i powiedzą ze przepraszają i się spóżnia np 10 minut i faktycznie dotrzymują słowa. Miała kiedys kientkę umówiną na godzinkę 10 , po niej miałam następne , czekałam 15 min , nie przyszła , dzwoniłam nieodb. więc zadzwoniłam po druga i przyszła , skończyłą, zrobiłam sobie kawke a tu telefon , ze własnie do mnie idzie a była juz 15 ta , ja takie oczy , więc jej powidziałam , przpraszam ale pani termin minął , proszę się umówic na następny, i się umówiła a tym razem przyszła punktualnie! więc kientki też muszą nas szanowac i wiedziec ze my tez mamy swoje sprawy innych kientów

  11. #11
    Nałogowiec Avatar roooksanka
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Bytom
    Postów
    303

    Domyślnie

    ojj ale macie jazdy z klientkami, moje na szczescie sie nie spoźniają

  12. #12
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar szpila59
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Bolesławiec
    Postów
    3 140

    Domyślnie

    Mi tez się jeszcze nie zdarzyło xD

  13. #13
    No to..wpadłam Avatar annie82
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    świdnica
    Postów
    104

    Domyślnie

    Ja miałam jedna "fantastyczną" klientkę, która nauczyła się w niedziele mnie odwiedzać...."bo tylko wtedy mogła"...na początku się godziłam bo zależało mi na klientce i wiadomo zarobku, ale ponieważ mam dziecko stwierdziłam że przecież niedziela jest dla rodziny.Nie było jej po nosie ale nie miała innego wyjścia...Pani ta była jeszcze najlepsza z innej strony...ponieważ pracuje w agencji towarzyskiej, jak kończyła pracę czasami o 4rano,czasami 5 rano dzwoniła(o 4 rano) z pytaniem "czy możesz mi dzisiaj tipsy zrobić". K****a co za babsko. Nie pomogły prośby by nie dzwoniła o tej porze, po prostu po kilkunastu takich pobudkach nauczyłam sie wyłączać telefon na noc.
    TIPSY ŚWIDNICA

  14. #14
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie

    hahahahahah wspolczuje ci
    hihihihihi ale laska ma zrycie totalne
    hihhihi
    moze myslala ze ty 24 na dobe jak tesko

    ja raz taka mialam
    dzwoni do mnie
    i pyta czy jej mamie zrobi e jutro paznokcie.a to mialabyc sobotay i o 4 rano jechalismy do pl
    to jej mowie ze mnie nei ma bojade o 4 ranod do pl
    a on asie mn ie zdziwiona pyta to co nie da rady? ja se mysle kurde moze o 2 w nocy pania przyjac bo pani chce
    wiecej ne przylazi -dzieki bogu

    a mam tez taka mloda -jen y moj maz jej nie lubi hihh boupierdliwa
    przyszla pierwszy raz no i nos do gory i ona chce paznokci
    pytam cochce a ona ze nie wie.mowie jej ze mozemy zrobic french (zdecydowala sie na french) i dac np brokacik albo cyrkonie.a ta do mnie ze takie cos to bedzie wygladalo jakby sobie sama zrobila
    no to ok.zaczelysmy szukac dalej i wiecie co paniusia wybrala
    french inaklejki-no kurde urozmaicila sobie takze szok

    na koniec pytam jej czy chce termin a paniusia ze zadzwoni .to jej mowie ze ma dzwonic ok 1.5 tyg wczesniej bo nie mam terminow
    no i po 6 tyg dzwoni ze ona chce dzis.a ja glupia ze mi klientka odmowila wzielam ja.n na koniec oczywiscie ona zadzwoni
    no i dzwoni do mnie po mesiacu ze chce jturo termin.to jej mowie ze nie mam a ona do mnie z tekstem to co ona ma zrobic bo jej paznokcie s ajuz brzydkie.to ja jej pytam a co ja mam zrobic?
    mowie jej ze ma 20 kwietna wolne (to bylo za dwa tyg)a ona ze dopierotgo jej znow tlumacze ze mam male dziecko i ze mowilam jejze termin sie robi wczesniej
    to ksiezna zadzwoni.ok se mysle dzwon
    19 kwietnia ona dzwoni ze chce ten termin a 20 hahah sluchawka mi sie ze zlosci zapalila bo temin mialam zajety -no sory jak pancia czeka 2 tyg to co ja amam zrobic.a ona znow z zalem ze co o na ma zrobic.pow ze neichidzie do innego ahahahahahah
    dalam jej dni ktore mam wolne ale od razu zaznazcylam ze nie wiem jak dlugo beda wolne
    co za przypal

