ja kiedyś stosowałam tak (niektóre z tego stosuje po dzień dzisiejszy):
- wtapianie sreberek (np z czekolady)
- mieszanie żelu/akrylu z brokatem
- mieszanie pudru sypkiego, cieni do powiek z żelem/akrylem
- pokruszone muszelki
- mieszanie żelu/liquidu z wyciśniętym barwnikiem z flamastra
- farbowanie liquidu farbkami witrażowymi lub akrylem (tak do liquidu dosypuje trochę kolorowego akrylu, później łącząc ten kolorowy liqudi z akrylem clear też powstają szklaneczki
- rozdrabianie, kruszenie kredy, suchych pasteli i łączenie ich z żelem/akrylem
- Obijanie gazety na pazurku
- Zatapianie, odbijanie zwykłej koronki, siateczki z pasmanterii (wychodzi o wiele wiele taniej) lub np pocięcie koronki z firany, jakiś starych ubrań. Wcześniej firankę można zafarbować na jakiś kolor odpowiednim barwnikiem.
- Pocięte folie do ozdabiania prezentów, bądź papierki z cukierków
- Suszenie kwiatków, a następnie zatapianie ich (niektóre czasami mogą tracić kolor)
- Wtapianie kilku suszonych elementów z palmy wielkanocnej.
- Barwienie żelu/akrylu barwnikiem do jajek.
- wtapianie serwetki
- mieszanie kilku kolorów brokatu np jak chcę mieć ładny jasnoróżowy, a posiadam tylko ciemny to łączę ze sobą ciemny róż i biel