No i stało się. Zrobiłam frencha bez covera, mało tego paznokcie były robione na ślub, ale panna młoda szczerze nie lubiła różu i jego pochodnych więc chyba nie było wyjścia
No i stało się. Zrobiłam frencha bez covera, mało tego paznokcie były robione na ślub, ale panna młoda szczerze nie lubiła różu i jego pochodnych więc chyba nie było wyjścia
The world is mine
anika to trzeba było użyć covera w kolorze cielistym pod beż wpadającym
kurcze ja to nigdy nawet nie pytam, ja robię, więc tak ma być, większość nawet nie wie co to cover ale wam wspolczuje, bo jak sie uprą to nie ma bata.
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
rudzielec ja tam pytam, ale zawsze sugeruję, że z coverem lepsze i jeszcze mi się nie zdarzyło robić bez
ja nawet nie pytam, tylko nakładam od razu i jeszcze nikt nie narzekał w końcu najważniejszy jest efekt końcowy no^^
'Whenever the end is.. Do U think U can see it?
Well, until U get there.. Go on, go ahead and scream it,
Just say it."
[1R- Say(All I Need)]
ja rzadko robię pazurki, ale jak już robię to zawsze z coverem i raczej nie pytam czy ktoś chce czy nie...Jak french to zawsze z coverkiem
Jak ja robiłam pazurki częściej, to też się nie pytałam, tylko od razu robiłam.
Podpisuje się! Ja też nie pytam tylko robię tak jak uważam. Efekt koncowy jest super i nikt nie narzeka.
Ja też się nie pytam chyba że ktoś sobie życzy mega naturalne paznokcie
ja tez zawsze robie z coverem i nie pytam do frencha musi byc cover i juz!
mam tylko jedna taka klientke ktora jest tak zakochana w coverze ze zawsze chce na caly paznokiec! bez bialej koncowki ))
i sie non stop zachwyca nimi
ale najwazniejsze zeby sie klientowi podobalo, no ale wiadomo ze musi byc technicznie dobrze wykonane .
www.fenixsklep.pl <-- serdecznie zapraszam
DYSTRYBUTOR MARKI PEGGY SAGE oraz MISTERO MILANO .
www.salonfenix.pl
http://pazurkomania.blogspot.com
ja również nie pytam, nie pytam także co do zdobienia jedynie kolorki i takie tam bzdety, bo gdyby pytał o wszystko to by oszalał, klientki są tak niezdecydowane i mają czasem taki gust że człowiek by oszalał
Mieszkam w takiej dziurze ,że moje klientki często widzą kamuflaż pierwszy raz na oczy , gdy trafiają do mnie pierwszy raz, zawsze mówią ,że nigdy nic takiego nikt im nie robił , ale podoba im się Nie zdarzyło mi się robić bez covera
właśnie przeczytałam sobie co to kamuflaż i jako klientka muszę napisać że mi się to wooogóle nie podoba parę razy widziałam dziewczyny z "wystającym poza paznokcieć łożyskiem" i dla mnie to totalnie nieestetyczne jest...może dlatego że sama posiadam długą płytkę i nie noszę "szponów" ale rozumie że przy długaśnych pazurkach lub króciutkim łożysku jest to konieczne...ale tak się zastanawiam czy musi to być widać od spodu?...(pytam bo zawsze mnie to ciekawiło, mam nadzieje że nikt się nie pogniewa)
No musi być widać, bo jak inaczej ? przeciez to ma imitowac paznokiec
Ja o cover również nie pytam Jedynie co do zdobienia klientki mają głos wiadomo, one będą nosić te pazurki i nawet jeśli mi one się nie podobają to grunt, że one same są zadowolone Pozdrawiam Ale moim zdaniem bez covera paznokcie nie były b te same!
Natalia nie wiem czy dobrze zrozumiałaś Anusiakową, jej nie podoba się ten efekt http://www.nailclub.ru/forum/foto/file.php?n=53580&w=o mówię o dłoni ze spodu (dobrze zrozumiałam Anusiakowa?)
Nie, nie musi być widać kamuflażu od spodu, ale jeśli ktoś ma króciutką płytkę a chce długie pazurki, to aby uzyskać ładny efekt trzeba przedłużyć łoże nawet jeśli będzie je widać od spodu.
