Jestem ciekawa gdzie trzeba trzymać żele aby były jak najdłużej "świeże" ?
Ja np. trzymam w lodówce bo od temperatury pokojowej "kipią" i wypływają...ale czy dobrze robie? Czy z nimi nic się nie dzieje?
Jestem ciekawa gdzie trzeba trzymać żele aby były jak najdłużej "świeże" ?
Ja np. trzymam w lodówce bo od temperatury pokojowej "kipią" i wypływają...ale czy dobrze robie? Czy z nimi nic się nie dzieje?
ja moje te najczęsciej używane trzymam na półeczce co nam przyczepiona do nogi od stołu... więc trzymam je w temperaturze pokojowej i nic sie z nim i nie dzieje, tylko staram sie ustawiać je tak żeby promienie słoneczne na nie nie padały coby sie nie utwardziły
a żele kolorowe- te które uzywam rzadko, a nawet bardzo rzadko, trzymam w kufrze obok stołu
Ja trzymam moje żele w kuferku Chociaż co prawda ledwo mi się w nim mieszczą i muszę na nie układać ozdoby w woreczkach strunowych, bo już miejsca nie mam...
Szpila możesz mi trochę oddać jak Ci zawadzają ja swoje trzymam w szafce...i tak sobie leżą cały czas, bo jak na razie żeli nie używam
ja sobie chowam zawsze w pudełku z dala od słońca i jest wszystko ok i nie miałam żadnych problemów że sie coś stało z jakimś
Ja trzymam w walizce i to przy grzejniku
Ja tak samo w temp pokojowej ale czytałam kiedys na ten temat w którejś gazecie pazurowej i tam było żeby uważać z przechowywaniem żeli w lodówce. Dla niektórych ta temp jest za niska i tworzy się na nich taki korzuch. Bo co innego jest wsadzić nawet na godzinę a co innego cały czas je tam trzymać. Ale to nie dotyczy wszystkich producentów, a ja niestety nie pamiętam których nie można trzymać w lodówie
ja swoje w takiej małej drewnianej skrzyneczce razem z akrylami
ja w lodowce w szufladzie na dole
Ja też trzymam w lodówce, ponieważ już miałam jedną niemiłą przygodę czyli kipiały a na innym pojawił się "superowy" korzuch
Nie robię tak często pazurków, bo dopiero się uczę, więc wolę żele trzymać w lodówce
"o radę pytaj tego, kto sam sobie radzi"
Ja trzymam w lodówce , półka pod jajkami moja
Nigdy się nie tłumacz, przyjaciele tego nie potrzebują a wrogowie i tak nie uwierzą !
A ja swoje trzymam w kuferku a kuferek stoi w kuchni w ktorej jest obecnie zimno chyba cos okolo 18 stopni wiec chyba nie jest to zle miejsce
zele nie lubia byc non stop w zimnym np ibd bardzo nie lubi zimna, w lodowce nic mu nie bedzie tzn nie zmieni konsystencji ale odpryskuje od pazura pozniej
kiedys pracowalam na cto i szlag mi trafil zel bo wsadzilam go do lodowki
cto nie wolno w lodowce trzymac. bylam wsciekla jak nie wiem zel za ponad 2 stowy po jednym uzyciu musialam wywalic
ja trzymam kamuflaż basica i muszę w lodówce bo strasznie kipi i jak na razie sie nie zepsuł resztę chyba wyjmę
Ostatnio edytowane przez asiek ; 31-12-2009 o 10:43
ja swoje wszystkie żele trzymam w szufladkach w temperaturze pokojowej. Cały czas są przydtne do użytku. Do lodówki nie próbowałam jeszcze wkładać i raczej eksperymentować nie będę.
nie zauważyłam żeby coś się z nimi działo, ale trochę mnei nastraszyłaś, myślę że kolorówkę zostawię bo kipi inaczej, ale moje ra wyjmę..
A ja przechowuje zele w pudelkach. Lubie ja wszystko mam na miejscu i poukladane. Czasami chyba zachaczam o pedanterie....ehhh no coz
Na trzymam w szafce w podełku (pudełko z komórki hihi) daleko od swiatła
Ja trzymam w piwnicy gdzie nie jest chlodno ale nie tak zimno jak w lodowce.
Najwazniejsze by byly w cieniu by na wierzchu nie pojawial sie korzuch.
Lodowka tez nie jest zly pomysl tym bardziej latem.
ja tzrymam w szafce w kuchni,tam jest chlodniej,zele kolorowe z actiwa mi wyplywaly nawet w lodowce,teraz mam z silkera i nie wyplywaja sa supe i tez stoja w kuchni
wszystkie marzenia sie spelniaja
ja mam w lodówce
Kasia kolorówka z silcare Tobie nie wypływa ? Nie wylewa się ? Mi niestety tak, ale jak nie są do końca zakręcone to wtedy jest good
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)