u mnie chopak bedzie drugi . moze i chcialabym dziewczynke ,ale mam straszne klopoty z kregoslupem ,wiec ciaze to u mnie ryzyko troszke . zablokuje mnie ,albo nie ? donosze ,czy przeleze do konca ?
u mnie chopak bedzie drugi . moze i chcialabym dziewczynke ,ale mam straszne klopoty z kregoslupem ,wiec ciaze to u mnie ryzyko troszke . zablokuje mnie ,albo nie ? donosze ,czy przeleze do konca ?
może by moje złe myśli odeszły jakbym miała czym się zająć. tak dosłownie siedzę i nic nie robię. pazurków już się nie uczę robić, jak kiedyś wychodziły tak teraz nie wychodzą wcale. cały sprzęt leży bezużytecznie i się kurzy. miałam w planach kurs ale jak straciłam pracę nie wyszło a nie ma kto mi pokazać co robię źle i co trzeba poprawić.
wyjść też nie ma gdzie ani z kim.
u mnie też będzie chłopiec, a ubranek dostałam dużo na dziewczynkę. więc w domu będzie chodzic w różowych trochę dziwnie będzie to wygladac. na chłopca mam Ubranka dopiero takie większe
po za Ubrankami nic więcej jeszcze nie mam i szybko mieć nie będę raczej.
asiad nie przejmuj się . Takiemu małemu brzdącowi to wszystko jedno w jakich kolorach będzie "chodził" . Zresztą maluszkowi to wszystko pasuje !
A resztę jakoś pomału skompletujesz sobie...
asiekfr z kręgosłupem to faktycznie fatalnie. Też mam z nim kłopoty. Ale na szczęście na samym początku ciąży udało mi się wybrać zabiegi w sanatorium i jakoś mnie to chyba trzyma. Kąpiele w siarce i inne zabiegi pomogły .
Chociaż teraz pod koniec ciąży to i tak odczuwam ból i na dodatek mam jakiś chyba ucisk na kręgosłup bo już miesiąc mam ścierpnięte i zdrętwiałe dłonie. Co nie ułatwia mi życia niestety. Każda czynność jaką wykonuję rękoma sprawia mi ból Nawet pisanie na klawiaturze...
wkoncu jestem dobrej mysli
Dziewczyny jak u Was wyglada kwestia porodu rodzinnego czy jest bezplatny czy trzeba uiścic jakas oplatę u mnie w szpitalu zycza sobie za taki porod opłatę w postaci "cegielki" na rzecz szpitala. zastanawiam sie ile taka "cegielka" wynosi, czy jest jaka minimalna kwota czy cos typu co łaska jak w Kościele ale cennik obowiązuje.
wreszcie asia.milo slyszec ze nastroj ci sie poprawia!
oj ja ci nie poradze ,bo rodzilam tutaj.ja mialam meza przy sobie ,przecinal pepowine i glaskal mnie po glowie teraz tez mam nadzieje ,ze bedzie!?
Ja nic nie płaciłam,za poród rodzinny,nawet nikt mi nic nie insynuował.Jak będziesz w szpitalu to popytaj dziewczyn,które tam będą albo położne,napewno ktos coś doradzi z doświadczenia wiem,że fajnie mieć obok kogoś bliskiego zawsze to jakieś wsparcie i człowiek nie czuje sie sam
to chyba ten szpital u mnie w mieście jest jakiś odmienny. no cóż nawet jak będzie trzeba zapłacić to i tak kogoś ze sobą zabieram. sama nie pójdę
Asiad to super ze jestes dobrej mysli dziewczyny Ci pisaly ze nie masz sie zalamywac bo to szkodzi maluszkowi.
A zza chmur zawsze wychodzi slonce
Mój Paweł wczoraj dostał pierwszego kopniaczka ja czuję ruchy dzidzi już jakis czas ale były na tyle słabe że on nic nie mógł poczuć aż tu wczoraj kopniaczek poszedł słabiutki bo słabiutki ale był
Mój maluszek też coraz mocniej zaczyna kopać chociaż ostatnio przez dwa dni prawie w ogóle nie czułam ruchów. w czwartek do lekarza to dowiem się czy wszystko w jak najlepszym porządku i czy maluch leniwy tylko.
a ja walczę z bólem zęba i ucha. spać nie idzie bo tak mocno boli. do dentysty przyjąć nie chcą bo brak miejsca na fundusz i gdzie nie zadzwonie to słychać "proszę rejestrować się od października". pogotowia dentystycznego już w szpitalu nie ma a prywatnie niestety też iść nie mogę. będę dzwonić po gabinetach aż któryś dentysta wkońcu przyjmie. a z tym uchem to nie wiem czemu boli - myślę że przez ten ząb albo przewiało.
asia szukaj gdzies pomocy ,bo sie zameczysz dziewczyno .
sylla nam zniknela ..... moze to juz
A no może może... czekamy na jakieś informacje
Ja właśnie wróciłam z tego testu glukozy.... jak tam się powstrzymywałam to w domu jak tylko weszłam zaczęłam rzygać jak kot... obrzydlistwo straszne ;/ a siedziałam tam od 8 do 12 bez jedzenia;/
Jestem , jestem....sylla nam zniknela ..... moze to juz
Niestety ja jeszcze. Twardziel jestem to znaczy mój mały "mapet" to twardziel. Nie spieszy się w objęcia mamusi
Byłam dzisiaj w szpitalu na KTG . Wszystko wyszło dobrze. Wróciłam do domu. Jak nic się nie będzie działo to mam się znowu zgłosić do szpitala na KTG we czwartek. Jak nie urodzę to dopiero w poniedziałek mam się na oddział położyć. No nic trzeba czekać
Faceci podobno luba posiedzieć dłużej...