  15. #15
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie

    Ale przynajmniej masz wesoło i adrenalinka co jakiś czas podniesiona, a tak to by nudno było.

  16. #16

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Ja póki co problemów nie mam, bo nie robię jeszcze takim 'obcym' paniom

  17. #17
    Stylistka na medal Avatar rudi80
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Berlin
    Postów
    759

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Ale sie usmialam z waszych opowiesci
    Tez mi sie niestety zdazaja takie klientki, jedna niedosyc ze sie godzine spoznila to jeszcze zdziwiona przy wejsciu moja mina spyta "no chyba sie nic nie stalo?"
    Albo bylam umowiona na 17 z jedna to dzoni o 17 ze juz wychodzi z domu tylko po drodze jeszzce do banku skoczy (zaznacze ze ze 40min musi jechac do mnie autobusem).
    Najlepsze sa jednak te co wcale nie przychodza-dzwonie do takiej kiedys dlaczego nie przyszla itp to mi na to ze nie jej wina ze miaszkam na takim zadupiu ze trafic nie mogla. Rece mi opadly.

  18. #18
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Cytat Napisał mala Zobacz post
    ja tez mam umowionena godzine a mam takie mendy co sie nie licza.dwuch juz nie biore bo przegiely.
    jak mi sie corka urodzila to kazda prosilam zeby dzwonily jak nei beda mogly przyjsc bo zaweze musze miec opekuna domalej.no ale moje dwie kochane przychodzily jak chcialy.raz musialam zadzwonic po tesciowa zeby przyszla bo maz msuial pracowac no i one nie p4zryszly.jak zadzwonilam spytac to pow z chcialy wlasie odmowic.ale mbylam zla
    od tj pory iczh nie biore

    hehe tez mialam takie panie ... jedna zadzwonila po 3 godzinach od umowionej ze jej nie ma (o dziwo pamietala na ktora miala przyjsc, ruszyly ja wyrzuty sumienia czy co?)
    zdarza sie tez ze nie przychodza starsze panie na pedicure, maja moj telefon, zapisuje takze wyraznie date i godzine, ale moze i tak zapominaja?

    albo jedna nie przyszla, umowila sie potem na 2 tygodnie pozniej i udawala ze to wcale nie ona

    nie lubie tez jak umawiaja sie na powiedzmy manicure, a potem wpadaja i chca przedluzanie, a ja mam za ta godzine juz kolejna klientke

  19. #19
    No to..wpadłam Avatar sweetpazurki
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Skąd
    Leszno
    Postów
    190

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    moja najlepsza historyjka to było spóźnienie się 40min twierdzac iz na wiadukcie był korek szkoda tylko ze mojej siostry chlopak dostal sie bez problemu a co do osob umowionych na dana godzine to dziewczyny lubia sie spoznic a ile razy umowic sie i nie przyjsc a na 2 dzien dzonia by sie znow umowic

    jedna mam klientke "bajkopisarke" ktora twierdzi iz w irlandi w jednym z lepszych salonow w lampie byl szczur nie ma jak to miec te 16 lat i marzyc

  20. #20
    Gość
    niezalogowany

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    juz pisałam to chyba miliyjon razy ale na 3-4 moje klientki jest taka jedna która jak się umówi na godzine 12.00 to na spokojnie moge sobie jeszcze djechac na zakupy, iść z córką na plac zabaw i przyjść dopiero najwczesniej o 13.15 bo przeważnie tyle sie spóznia, czasem więcej ale ta godzinka więcej jest juz pewna. gdyby to nie była moja dobra znajoma i (co najważniejsze) miałabym więcej umówionych klientek to z miłą chęcią powiedziałabym jej (i już czasem mnie korci żebytak powiedzieć) że przez to spóźnienie to mogę jej tylko manicure zaproponować bo żeli to na pewno nie zdąże ze względu na kolejną klientkę i tyle

  21. #21
    Stylistka na medal Avatar rudi80
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Berlin
    Postów
    759

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Cytat Napisał sweetpazurki Zobacz post
    a co do osob umowionych na dana godzine to dziewczyny lubia sie spoznic a ile razy umowic sie i nie przyjsc a na 2 dzien dzonia by sie znow umowic
    beszczelnosc nie zna granic-tez ostatnio mialam taka agentke co wcale nie przyszla i wieczorem zadzwonila ze zapomniala niestety ale mialaby czas w srode

  22. #22
    Rozkręcanko Avatar ann_85
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Szczecin
    Postów
    27

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    A ja na dzień przed spotkaniem lub kilka godzin przed wysyłam smsa z prośbą o potwierdzenie wizyty i proszę o smsa zwrotnego gdyby nie mogły przyjść...na ogół skutkuje,niestety są także Panie niereformowalne,na szczęście nie jest ich az tak dużo.....zastanawiam sie tylko nad sposobem resocjalizacji niektórych jednostek)))

  23. #23
    Molestantka klawiatury Avatar sandrus
    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1 521

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Wy mi lepiej już nic nie mówcie o tych spóźnialskich.
    jest to tak samo nagminne jak nie przychodzenie i nie poinformowanie o tym.
    czasami już mi ręce opadaja,ale co zrobić

    Zauważylam,ze najgorsze są panie z internetu.
    dzwonią i chcą paznokcie na już.
    człowiek wymyśla i kombinuje( w koncu dzisiaj wcale tak łatwo o klienta nie jest)
    Nie raz w takiej sytuacji przełożyłam wizytę stałej klientki,aby tylko przyjąć nową i co?
    w wielu przypadkach wcale taka osobniczka nie przyszła,nawet nie zadzwoniła....
    Z obserwacji mogę napisać też,że te internetowe najczęściej za kazdym razem chodza gdzie indziej na zasadzie jakiegos dziwnego szukania?obgadują inne manicurzystki(czesto tez bezpodstawnie)
    Są okropnie marudne i w ogóle

    Wydaje mi się,że najlepsze klientki to te,które szczerze cenia nasze usługi orzaz te,którym do nas zawsze jest po drodze

  24. #24
    Rozkręcanko Avatar ann_85
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Szczecin
    Postów
    27

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    sandrus zgadzam się z Tobą ,niektóre klientki myślą że my nic innego nie robimy tylko czekamy przy telefonie aż szanowana Pani do nas zadzwoni,i najlepiej wszystko "od zaraz",a jeśli nie chce jej się szanownej d... ruszyć to niby po co nas informować?przecież to absolutnie zbędne......wrrrrrr

  25. #25
    Totalna maniaczka Avatar Zuuzaneczka
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1 055

    Domyślnie Odp: Spóźniające się klientki.

    Osoby które się spóźniają denerwują mnie w małym stopniu, gdyż nie mam klientek umówionych na styk, no ale wiadomo... Za to jeśli ktoś nie odwołuje wizyty i się nie pojawia dostaję białej gorączki! Taka osoba już wstępu do mnie nie ma. Zgadzam się z tym, że wiele klientek chce paznokcie "już teraz" i potrafi obrazić się w razie odmowy.. To już nie śmieszne, to żałosne. Do mnie kiedyś klientka wypaliła "w takim razie pójdę gdzie indziej", bo nie mogłam jej przyjąć w terminie w którym chciała. Powiedziałam tylko "ok". Na drugi dzień zadzwoniła i przeprosiła :/

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Podobne wątki

  1. nieświadome klientki...
    By Śnieżynka in forum Stylistki, klientki itp
    Odpowiedzi: 451
    Ostatni post / autor: 13-09-2013, 15:23
  2. Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 17-08-2009, 23:12

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •