Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki 126 do 150 z 152

Temat: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

  1. #126
    Kosmetyczka Avatar Askar
    Zarejestrowany
    Nov 2009
    Skąd
    Bydgoszcz
    Postów
    1 435

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    Ja też wierzę

    Moja siostra pojechała do teściówki z mężem zamontować nowe szafki w kuchni. Skończyli późno w nocy, teściowa już wcześniej położyła się spać. Rano siostra wchodząc do kuchni zobaczyła, że wszystkie szafki są pootwierane! Teściowa ich nie otworzyła, ale pierwsza jej reakcja to było hasło, że jej śp mąż przyszedł je obejrzeć.

    Moja mama, kiedy z siostrą byłyśmy jeszcze malutkie, położyła nas popołudniu spać i sama "walnęła się" na swoje wyrko, aby chwilkę odpocząć. Nagle firana podfrunęła do sufitu, mama podniosła głowę by zobaczyć czy jakieś okno jest otwarte? żadne nie było. Położyła się znowu a firana raz jeszcze powędrowała pod sufit a moją mamę przeszedł przeraźliwy dreszcz. W tym momencie tata wszedł do domu i zaczął: "Nie uwierzysz co się stało...?!" Mama w pół zdania mu przerwała: "Tata nie żyje...". Miała rację zmarł dziadek- przyszedł się pożegnać?

    Moja ciocia... ta to dopiero ma życie MIESZKA Z DUCHEM

    *Parę lat temu wybudowała sobie domek. Pewnej nocy usłyszała kroki w domu, poszła zobaczyć czy drzwi są zamknięte, były. Wychodząc z wiatrołapu zobaczyła ciemną postać przesuwającą się koło balustrady na piętrze. Poszła za nią, przeszukała wszystkie możliwe pomieszczenia- nikogo nie było.
    *Wujek miał jechać odwieźć kuzynkę na nocny pociąg do Cottbus. Ciocię znowu obudziły kroki w domu. Odwróciła się w stronę drzwi i zobaczyła w nich mojego wujka w pidżamie z twarzą zakrytą dłońmi. Stał i pytał z żalem: "Gdzie są te klucze?!". Ciocia posadziła go na łóżku, a on odwrócił twarz od niej (cały czas zakrywał ją dłońmi) bez przerwy pytając o te klucze. Ciocia na siłę odwróciła jego twarz w swoją stronę i wtedy okazało się, że to nie wujek, tylko jego ojciec, który od jakiegoś czasu już nie żył. Kiedy zapytała czy coś się stało z wujkiem i kuzynką, on rozpłynął się...
    *Ciocia siedziała sobie w gabinecie i kończyła kołderkę dla swojej pierwszej wnusi, bo miała niebawem przyjść na świat. Nagle usłyszała chrzęst (taki, który pojawia się kiedy nadepniemy na listwę podłogową pod którą zgromadził się piasek). Za chwilkę zachrzęściło też wiklinowe krzesło. Ciocia pytała, czy ktoś z nią jest i prosiła o znak. Krzesło uniosło się parę centymetrów nad ziemią i zatrzęsło się, po czym opadło i postać wyszła z pokoju. Tej nocy urodziła się jej wnusia
    *Ta właśnie wnusia (miała 14 m-cy) kiedyś będąc u cioci i jedząc kolację cały czas patrzyła w ciemny kąt jadalni. Kuzynka ją upominała, że ma jeść, ale ta cały czas patrzyła w dany punkt uśmiechając się. Nagle wstała z krzesełka, rozłożyła ręce i zaczęła biec w ten właśnie ciemny kąt głośno się śmiejąc. Nagle stanęła, opuściła rączki, odwróciła się i powiedziała: "nie ma"...
    Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.

