Ja mieszkam na wsi, ale ludźmi nigdy się nie przejmowałam, może dlatego, że przyprowadziliśmy się tu z miasta. Mieszkam tu 26 lat i wiem jacy ludzie potrafią być mili. My z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko 4 lata po ślubie i ludzie sobie już gadali, że dzieci mieć nie możemy, bo to już tyle lat po ślubie, a my bez dziecka, ha ha. Jak nie w tę to ciągną w drugą, zawsze coś znajdą.
Podzielam opinię Samaron, też jestem za aborcją."Niech każdy decyduje za siebie".
A Wam kobietki przy nadziei życzę dużo zdrówka i wytrwałości.