Wolałabyś takie paznokcie http://www.wzorki.pl/zdjecia_maxi/11447.jpg czy takie http://www.nailclub.ru/forum/foto/file.php?n=52404&w=o ? Długość chyba jest mniej więcej podobna, a na drugim widać cover od spodu
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
tak właśnie o to pytam
oczywiście te drugie wyglądają pięknie te pierwsze po prostu bym skróciła...no;D
Tylko niektóre dziewczyny posiadają krótkie paznokcie a mają zrobione tak że wystaje im łoże...moim zdaniem wygląda to nienaturalnie..
Np. mi choć mam długą płytkę i dość krótkie paznokcie a dziewczyna wciąż chciała zrobić właśnie kamuflaż i mega wysoki "uśmiech" i cieniutkie końcóweczki french tak że było by widać kamuflaż od spodu...i tak się zastanawiam po co przedłuża się łoże jeśli nie ma takiej potrzeby?...zawsze myślałam że im bardziej naturalne "realne" paznokcie tym ładniejsze
Ostatnio edytowane przez Anusiakowa ; 29-03-2012 o 21:08
Anusiakowa czasami stylistki popadają w skrajność. Ja zawsze przy frenczy daję cover, ale czasami nie wydłużam łoża, a jedynie zamaskuję przebarwienia odpowiednim odcieniem covera.
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Askar dobrze zrozumiałam.. chyba inaczej tego nie da się odebrać? Bynajmniej nic innego do głowy mi nie wpadło..
Myślę, że nie ma sensu dyskutować bo to temat rzeka. Jeden lubi french uśmiechnięty, drugi pod linijkę a trzeci na skos...
Swoja drogą Anusikowa..
piszesz:
a później:
Czyli rozumiesz ale jednak nie do końca...
Chodzi o PROPORCJONALNOŚĆ Paznokcie muszą być lekkie i delikatne, a nie ciężkie od frencha. Ma to wyglądać estetycznie i imitować naturalne paznokcie.
a jeśli chce się mieć jak najbardziej 'realne' paznokcie to się ich nie przedłuża
Ostatnio edytowane przez natalia268 ; 30-03-2012 o 09:35
dzięki dziewczyny za pojaśnienie tematu szkoda że nie mam zdjęć swoich zrobionych pazurków to napisałybyście co o nich sądzicie...bo ja właśnie nigdy nie chciałam covera...i pewnie byście mnie pogoniły od siebie hehehe.
Nie no, gdy byś chciała krótkie pazurki to bez covera się da, ale jak dłuższe to hm.... zresztą klient nasz pan.. wiec wiesz
Natalia zmyliło mnie to, co napisałaś, że "musi być widać". Bo przecież tak naprawdę nie musi ale ok, nie zrozumiałyśmy się (urok wypowiedzi pisanej)
Moim zdaniem nawet przy krótkich pazurkach przyda się cover, bo nawet jeśli ktoś ma ładną, długą płytkę, to przecież nie namalujemy frencha zbyt wysoko, by łożysko skrócić. Ja osobiście namalowałabym french delikatnie wyżej z użyciem covera, bo za jakieś (pewnie niecałe nawet) 2 tyg. pazurek odrośnie i spod spodu ukaże się nam wolny brzeg naturalka. A jakoś nie wierzę, że klientka przyjdzie do nas za te 2 tyg. Ale z drugiej strony klient nasz Pan
To takie moje osobiste zdanie
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
ja też zawsze daję cover, bo właśnie ja piszesz, nawet przy idealnej płytce widać odrost naturalka a nie namaluję przecież frencha w połowie łożyska, zwłaszcza że znajome którym robię pazurki lubią przychodzi po 2 miesiącach.
No właśnie i tu czasem pojawia się dylemat: posłuchać klientki, która nie chce kamuflażu, czy jednak odrobinę coverka przemycić (bo to jednak nasza wizytówka)?
Moja sis zawsze biadoliła, że kamuflaż jej się nie podoba, bo wygląda sztucznie i kiedyś robiąc jej pazurki zagadałam ją + telewizor włączyłam (a włączam go od wielkiego święta- kiedyś mama powiedziała, że myślała cały czas, że nam się tv zepsuł, bo nigdy włączonego nie widziała, wprawiłam siostrę w szok ) i nałożyłam jedną warstwę kamuflażu, a jak zauważyła to zagrałam: "O masz! Z przyzwyczajenia zrobiłam..." na drugiej ręce też już dla wyrównania efektu nałożyłam jedną warstwę a teraz Karla nie wyobraża sobie pazurków bez covera. Okazało się, że nie wygląda on tak sztucznie jak jej się wydawało- myślę, że największe znaczenie ma odcień. (Kiedyś miałam z SF i okazał się totalną porażką...)
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)