Tak się cieszyłam kiedy opanowałam technikę frencza przy użyciu covera. Tymczasem moje klientki zamiast pięknie przedłużonej płytki coverem wybieraja nienaturalnie długą białą końcówkę - kosztem płytki, ktora jest przez to optycznie wydłużona. Pracuje na kamulfażu z SF więc kolorek jest w porządku.
Kiedy słysze że zamiast frncza malowanego żelem klientka życzy sobie białą końcówke tipsem frencz aż trace zapał do pracy. Pocieszam się że trafiają mi się poprstu Panie o pewnych przyzwyczajeniach... <myśli> ale dlaczego do licha nie chcą subtelenej elegancji tylko białą wulgarną wielką końcówę...:/

No to się wygadałam

Co sądzicie...?