  2. #127
    Naczelny Grafik Forumowy Avatar rudzia1985
    Zarejestrowany
    Aug 2009
    Skąd
    Niemcy
    Postów
    5 853

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    a ja nie
    nie wierze w takie sprawy, moze dlatego, ze mi sie jeszcze nic nadzwyczajnego nie zdarzylo jesli chodzi o duchy czy zjawy

    natomiast mojego faceta mama po smierci kazdego z czlonka z rodziny widziala jakies duchy tych osob, ze niby siedzialy przy stole obok niej i takie tam, nie wiem do konca jak to bylo bo tylko po krotce opowiadali
    Agnieszka

  3. #128
    VIP Avatar natalia268
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    7 165

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    krzesło unosiło sie nad ziemia...? nie no w to juz zupełnie nie wierze

    ________________________________________


  4. #129
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    a ja wierze i az mnie ciary przelaza..........grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
    to j amialam ostatnio takie dziwne sny...
    pare miesiecy temu snilo mi sie ze moja przybrana ciocia (mama mojej znajomej)zmarla.Ze pojechalam do nich i spytalam gdzie ciocia i oni mi powiedzieli ze lezy tam w pokoju...potem po paru dniach okazalo sie ze nie ciocia zmarla tylko ta moja kolezanka.I czulam smutek tego kolegi (jej meza).Normalne czulam jak on sie czuje ze ona w tym grobie lezy...
    Po tym snie pare dni potem moja mama zadzwonila ze moj wujek zmarl...
    Czesc tego samego snu snilo mi sie ostatnio.,WIdzialam kolege siedzacego smutnego po smierci zony (tej kolezanki z poprzedniego snu).I tak samo jak poprzednio czulam jego smutek i zal.Na drugi dzien kuzynka mi zadzwonila ze jej tata zmarl...
    Nie wiem czy to przypadek,ale dla mnie dziwny

    Tak samo z jakies pol roku temu sie obudzilam i zobaczylam w drzwiach kogos (dodam ze nosze mocne okulary i ze najprawdopodobniej byl to omam ,bo bez okularow moj wzrok sie zamazuje).Ale otwieram oczy i widze mlodego czlowieka z portfelem.Moja pierwsza mysl byla co roib tu ten chlopak z tym portfelem.ALe polozylam sie spac.
    Na drugi dzien szlam do lekaza i nagle zatrzymuje mnie mlody chlopak i pyta czy mu dam pare euro na jedzenie.Od razu mi sie noc przypomniala i ten chlopak z portfelem u mnie w drzwiach


    A tego nigdy nie zapomne
    kiedys szlam sobie ulica noca.Nagle slysze dziecko ktore wola :
    -mamo mamo
    Mysle sobie kurde co te dziecko robi na ulicy o tej porze (bylo dobrze po 23)Dodam ze u mnie na wiosce zima malo ludzi na ulicach a raczej nikogo.
    Wiec ide dalej i nagle znow slysze mamo mamo...
    Zleklam sie i szybko do domu pobieglam...
    Dodam ze wczesniej pare dni na tej ulicy zabila sie na koniu (spadla z bryczki )mala dziewczynka ito bylo kolo jej domu
    No i jakos zapomnialam o tym dziecku co tak wolalo.
    No i kiedys siedzialam u kolezanki (sasiadki tej dziewczynki )i rozmawialysmy o jej smierci.I kolezanka zaczela mi opowiadac ze ta mala wypadla z bryczki, i jak lezala zaczela wolac mamo mamo...
    Ja na nia tak spojzalam i spytalam czy zartuje a ona mi ze nie i spyyala czemu...
    wiec jej mowie ze ostatnio szlam ulica (ta ulica) i slyszalam wyraznie jka mala dziewczynka wolalal mamo mamo...wiecie jak sie przerazilam.ulice te omijalam szerokim lukiem
    wiem powiecie inne dziecko-ale tam nikogo nie bylo
    Ostatnio edytowane przez mala ; 26-01-2011 o 22:13

  5. #130
    Molestantka klawiatury Avatar rudzielec
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Kiedyś SZCZECINEK, teraz Boston;)
    Postów
    1 735

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    o jaaa mala z ta mala dziewczynka to przerazajace... o jaa...masakra.
    SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
    TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO

  6. #131
    Nałogowiec Avatar katerina15
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Katowice
    Postów
    646

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    O ja jeszcze miałam podobną sytuację jak u Askar była z wnusią.