Ale nic nie mówię jutro termin. Może będzie wszystko punktualnie
milenka i kiedy wyniki z tego testu glukozy?
Ja na szczęście przeszłam go bez takich skutków ubocznych jak Ty .
asia ząb , ucho... Fatalnie. Ratuj się jakoś . Nie możesz się tak męczyć!
Co do porodów rodzinnych to przy Majce (czyli 6 lat temu) u nas w szpitalu życzyli sobie 200 zł. Teraz będę rodzić w innym szpitalu i podobno jest za darmo. Mąż musi tylko kupić czepek i buty ochronne w automacie i ot cały koszt.
Fajna sprawa bo akurat teraz wiem jak ważna jest obecność kogoś kto Cie wesprze w bólach.
Mam nadzieję , że wszystko się tak ułoży , ze mój A zdąży na czas będzie przy mnie....
sylla ,to umyj ze dwa okna ,pomaszeruj troche i zaraz zadziala ,albo .... ,albo czekaj i juz i chyba to najlepsza opcja .
moj syn urodzil sie przed data ,wiec to chyba nie ma znaczenia czy chlopczyk czy dziewczynka ,po prostu sie maluszkowi nie spieszy !
dobrze mu w ciepelku u mamy
A my dalej probujemy
asiekobawiam się , że w moim przypadku mycie okien nie zadziała. Już nawet kosiłam trawę ze dwa dni temu i nic... Jakby coś miało być to już by mnie ruszyło. Trzeba czekać i już . W końcu termin mam dopiero jutro
Co do tekstu , że chłopcy lubią dużej posiedzieć.... To też w to nie wierzę. Usłyszałam takie coś ostatnio i biernie powtórzyłam. Maja w końcu baba a trzy dni po terminie się urodziła.
dzidzia próbuj do skutku. W końcu się uda![COLOR="Silver"]
Asiad, ty się o termin wizyt nie pytaj, ponieważ z bólem zeba bez kolejki biorą, nawet na fundusz. Dzwoń i mów, że ciężarna z bólem zęba. Muszą cię wziąć, a w Twojej przychodni, tam gdzie lekarz rodzinny nie ma dentysty? bo właśnie w przychodniach tak jest, że z bólem zęba poza kolejką biorą. I tak jest na pewno.
dudejla w przychodni gdzie rodzinny nie ma dentysty, jest tylko gabinet prywatny. mam parę numerów do stomatologów to albo nie odbierają telefonu a jak odbiorą to ze limit wyczerpany i nie ma jak po za kolejka przyjąć i mówią ze prywatnie jedynie. tłumaczę ze na prywatna wizytę mnie nie stać a boli mnie ząb i jestem w ciąży - zero zainteresowania. jutro bede dalej próbować dzwonic tylko musze skas wynalezc na doladowanie bo przez te dzwonienie pusto na koncie ;/. w opiece po 15 czerwca moge sie pytac o decyzje czy w tym miesiacu przyznali jakis zasilek czy tylko nalezal mi sie jednorazowo co dostalam w maju.
Milena a jak dlugo staraliscie sie o malucha, zanim sie "udalo" ? Pewnie juz gdzies pisalas ale znajac mnie to przeoczylam
Doslownie ominelas Przeciez napisala 4 posty wyzej, ze 2 lata sie starali
Agnieszka
tak tak 2 lata
Dziewczyny co powiecie o tym wózku Mojego Pawła bratowa miała i bardzo go zachwala
http://allegro.pl/espiro-vector-2011...383267540.html
milenka_olsztyn a ja zdecydowanie odradzam kupowanie takich wózków wielofunkcyjnych, strata pieniędzy jak dla mnie, lepiej kupić jednofunkcyjny z gondolą bo te wersje spacerowe są ciężkie , duże i jeśli się mieszka w bloku np. na czwartym pietrze bez windy to wnoszenie takiego wózka jest strasznie męczące, poza tym taka spacerówką ciężko poruszać się w większości sklepów i kończy się to na zakupie drugiego wózka typowo spacerowego, który jest lżejszy, mniejszy i wygodniej się go prowadzi, popatrz sobie na ulicy, praktycznie wszystkie dzieci już siedzące wożone są w typowych spacerówkach, taki wózek wielofunkcyjny fajnie wygląda i sprawdzi sie tylko w wersji głębokiej, takie jest moje zdanie.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)