Dzięki dziewczyny a to mój brzuchal 38 tydzien i tak mysle, że skoro Rudzia miała taki malutki a jej Królewna 3,200 się urodziła to ciekawe jakich gabarytów mój Antek się urodzi. Kilka dni i będę wiedziała
Dzięki dziewczyny a to mój brzuchal 38 tydzien i tak mysle, że skoro Rudzia miała taki malutki a jej Królewna 3,200 się urodziła to ciekawe jakich gabarytów mój Antek się urodzi. Kilka dni i będę wiedziała
Liczyłam na to, że mi tyłek w tej ciąży trochę urośnie hihihi patrzę na to zdjęcie i śmiać się chce bo brzuch jak piłka lekarska a pupy zero ) Czy której z Was biodra się trochę poszerzyły w ciązy i nie wróciły do poprzedniego stanu?
Milenka jaka duża różnica w przeciągu tygodnia zaledwie 3,330 to już całkiem przyzwoicie jak na dziewczynkę Moja Maja ważyła 3,100 jak się urodziła a ja w dniu porodu 52kg Fajne brzuszki, ja będę tęsknić za swoim i kopniakami
No różnica spora ale to pewnie też dla tego że mała się inaczej ułożyła.
dla mnie 3300 to malutko
Ja to tak tęsknię za moim brzuchem że czasem nieświadomie łapie się na tym ze głaszcze się po brzuchu a młoda ma juz ponad rok
heh to tak jak ja przyzwyczajona byłam, że kiedy Maję miałam na rękach to ją kołysałam. Po kilku miesiącach kiwałam się na boki nawet bez dziecka na rękach jak rozmawiałam przez tel na przykład albo z kimś rozmawiałam to się kiwałam na boki jak jakaś szurnięta
Rudzia gratuluję
akacyjka będzie dobrze
a tak z innej beczki...lubicie ogladać np. "porodówkę" na Tlc
Bo ja lubię i zawsze się tylko zbeczę ze wzruszenia
Natalia zapaliłaś światełko nadziei we mnie, dla mnie każdy cm w biodrach istotny Dzięki Sandruś Ja już nie oglądam porodówki bo też ryczałam jak bóbr i myślałam, że tylko mnie te porody doprowadzają do łez.
Dziewczyny mi też biodra podskoczyły. Poszerzyła mi się miednica i mimo szczupłych nóg i sylwetki, to rozmiar spodni z 34 na 38 mi wskoczył. Tylko, że ja bym wolała już się nie rozrastać więcej, bo jednak mam już w biodrach 100 cm Tyle samo co w brzuchu W ogóle brzuch mam już jak bańka i kolejne kilogramy dochodzą Start z 52, a teraz 65 kg Wklejam zdjęcie brzucha z wczorajszej sesji. Porodówkę lubię i oglądam, a także Położne
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Sztynka a Ty na kiedy masz termin? jakoś niedlugo już chyba, więc już nie przytyjesz wiele. I tak książkową wagę masz Ja nie wiem czy się coś zmieniło u mnie w związku z rozmiarem spodni bo od pół roku noszę tylko getry Byłam dziś u położnej, dostałam wytyczne i w środę o 7:30 mam być w szpitalu. co raz bliżej i bliżej wielki dzien .
Oj tam , nie mozna byc zawsze szczuplym i mlodym . Starych i brzydkich tez na ziemi potrzeba
U mnie potwierdzone... Trzeci chlopiec Zero pomyslu na imie.potrzeba mi cos na G!
no nieeee
A mąż chcial dziewczynke czy kolejnego chlopca ? ;p
Dzieki Kochane
W pierwszym dniu, mimo ze sie urodzila z waga 3200 g, to zjechala z waga do 2900 g, rzecz normalna ( tak twierdza ) ale nie jadla z piersi bo nic nie lecialo. Chwala za elektryczna pompke, sciagam mleko pompka bo mi wygodniej i wiem ile pozniej Mala wypija i na ile jej to starcza. Z piersi ciagnie tylko lewej (prawa brodawke mam "znieksztalcona i tu lezy problem bo nie moze jej do ust wlozyc ) ale pije 15 min i zasypia a po 30 min zas glodna
Na razie nie jest zle, je i spi, kupki robi i pozniej znowu spi Ogolnie przesypia 2-3 h a w nocy czasami 4-5 h.