    Mój kuzynek (2lata) przyszedł do nas w odwiedziny. Trochę się wstydził mnie i mojej mamy bo nie często nas widuje. Po jakims czasie noszenia go juz sie tam zaczął "bawic z nami". Mama miała go na rękach i coś się tam z Filipkiem śmiejemy, dzieciątko szczerzy ząbki. W pewnej chwili mały popatrzył w kąt pokoju, spochmurniał, zacisnął rączki na rękawach sukni mojej mamy, mocno się w nią wtulił i zaczął płakać. Moja mama jest niemal pewna, że musiał kogoś zobaczyć.



    /// Z tą dziewczynką to.. też bym już nie wróciła na tą ulicę :/




  7. #132

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    Ja tam wierze i jak czytam to co piszecie to mam dreszcze na całym ciele

  8. #133
    No to..wpadłam Avatar paula99996
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    nowy dwór maz
    Postów
    138

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    hej dziewczyny tak sobię czytam co piszecie i oczom nie wierze Jeżeli chcecie wiedzieć czy istnieją takie rzeczy jak duchy zmarłych to zajrzyjcie do Pisma Świętego jest to jedyne nasze źródło wiedzy na ten temat moge wam przytoczy parę fragmentów i możecie to sprawdzić w swoim Piśmie Świętym, Kaznodziei 9:5,6,10 żyjący są świadomi że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego(...) Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem. Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w szeolu (grobie) - w miejscu do którego idziesz."
    Ezechiela 18: 4 " Dusza która grzeszy ta umrze" Przecież wszyscy grzeszymy a zatem nie ma duszy która by dalej żyła po śmierci
    Psalmów 146 : 4 "Duch jego uchodzi a on wraca do swej ziemi; w tym że dniu giną jego myśli" Wypowiedź " duch uchodzi" dotyczy poprostu zaniku sił życiowych. Kiedy więc ktoś umiera, jego duch nie istnieje dalej jako niematerialny byt, który niezależnie od ciała mógłby myśleć i realizować swoje plany. Nie ma nic takiego z czym po śmierci człowiek żywy mógłby nawiązać kontakt!
    Izajasza 26:14 " Są martwi; nie będą żyć. Bezsilni w śmierci nie powstaną"
    No i jeszcze jedno podstawowe zagadnienie czyli czym jest dusza?
    Dusza - W Biblii słowo dusza jest tłumaczeniem hebrajskiego nefesz i greckiego psyche. Ze sposobu urzycia tego słowa w Biblii wynika, że duszą jest człowiek lub zwierze bądź też życie którym cieszy się człowiek bądź też zwierze. Jednakże zdaniem wielu duszą jest niematerialna duchowa część istoty ludzkiej, dalej żyjąca po śmierci ciała.
    kilka wersetów które pomogą wam zrozumieć czym jest dusza:
    Rodzaju 2:7 Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu i ziemi i tknął w jego nozdrza dech życia, i człowiek stał się duszą życia "
    Rodzaju 9: 5 " Ponadto będę żądał z powrotem krwi waszych dusz" ( Z wypowiedzi tej wynika że dusza ma krew więc nie może być czymś metafizycznym)
    i jeszcze jedem świadczący o tym że nie tylko człowiek jest/ma duszę
    Rodzaju 10: 20, 21, 24, 25 :" Przemówił bóg " Niech się zaroją wody rojem dusz żyjących (..) I Bóg przystąpił do stworzenia wszelkich potworów morskich i wszelkiej ruszającej się duszyv żyjącej kitórymi według ich rodzaju zaroiły się wody, i wszelakiego latającego stworzenia skrzydlatego według ich rodzaju."

    więc jeżeli jesteście chrześcijankami to, to co wam napisałam powinno rozjaśnić wam w głowach czym jest dusza i co się z nią dzieje po śmierci. Napewno w waszych głowach pojawiło się pytamie czym są zatem te różne zjawy i inne pierdoły
    odpowiedź jest dziecinnie prosta to szatan przybiera te postacie by złamać wiarygodność Biblii i by pokazać ze sobie zaprzecza! Jweżeli wierzycie w Boga powinnyście przestać się interesować tymi żeczami bo Bóg bardzo potępia spirytyżm,
    więc jeżeli macie zamiar poidziękować komuś zmarłemu za co kolwiet to przemyślcie to 10 razy i zastanówcie się komu tak naprawdę dziękujecie
    POzdrawiam

  9. #134
    Molestantka klawiatury Avatar rudzielec
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Kiedyś SZCZECINEK, teraz Boston;)
    Postów
    1 735

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    owszem jestem chrzescijanką, ale chyba Bog potepia też kradzież, zabójstwa, kłamstwo i te inne o wiele gorsze rzeczy...nie kazdy czyta biblie, np ja nie czytam...gdyby kazdy zyl wedlug niej to wszyscy byliby swieci...hmm...mysle ze normalna rzecza jest to ze czlowiek mysli na ten temat co dzieje sie z jego duszą, ja wierze w takie rzeczy i nikt mi nie przetlumaczy...biblia nosi w sobie wiele wiadomosci, nie jest to udowodnienie naukowe...tylko słowa z pokolenia na pololenie przekazywane, wiec skad pewnosc ze to wszystko prawda...
    z calym szacunkiem, ale Twoje `przemówienie` brzmalo conajmniej jakbys chciala wygnac jakiegos szatana, a to tylko niewinny temat.
    SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
    TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO

  10. #135
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    zgadzam sie
    ja tez jestem chrzescijanka
    ale co do twojej wypowiedzi...powiedz mi dlaczego podczas pogrzegow ksiazd modli sie zeby dusza poszla do czyscca?przeciez juz jej nie ma ,nie moze nic robic itp?to tez spirycyzm czy jakies czary mary wtedy?
    czemu ksiadz mowi ze dusza idzie do nieba ,czyscca czy gdzies tam?czemu modlimy sie zeby dusza zaznala spokoj?

    ja uwazam ze kazdy moze wierzyc w co chce...a pozatym na forum na pewno znajdzie sie osoba ktora nie jest katoliczka,takze takie przemowy w takim temacie wedlug mnie sa nie wporzadku

  11. #136
    Totalna maniaczka Avatar kasandra262
    Zarejestrowany
    Jul 2010
    Skąd
    ostrołęka ,Warszawa
    Postów
    1 032

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    Ja też wierzę w duchy, opowiem wam kilka moich historii
    1. 20 lat temu mój tato zginął w wypadku samochodowym, wpadł pod samochód ciężarowy na moście,w tym że wypadku ten tir spadł z mostu. W czasie kiedy zdarzył się ten wypadek ja mój brat i matula byłyśmy w domu, oglądaliśmy telewizję , wszyscy siedzieliśmy nikt nie chodził po mieszkaniu i nagle? nagle zabawki tzn samochody zaczęły spadać z szafek same na początku nie skojarzyłyśmy z mamą o co chodzi a później zrozumiałyśmy że to był znak.
    2. Również po tym wypadku zdarzyło się coś jeszcze,kiedy byłam mała siedziałam długo w nocy i układałam puzzle , od stresowywałam się w ten sposób po śmierci taty,i zawszw po pólnocy noc w noc, skrzypiała podłoga w moim pokoju w drzwiach, przecież podłoga nie może sama skrzypieć to nie możliwe przecież, i to codziennie w nocy,mama kazała się pomodlić za tatę i wzystko przeszło więc wierzę w duchy

  12. #137
    Molestantka klawiatury Avatar rudzielec
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Kiedyś SZCZECINEK, teraz Boston;)
    Postów
    1 735

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    jasne zmarli chca dac znak, ze cos jest nie tak, albo w ten sposób pozegnac sie chcą... kazdy ma swoje odczucia jedni wierza w to, innie nie wierza, albo nie chca sie przyznać.ja mialam wiele takich sytuacji naprawde ale akurat zadna nie chce mi wejsc do głowy, popytam jeszcze domowników i opisze to pozniej
    SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
    TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO

  13. #138
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    proszę nie schodzić na tematy religijne oraz polityczne, bo sie zaraz wszyscy zaczną kłocić, każdy może sobie wierzyć w to w co ma ochote

  14. #139
    VIP Avatar natalia268
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    7 165

