Ja słyszalam wiele sposobów o preparowaniu liści jednak nigdy żadnego nie próbowałam...ale pisały to osoby które to robiły.
-moczenie w wybielaczu kilka dni i ściągnięcie miękiszu
-moczenie ok 12 dni w detergencie (np.jakis do naczyń płyn)lub szarym mydle i zagotowanie tego roztworu z naszymi liśćmi- podobno miękisz sam odchodzi a jeśli wyszło że nie bo np.liść potrzebował dłuższego moczenia to ściągnięcie szczoteczką nie sprawia problemów
-zekanie aż liść zgnije i ściągnięcie miękiszu
-zalanie liści wodą i dosypanie proszku do prania,zagotować(10min).Odstawić na 7-14 dni.Uderzając szczoteczką pozbyć się miększu.

i najkrótszy-moczenie 1 dzień liści w proszku do prania,następnego dnia gotuje się to 1-2h nie doprowadzając do wrzenia i mocznie max 4 dni.Na mokro ściagamy miękisz i mamy

podobno ładnie wychodzą liście magnolii,lipy i młodego bluszczu.Klonu podobno praktycznie sie nie da spreparować

\
ooo i znalazł się JEDNIODNIOWY ale to pewnie zalezy od liścia-
-moczymy liście 1 dzień w ciepłym roztworze proszku do prania (garść na 3/4
litra)
-gotujemy je na minimalnym ogniu przez godzię, w roztworze
-po ostygnięciu układamy na sitku (odwróconym do góry dnem) i pod malutkim
strumykiem bieżącej wody opukujemy je szczoteczką