Evelyn no Stefan boski słooodziak
kochana trzymaj się słonce, wiem ze jest ci trudno i swoje musisz przecierpieć - w końcu zwierzak to członek rodziny ;* główka do góry
dziękuję Emilko dziś tylko godzinę w nocy wariował... teraz śpi mi na kolanach
jest taki pocieszny, że wszystko mi rekompensuje jednym machnięciem łapki
Kochana bardzo mi przykro to chyba jakaś wada genetycznanie tak dawno byłam w podobnej sytuacji po moim 10-o letnim piesku... współczuję ci,bo wiem, że trudno się pozbierać...
trzymaj się
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
Kochana dużo sił Ci życzę, jesteśmy z Tobą.
"Kiedy nie wiesz co zrobić - uśmiechnij się". H. Jackson Brown
Dziękuję dziewczyny za wsparcie
Iskierka była i nadal jest członkiem mojej rodziny, a nawet kimś więcej. Kocham ją straszliwie i wiem, że ona jest z nami, czuje jej obecność.
Miała ostrą niewydolność nerek. Była to choroba, z którą się urodziła. Nie miała typowych objawów i nikt nie podejrzewał, że taki młody kotek może tak ciężko chorować i nikt nie robił jej badań. Miała tylko 3 latka. Wiem, że ta choroba często dotyka koty, ale stare, a nie młodziutkie. Śmiałam się z niej, że nie wskakuje nigdzie i jest gruba, a ona nie mogła skakać i biegać bo była za słaba i nerki jej na to nie pozwalały. Przez to była też grubsza.
I pomyśleć, że jeszcze tydzień temu rano całowała mnie na łóżku. Wskoczyła i miziała noskiem.
Od 3 dni nic nie jem, nie mam siły, nawet nie myśle o sobie, tylko o niej. W poniedziałek mówiłam koleżance, że nie wyobrażam sobie życia bez niej, a we wtorek już jej nie było.
Żałuję, że nie było mnie przy niej, gdy konała. Moja siostra jeszcze długo po jej śmierci głaskała ją i mówiła, że ją kochamy.
Pomaga nam troche druga kotka, pociesza nas i chodzi i chce się głaskać, a wcześniej tylko uciekała, ale już 8 grudnia przyjedzie po nią mój brat i pojedzie z nim do Anglii.
Pocieszeniem jest, że umarła pod narkozą, że już się nie męczyła.
Oczy mam zapuchnięte całe, ale nie potrafię o niej nie myśleć. Mój pierwszy kot, nie wiem czy zdecydujemy się jeszcze kiedyś na drugiego.
W trakcie, gdy inni na mnie patrzą, to rozładowuje swój smutek śmiechem. Śmieje się ze wszystkiego, nawet z tego co nie jest śmieszne.
Przepraszam, że się tak rozpisałam.
Już mi lepiej Potrzebowałam tych paru dni na oswojenie się z tą wiadomością. Co prawda, nigdy jej nie zapomne, ale co najważniejsze już mnie tak nie boli jak wcześniej
kocięta syberyjskie NEVA MASQUERADE Pabianice ? Ogłoszenia Tablica.pl
Patrzcie na 3 zdjęcie. ( te z podpisem koteczka) <3 Słodziak ! Ale mama mówi, że troche za drogi i w ogóle to pod Łodzią jest czyli troszkę daleko. Ale próbuje coś kombinować i może ten słodziak niedługo będzie ze mna
kochana... dobrze,że się zdecydowałaś
wiadomo,że Iskierki nikt nie zastąpi, ale nowy kotek może być równie dobrym przyjacielem
tu znalazłam tą rasę na allegro
http://allegro.pl/listing.php/search...&change_view=1
Ostatnio edytowane przez Evelyn. ; 08-11-2011 o 19:12
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
Szukałam na wszystkich stronach, ale ta wydaje się najlepsza
Już został zarezerwowany, w weekend tato przyjedzie i zobaczy czy na 100 % ją kupujemy i jeśli się zgodzi to 17 grudnia pojedziemy po nią Bo wczesniej nie da rady jej wziac bo jest za malutka
Kochanaaa ale slodziak z niej uroczy kociak !
ale rozkoszny koteczek
Kochana to dobra decyzja na nowego zwierzaka.. Ja straciłam psa (jamnika długo włosego czarnego) i po 3 miesiącach dostałam kota .. uwierz mi że ulżyło strasznie.. Teraz mam drugiego kota .. Bo pierwszy wybrał mamę a nie mnie.. Ale mój Pluto nie odstępuje mnie a krok..
A oto i on.. ( już go kiedyś dodawałam jak był mały)
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
diamentowa fajniusi pieseczek
Tosiaczek rozkoszniak !
Kocham kicie. Dzisiaj wytargowałam się, że za kotka 500 zł Także biore go i 17 grudnia po niego jedziemy
Super Wklejaj zdjęcie od razu jak go będziesz miała
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
tosiaczek siuper kicia
Koty są wspaniałe.. Koleżanka ostatnio na allegro wyczaiła kotkę Maine Coon za 450zł. . Kicia ma 4 miesiące a jest wielkości mojego 3 letniego kota ;D
Maine Coon, załączam obrazek bo nie mogę się powstrzymać<obrazek z google>
Uploaded with ImageShack.us
A byki mogą być taaaakie dużeee
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
Czytałam o tej rasie Ale odstrasza mnie w nich właśnie to że rosną takie wielkie
Ale są śliczne
Ale przynajmniej jest się do czego przytulić A do tego jakie futro mają Chciała bym takiego ale niestety nie ma warunków Dwa koty na stanie
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
Tosiaczek - piękny jest ten twój kociak.
Co do wielkości kotów to po raz pierwszy widzę takie wielkie byki.
Tosia mój Stefan będzie w deseń Twojego jak dorośnie
...a na Maine Coona zachorowałam przez Ciebie jak się Stef trochę odchowa to będę męża na takiego nakręcać ... i będziem mieć dwa.. dziewczyny, a je się wyprowadza bo nie wiem czy mam miejsce na tak dużą kuwetę
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
Te kotki są fajne, bo takie przytulaski duże - jak tygrysy Ale w domu nie chciałabym mieć takiego, bo nie wiedziałabym jak się z nim w domu obchodzić Bo to w końcu jak wielki pies A ile karmy by szło ulalala nawet wole nie myśleć
chciałam się pochwalić Stefanem po 6-u tygodniach od "adopcji" ma 10 i pól tygodnia
zdjęcia:
1.Stefek pomaga w praniu,
2.Stefek zabił węża(w tej roli pasek szlafroka)ale sam niestety też poległ
3.Stefek odpoczywa po ciężkim dniu w ulubionym miejscu
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)