Mam łuszczycę skóry głowy i coraz trudniej mi zapanować nad łuską. Ktoś polecił mi olejek żywokostowy z gojnikiem z zielarskiego, podobno daje szybkie efekty. Czy ktoś z Was próbował? Jak go stosować i czy warto?
Mam łuszczycę skóry głowy i coraz trudniej mi zapanować nad łuską. Ktoś polecił mi olejek żywokostowy z gojnikiem z zielarskiego, podobno daje szybkie efekty. Czy ktoś z Was próbował? Jak go stosować i czy warto?
Kup w zielarskim za jakieś 15 zł olejek żywokostowy z gojnikiem. U mnie już po pierwszym użyciu była duża poprawa â skóra zrobiła się miękka, łuska zaczęła sama odchodzić. Ale po takich olejach warto później użyć łagodnego szamponu, żeby skóra się wyciszyła. Ja myję wtedy głowę szamponem Psorisel, bo nie podrażnia i nie zostawia tłustej warstwy.
A jak dokładnie stosowała Pani ten olejek? Bo ja próbowałam różnych mieszanek, ale nie wiem, czy nakładać na całą głowę czy tylko na ogniska. Zastanawiam się też, czy po spłukaniu użyć jakiegoś dermokosmetyku, np. emulsji Psorisel na noc, żeby nie dopuścić do nawrotu łuski. Tu mam tę emulsję na oku:
https://gemini.pl/psorisel-emulsja-n...200-ml-0098898
Posmaruj, załóż czepek, potrzymaj 1â2 godziny. Potem zmyj dwa razy ziołowym szamponem, nałóż odżywkę i wyczesz włosy drobnym grzebieniem. U mnie po tym był spokój na dwa tygodnie. Tylko pamiętaj â olejek zadziała na łuskę, ale żeby utrzymać efekt, trzeba dodać coś stałego do pielęgnacji. Ja robię olejek raz na jakiś czas, a na co dzień trzymam się Psorisel albo innych dermokosmetyków.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)