Mi sie biodra ciut powiekszyly, no i piersi a tak juz pare dni po porodzie wskoczylam w moje dawne jeansy i elegancko sie dopinam Waga zatrzymala mi sie 3 tygodnie przed porodem na 77 kg wiec przytylam 11 kg, obecnie bedzie gdzies 69-70 kg
Moj gin stwierdzil, ze mam taki maly brzuszek bo my obaj chudzi i dludzy, dlatego brzuch maly i rosl stopniowo. No i przez wymioty, ktore zakonczyly sie 10 min po urodzeniu Lilly Jakie to boskie uczucie jesc i nie modlic sie pozniej do WC
Teraz ja czakam na kolejne dzidziusie
Agnieszka
Natalia jemu to wszystko jedno bylo.Coz moze to i lepiej.mam juz wprawe
Rudzia pozniej dzieci spia wiecej w nocy , to jest troche latwiej
Asiek może Gabriel? mi sie bardzo podoba to imię.
Rudzia ja też marzę o tym by swobodnie się najeść do pełna i nie martwić się, że w połowie posiłku przyjdzie paląca ogniem potworna zgaga Mam nadzieję, że to ustąpi zaraz po porodzie.
Aska Garbriela juz ma
Wlasnie, zgaga byla straszna ale nie tak bardzo jak te wymioty. Mi sie akurat trafilo, ze wymiotowalam od 7 tygodnia do samego konca i nawet jeden raz po ( moja mama wykrakala, ze nawet po porodzie mi sie zdarzy )
Strasznie bylo ale juz mam z glowy
Agnieszka
Podziwiam, że to przetrwałaś. Ja wymiotowałam do 12 tyg i czułam się wykończona totalnie, na nic nie miałam siły przez te nudności. Jak na G to może Gracjan, chyba że też już jeden z synków tak ma na imię
Akacyjka termin mam na 23 luty, więc jeszcze trochę. Niestety teraz tyję więcej niż wcześniej, a jem zdecydowanie zdrowiej/mniej. Marzę, by nie więcej niż 15 kg do porodu było. A moja małą w 50 cetylu, więc z tych mniejszych będzie jednak. Rudzia fajnie, że się odezwałaś Przez te wymioty taki brzuszek malutki miałaś. Na szczęście już do woli możesz sobie szaleć teraz :-) Niech malutka się zdrowo chowa A z imion na G to Gracjan jak najbardziej
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Akacyjka ja dostalam od lekarza takie tabletki oslonowe,bo mialam zgage po wszystkim.mialam spokoj do konca ciazy. Teraz mnie jeszcze to cholerstwo nie meczy,ale aby bylo weselej nie moge jesc mleka ,bo tak mnie boli zoladek ze masakra.jest to problem,bo nie jem miesa a mleko i wszystko co mleczne to moje ulubione jedzonko:/
Mam juz Gabriela i Georga. Gracjn nie przejdzie ,bo po francusku zabrzmi to Grarzjan :/
Chyba nie bedzie G ,bo nic mi sie nie podoba. Moze Marco?
Uskarżałam się położnej na tą zgagę ale ona tylko rennie i rennie i tak się ratowałam tym jak już nie miałam wyjścia, trochę się obawiałam żeby nie zaszkodziło małemu ale jak już paliło tak że nie szło wytrzymać. Myślałam że pod koniec minie ale nic z tego. Ja przed ciązą mleko sporadycznie ale jak mnie nudnosci męczyły to owsianka na mleku to było moje menu przez 3 pierwsze miesiące. Tylko to mogłam jeść. A Grzegorz to odpowiednik Georga? Mareczek mi się podoba, Marco brzmi tak jak dla dorosłego przystojniaka a może Wiktor Wam się spodoba? Z Polskich dla chłopców podoba mi się : Franek, Wojtuś, Tomuś no i Antek oczywiście A może Gustaw Gucio chociaż mój facet by się w życiu nie zgodził na Gutka Tu znalazłam imiona Francuskie na G dla chłopców, napewno nie są to wszystkie możliwe imiona ale może akurat coś wybierzecie
Gabriel (Gabriel)
Gaël (-)
Gaétan (Kajetan)
Gaspard (Kacper)
Gaston (-)
Gédéon (-)
Geoffroy (-)
Georges (Jerzy)
Gérald (-)
Gérard (-)
Gilbert (Gilbert)
Gilles (Idzi)
Grégoire (Grzegorz)
Guillaume (Wilhelm)
Gustave (Gustaw)
Guy (Gwidon)
Mnie osobiście odpowiednik naszego Kacpra się spodobał.
Ostatnio edytowane przez akacyjka86 ; 28-01-2014 o 11:04
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)