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    Ja nie wierze bo nie doswiadczyłam zadnych znaków które mogłabym z czymś logicznie wyjasnic.. znaczy ze byłyby z czyms zwiazane.. Jak cos sie wydarzy to uwierze

    ________________________________________


  15. #140
    Wzorki Club Avatar goslava
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    mazowieckie
    Postów
    2 011

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    ja tez w to wierze bo tego doswiadczylam

  16. #141
    Molestantka klawiatury Avatar xsunnyolciax
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Koszalin
    Postów
    2 368

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    Podobnie jak Paula99996 myślę, że takimi rzeczami lepiej za mocno się nie interesować, bo może nie wyjść na dobre.
    "Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
    bł.Jakub Alberione

  17. #142
    Wzorki Club Avatar goslava
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    mazowieckie
    Postów
    2 011

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    tata po smierci byl u mnie raz i zrobil cos ze wiedzialam ze to tylko moze byc on ale nie chce pisac o tym a pozniej po narodzinach mojej drugiej corci przychodzil do niej a ona paluszkiem pokazala na zdjecie ze to ten pan sie z nia bawil (dziadka nie znala bo zmarl zanim urodzila sie), pozniej zaczela budzic mi sie w nocy majac 2-3 lata z placzem i pokazywala palcem ze tu pan stal albo siedzial wiec sie wkurzylam i powiedzialam tacie zeby wiecej nie przychodzil i juz nie przyszedl a dodam ze bardzo kochalam tate

  18. #143
    Totalna maniaczka Avatar RedSunset
    Zarejestrowany
    May 2010
    Skąd
    woj. śląskie, okolice Myszkowa gg11632818
    Postów
    1 296

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    i ja wierzę w duchy, zjawy, zmory a nawet w wampiry wierzę no może nie "wierzę" bo to złe słowo, bo wierzyć można w Boga, ale uważam że duchy istnieją
    Na całe szczęście nie zdarzały mi się takie sytuacje jak Wam bo chyba padłabym na zawał,ale nie zmienia to faktu że sądzę że duchy istnieją.
    Ja mam podobnie jak mała, ciągle śnią mi się jakieś bardzo dziwne sny. Zazwyczaj są to przeraźliwe koszmary. Czasem są tak straszne ze krzyczę w nocy i mąż mnie budzi. Później nie mogę się uspokoić i boję się zasnąć...a następnego dnia jestem wykończona.
    opiszę wam jeden z moich snów...
    śniło mi się jak widziałam siebie i jakąś jeszcze dziewczynę, szłyśmy razem do jakiegoś domu. Ten dom spalił się wcześniej, a w nim spłonął mężczyzna, śniło mi się że był jakimś muzykiem lub poetą. Poszłyśmy tam. Okna tego spalonego domu były zabite deskami, ale drzwi były otwarte. Cułam w tym śnie obecność tego spalonego żywcem mężczyzny, bałam się ale czułam że on chce żebym tam przyszła. Weszłyśmy do tego domu, na środku pokoju stało metalowe łózko, spalone, w pokoju były jeszcze zgliszcza mebli, ta moja koleżanka (ze snu) zaczęła grzebać w szafkach, wyjmowała jakieś papiery, książki, i właśnie tam były wiersze i nuty. Dlatego wiem że był jakimś artystą. Pamiętam że spalił się śpiąc właśnie w tym łóżku. Przez cały sen czułam jakby obecność tego mężczyzny, albo jego ducha, czułam jak patrzy co robimy. Pamiętam że chciałam wejść do innego pokoju i gdy otwierałam drzwi przeraziłam się tego co zobaczyłam. W tym pokoju były duchy małych dzieci...nie wiem ile ich było ale bardzo dużo. Te duchy krzyczały żebyśmy uciekały z tego domu bo on chce nas zabić, i właśnie jak uciekałam to duch tego spalonego mężczyzny wypchnął mnie przez okno...Nie wiem co było dalej bo mąż mnie wtedy obudził mówiąc że jęczałam i nie wiedział czy cos mi jest czy znowu coś mi się śni.
    Opisałam Wam jeden z moich snów, ten jeszcze był mało straszny. nigdy nie śni mi się 2 razy to samo. Co noc mam inny koszmar... A i nie oglądam horrorów ani żadnych strasznych filmów. Ja mam horror co noc. Mąż się już zaczyna ze mnie śmiać,że powinnam rano po przebudzeniu siąść do kompa i spisać co mi się śniło bo czasem gdy mu opowiadam jaki miałam sen, mówi że niezły materiał na film.
    Więc tak jak mówię , śądzę że duchy istnieją. Mnie się one akurat śnią.

  19. #144
    Wzorki Club Avatar goslava
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    mazowieckie
    Postów
    2 011

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    tak wiec jest cos po smierci

  20. #145
    No to..wpadłam Avatar paula99996
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    nowy dwór maz
    Postów
    138

    Domyślnie Odp: Czy wierzycie w duchy?

    źle mnie zrozumiałyście ja wam nie mówię w co macie wierzyć a w co nie tylko mówię co na ten temat mówi Biblia, kto chce ten przeczyta a kto nie to nie,
    Chodziło mi o to żeby się zabardzo nie zagalopować w tych wierzeniach i okultyzmach, bo to może być dla nas niezbyt dobre w skutkach. Jeżeli chodzi o to co ksiądz mówi w kościele to już zupełnie inna historia i wiąże się ona z poszczególnymi odłamami chrześcijaństwa ja się tam w kościół nie mieszam ale czytałam Biblie w różnych przekładach i trochę się różnią informację podawane w tej księdze o tych które podają nam w Kościele

    ---------- Dodano o godzinie 20:28 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:26 ----------

    a tak w ogóle to co do wiary w duchy to szczerze mówiąc wolę tę wersję z Biblii bosię duchów boję i horrorów tyż

  21. #146
    No to..wpadłam Avatar Shizunia
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Kalwaria
    Postów
    153

    Domyślnie Odp: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

    Kurde przeszukałam wszystkie fora na których jestem bo na którymś już pisałam o moich perypetiach... No ale dupa nie znalazłam i piszę od nowa Mój sąsiad, swoją drogą taki przyjaciel rodziców niespodziewanie zemdlał na weselu, okazało się że pękł mu 7cm krwiak w mózgu Zmarł. Z nami już był mój piesek i miał wtedy ok 4miesiące i bał się tylko ludzi. A tu nagle zaczął między 21 a 22 w nocy zeskakiwać z kanapy podchodził do otwartych drzwi do przedpokoju patrzył w górę, kulił się, cofał i cały czas warczał albo szczekał! Chodziłam zaświecałam światła i pokazywałam mu że tu nic nie ma - więc się uspokajał. Ale potem sama zaczęłam się bać i mama mi kazała za każdym razem modlić się gdy tak robi, bo "Bać to trzeba się żywych a nie martwych". Trwało to dzień w dzień 2tygodnie. Po jakimś czasie moi rodzice pojechali do takiej znajomej "dobrej czarownicy" jak siebie nazywa i powiedziała, że dusza człowieka po śmierci 2tyg krąży po znajomych, rodzinie tak jakby chciała się z nimi pożegnać . Wszystko się złożyło w całość! W korytarzu zawsze na imieninach tańczyli a pan Andrzej był "gwiazdą", parkiet był jego. A w salonie siedzieli przy stole na tych imprezach... Nieraz jest też tak teraz że leżę w łóżku na górze bo tam mamy sypialnie, i mamy klatkę schodową drewnianą, po krokach zawsze poznaje kto wchodzi czy schodzi. Mój chłopak się kąpał na dole i po jakimś czasie słysze jak podłoga trzeszczy jakby szedł na górę i cisza. Pomyślałam co on tak się zastanawia przed wejściem :/ a tu słyszę, że on dopiero przekręca klucz i wychodzi z łazienki .
    Na dodatek ja zawsze chodzę spać ostatnia, ew. tata jeszcze tv na dole ogląda ale jak jestem sama i zwykle jest już około 24 to zawsze się boje że zobaczę kogoś w lustrze, albo zgaszę światło i kogoś zobaczę albo taki cień jak jedna z was pisała - chyba bym wtedy umarła!

    A i zapomniałam 2 razy miałam tak że byłam w kuchni i widziałam kontem oka jak taka smuga biała się przesówa w poprzek przedpokoju Raz nawet będąc z mamą przeraziłam się nie na żarty!

    A druga historia jest starsza. Moja mama ma wielki dom rodzinny na wsi, z wielkimi sadami po obu bokach domu. Mając naście lat przyjeżdżałam do kuzynów na wakacje, kuzynki młodsza siostra też przyjeżdżała i się bawiłyśmy. Oni mieszkają na parterze tam gdzie kiedyś dziadkowie. I spałyśmy na materacu w pokoju gdzie dziadkowie mieli sypialnie, była burza, obudziałam się cała spocona i strasznie bałam popatrzeć do okna bo czułam że stoi tam jakiś facet! Gdy wkońcu zasnęłam obudziła się Majka i ja odwróciłam we śnie głowę w stronę okna i zaczęłam mówić że tam ktoś stoi Biedna schowała się pod pieżynę. Dreszczyku dodaje fakt że mojego dziadka koledzy zabili a babcia chyba to widziała i doznała jakiegoś szoku! Zaciągła go do łóżka, umyła wszystko a miał czaszkę rozwaloną i po 3dniach wujek go szukał (myślał że znów pijany) a on z zakrwawioną poduszką leży. Niestety zmarł... Teraz moi kuzynownie mają 3 córki, gdy mieli 2 to ta starsza (może miała 2 latka a młodsza rok) zaczęła mówić że w nocy przyjeżdża tu taki pan i chodzi w kółko domu i ma na głowie kapelusz - dziadek nie nosił kapeluszy, ale pradziadek jak mama opowiada nosił... Beata zaprosiła do domu koleżankę co ma takie dziwne moce, zrobiła czary mary i dziewczynki już normalnie śpią i nie budzą sięz płaczem . A najlepsze jest to że ta koleżanka mówiła, że ona widzi takie jakby dziury w ziemi i w środku dusze potępione Ja piernicze Ja to bym się dopytywała o wszystko ale Beata się bała i już nie chce o tym gadać z nią
    A i kiedyś przed tą nocą byłyśmy w nocy w sadzie i chciałyśmy zobaczyć jakie zdjęcie wyjdzie jak zrobię w ciemności nową cyfrówką, było ciepło, nie było pary z ust ani dymu z kominów i wyszło nam coś takiego przerażającego taka zjawa z otwartą gębą Uciekłyśmy z krzykiem, jak znajdę na płytce to zdjęcie to wrzucę ( miałam czyszczonego laptopa to nie mam tu tych starych fot)

  22. #147
    VIP Avatar nanami7
    Zarejestrowany
    Sep 2009
    Skąd
    Poznań
    Postów
    5 170

    Domyślnie Odp: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

    Shizunia, ta pierwsza opowieść... cóż nie dziwię
    Ci się, że się boisz, bo ja czasem mam też dziwne wizje i kiedyś wystraszyłam
    się płaszcza, który wisiał na wieszaku, bo myślałam, że to jakaś postać stoi,
    a że był półmrok to dopowiedziałam swoje i historia gotowa
    ale odważyłam się wstać i pójść sprawdzić.

    Shizunia, ja bym umarła jakbym słyszała kroki :| wrrr
    Jest między nami gra,
    którą gra się w parach...



    www.paznokcie-poznan.blogspot.com

  23. #148
    Totalna maniaczka Avatar kochanaa
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Bolesławiec
    Postów
    954

    Domyślnie Odp: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

    U mnie w klasie jednej koleżance zmarł dziadek. Po paru dniach drugiej koleżance zmarł dziadek i rozmawiałam z tą drugą właśnie o śmierci i naszych dziadkach. Mój zmarł ok 6 lat temu. Ta rozmowa odbyła się wczoraj i tej nocy śnił mi się dom mojej babci i przy wejściu stał mój dziadek. Obok mnie była moja mama i powiedziałam, że widziałam dziadka i ona mnie przytuliła, a ja płakałam. Poszliśmy na spacer i po chwili przenieśliśmy się do mnie do domu i przyszła moja babcia i spytała się co się stało to moja mama opowiedziała, a babcia przyszła do mnie i po chwili zaczęła mnie dusić po to, bym jeszcze raz go zobaczyła, a ja krzyczałam, że nie bo to smutne wspomnienia i o dziwo nikt nie przyszedł mi pomóc. Obudziłam się zapłakana i strasznie cieszyłam się, że była już 9 rano bo nie wiem jak bym zasnęła po tym śnie. Nie wiem co dziadek chciał mi przekazać, ale bardzo go kocham i myślę, że nic strasznego nie chciał mi powiedzieć.

  24. #149
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

    może po prostu wystarczy zapalić mu światełko...

  25. #150
    No to..wpadłam Avatar nadya188
    Zarejestrowany
    Nov 2009
    Skąd
    Kamienna góra
    Postów
    220

    Domyślnie Odp: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

    Uwielbiam opowieści o duchach. Sama kilka historii osobiście przeżyłam, albo moja rodzina.

    Najlepsze programy o duchach są na ID (na cyfrze + taki kanał jest).
    Jednym z tych programów na faktach autentycznych jest the haunted? (jakoś tak) a drugi niestety nie pamiętam tytułu też na faktach ale to już nie są opowiadania tylko jedzie ekipa do jakiegoś domu, szprycuje go różnymi rzeczami na podsłuchu, kamerami na ciepło i podczerwień. Świetne ale jak w nocy jest bardzo dobry odcinek to zapomnijcie o spaniu

    Właśnie w tych programach ludzie mówili że modlitwa czy kadzidła szałwi (jakiegoś ziela) tylko drażnią duchy i zazwyczaj są to duchy które nie mogą zaznać spokoju. Większość to złe duchy, które się mszczą

    Opowiem kilka historii które pamiętam.

    1. Dwóch facetów chciało otworzyć firmę, więc szukali budynku do kupienia. Znaleźli wielki budynek i kupili go mimo tego że był za duży. Był tani więc się zdecydowali ale tam co się działo nie zapomną.
    Działy się różne rzeczy w piwnicy. Zazwyczaj krzyki małp. Kiedyś jeden z facetów poszedł z kotem do piwnicy. Kot był bardzo spokojny i mało co się ruszał. Taki koci leń. Kiedy mężczyzna zamykał drzwi (coś tam robił), kot nagle się zjeżył, zaczął warczeć i uciekł.
    Dzięki dziwnym zjawiskom, mężczyźni postanowili zainstalować urządzenia na ruch. Myśleli że ktoś się włamał. Po kilku tygodniach urządzenie musieli ściągnąć (myśleli że się zepsuło) bo cały czas wyło i przyjeżdżała policja.
    Mężczyźni zaczęli notować co się dzieje w firmie. Zaczęli obydwoje się źle czuć, zaczęli mieć depresję.
    Potem dowiedzieli się że kiedyś w piwnicy było laboratorium gdzie umierali ludzie i przeprowadzano testy na małpach.
    Każdy z rodziny facetów chciał aby się z stamtąd wynieśli. Pracują tam do dzisiaj żyjąc z dziwnymi zjawiskami.
    (zobrazowanie było o wiele lepsze)

    2. Do starego domu wprowadziła się rodzina z małym dzieckiem.
    Zaczęły pojawiać się dziwne zjawiska jak kran sam się odkręcał i zalewało dom, drzwi się zatrzaskiwały, płacz dziecka i skomlenie, rzeczy same się przewracały i lewitowały.
    Jako że zjawiska działy się w pokoju małego dziecka tej rodziny, postanowili ludzie coś z tym zrobić. Wezwali kogoś tam.
    Zrobili seans spirytystyczny gdzie rodzina trzymała się za ręce gdzie w środku koła ustawili kołyskę. To duch małego dziecka było zazdrosne że się nim nikt nie zajmuje i dlatego to się wszystko działo.
    Wyobrazili sobie jak dziecko (duch) jest w tej kołysce i jak odchodzi do światła. Tak się stało oczywiście wraz z płaczem dziecka.
    W domu zapanował spokój ale rodzina chyba się wyprowadziła.

    Kurcze fajny ten ID program. Polecam

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •