Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 123456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki 26 do 50 z 152

Temat: Opowieści z dreszczykiem (duchy, zjawy i inne dziwne zjawiska)

  1. #26
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar Elizabeth76
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Postów
    3 113

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    To ja też wam coś opowiem nie o duchach ale...ukryłam bo się troszkę rozpisałam
    Kod:
    Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść

  2. #27
    No to..wpadłam Avatar diablica91
    Zarejestrowany
    Sep 2009
    Skąd
    Sercem zawsze Toruń
    Postów
    185

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    W miejscowości,w której mieszkałam(mała wioska) dwa pola od naszego stał stary,opuszczony dom.Żeby mieć bliżej ze szkoły nie raz tamtędy przechodziłam razem z synem siostry.Kiedyś zatrzymaliśmy się na tzw.pachte na orzechy a tu nagle słyszymy jakieś "szuranie" tak jakby pod drzwiami wejściowymi tego domu,ale od środka...No to żeśmy dali nogę Coś mi nie pasowało,bo sąsiadka mówiła,że tak kilkanaście lat nikt nie mieszka,a dzieci tej starszej pani co kiedyś tam mieszkała nie chcą przyjść,bo tam straszy no i z tego też powodu nikt nie chce tego kupić.Śmiać mi się chciało,bo na prawde tam kogoś słyszeliśmy.Następnego dnia patrzeliśmy przez okno i na stole kuchennym stał słoik,jeszcze następnego dnia już go nie było.A nikogo tam na prawde nie było.No to ja jak rasowy detektyw znów do tej sąsiadki i mówie żeby mi wszystko powiedziała.No i:mąż tej starszej kobiety zginął pod samym domem,jak wracał z pola wieczorem(jak zginął tego ponoć nikt nie wie),kobieta umarła w łóżku(chyba ze starości)kilka lat póżniej,a jej ciało znalazła po jakimś czasie zaniepokojona córka całe pogryzione przez szczury...brrr!Sąsiadka dodała,że często "widuje ją"w oknie.Strasznie się bałam,bo jej uwierzyłam,choć troche z niedowierzeniem podchodze do "duchów"...

  3. #28
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    to moj maz mi kiedys mowil ze kilka razy w nocy przez sen sobie pazury ogladalam
    hihi
    rano sie raz mnie pyta czy mam z glowa a ja czemu a ten mowi bo nawet przez sen se pazury ogladasz i gadasz hihi

  4. #29
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    elaxx ja Cie dobrze rozumiem, że to przeżywasz w końcu na Twoich oczach ktos umarł

    Ja w lutym tamtego roku miałam bardzo chorego dziadka, z racji tego, że moi rodzice sa za granicą ja musiałam się dziadkiem opiekować. Babcie musiałam odsuwać bo babcia często ma depresje a nie chciałam, zeby znowu ją dostała. Mój dziadek miał raka płuc z przerzutami ale cały czas był bardzo świadomy. Ostatniej nocy kiedy spał w domu, ja już nie sypiałam bo ciągle czuwałam spałam może po 3h na dobę zerwał się, że chce wstać, uspokajałam go bo był bardzo osłabiony od trzech dni nic nie jadł bo nie chciał zył tylko na morfinie i wodzie, która spływała z niego... Chciał na siłę wstać i pokazywał mi palcem że w oknie ktoś stoi... Od razu przypomniało mi się jak moja prababcia, którą znałam przed śmiercią widziała swoje siostry, które po nią przychodziły i od razu pomyślałam, że po dziadka przychodza. Uspokajałam go choć sama byłam zlękniona. Następnego dnia czułam że nie dam rady i , ze musze dziadka oddać do hospicjum, tam byli mężczyźni którzy go podniosą i zrobią przy nim wszystko jak należy. Zawiozłam dziadka a on nagle oprzytomniał, już nie mógł mówić bo mu guz krtań zaciskał ale po ruchach poznałam jakby do kogoś mówił. Na drugi dzień rano dzwoni do mnie siostra odziałowa, że dziadek nie żyje. No cóż... Znowu na mojej głowie załatwianie pogrzebu a rodzice byli już w drodze do domu. Dziadek zmarł w sobote a z soboty na niedziele nie mogłam zasnąć miałam to wszystko w glowie aż tu nagle gruby męski głos mi do ucha "Kocham Cię , Dziękuję". Dziewczyny jak boga kocham zeskoczyłam z łóżka, zaczełam krzyczeć mama przybiegła i się pytała co się stało... Jak jej powiedziałam uśmiechnęła się i powiedziała, żebym sie nie bała bo dziadek mi przyszedł podziękować. Od śmierci dziadka minął rok teraz w niedzielę 28 lutego jest równy rok ale w domu nie raz słysze dziwne rzeczy.. Czesto trzeszczy fotel na którym dziadek siadywał... Ostatnio babia zostawiła tv cicho włączony a on sam siępodgłosił (dziadek zawsze słuchał bardzo głośno), czesto podłoga trzeszczy tak jakby dziadek szedł.. Teraz już się tak nie boje ale na poczatku przez dwa miesiące nie zasnęłabym bez włączonego tv i lampki.. Za bardzo się bałam. Kiedyś w nocy mój facet wstał bo nie mógł spać i poszedł do drugiego pokoju na komputer i przybiegł do mnie cały się trząsł i drżał ajak zapytałam co się stało to mi powiedział, że jak siedział przed kompem, wszystko było zgaszone odwrócił sie a tam dziadek siedział i na niego patrzał, odwrócił siez powrotem do komputera bo myślał, ze ma zwidy ale potem znowu sprawdził a on nadal siedział.... Aż uciekł do mnie do pokoju ....

  5. #30
    Kosmetyczka Avatar Gakka
    Zarejestrowany
    Aug 2009
    Skąd
    Gdynia / Kielce
    Postów
    742

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Mój dziadek zmarł 6 lat temu w moje urodziny. Ja z rodziną byłam na działce a dziadek w domu - pilnował. Babcia z rana wstaje krzyczy że jej się zęby śniły żeby natychmiast jechać do domu. Wpierw dzwonimy - nie odbiera. Pojechali i nie żył. Dostał wylew. Ja z babcią czesto jesteśmy same w domu i słyszymy jak ktoś chodzi po domu. Dziadek jak byłam mniejsza zawsze budził się o 6,siedział w kuchni robił mi śniadanie i ogólnie pilnował żebym wyszła do szkoły w pore. Zawsze mam wrażenie że tam siedzi przez 6 lat co dziennie z rana gdy wchodzę do kuchni.

  6. #31
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Ha ha ha ha no niezłe te historyjki.
    Bardzo Was przepraszam, że skończyłam rano pisanie, ale nie dałabym rady dokończyć przed wyjściem do pracy.
    Którejś nocy, krótko po tym jak tata dał wujkowi pergamin, obudził mnie w nocy hałas. Ktoś chodził po kuchni w tą i z powrotem. Najpierw myślałam, że to tata, bo kroki były ciężkie. Wstałam żeby zobaczyć, ale nikogo nie było, więc położyłam się do łóżka. Ale znowu ktoś zaczął chodzić po kuchni, mało tego podszedł do mojego pokoju i złapał za klamkę, a potem ją puścił z takim efektem sprężynowania. Wystraszyłam się bardzo i uciekłam do pokoju rodziców, zostawiając w pokoju mojego małego brata. Usiadłam przy łóżku i czekam. W pewnym momencie obudziła się moja mama i pyta zdziwiona co ja u nich robię o tej porze. Powiedziałam co się stało, i że do pokoju nie wrócę. A ona nakrzyczała na mnie, że coś sobie ubzdurałam i kazała iść spać. Jednak następnej nocy sytuacja się powtórzyła, tyle że tym razem obudził się mój tata i był pewny, że po kuchni chodzę ja, albo mój brat. Trochę się zdziwił, bo przyszedł do nas sprawdzić czy jesteśmy w łóżkach. Kompletnie nie mogłam spać, mało tego bałam się w ogóle położyć do łóżka, a moi rodzice nasłuchiwali w nocy czy sytuacja się będzie powtarzała. Niestety co noc było to samo - chodzenie po kuchni i łapanie za klamki. Z czasem się przyzwyczaiłam, bo nic złego nam ta zjawa nie robiła. Wujek przetłumaczył tekst, ale zwitek został u niego. Okazało się, że jest to rodzaj modlitwy.
    Jakiś czas po tym w telewizji był "Skrzypek na dachu" i wtedy mnie olśniło. W jednej ze scen widać jak aktor wchodząc do domu dotyka futryny prawą dłonią, a następnie ją całuje. To jest ich tradycja i dlatego właściciel chodził po mieszkaniu i szukał tej modlitwy. Powiedziałam o tym rodzicom i zabrali pergamin od wujka. Od tej chwili zrobiła się kompletna cisza.
    Gdy już byłam po ślubie moi rodzice mieli odwiedziny. Przyjechał jedyny ocalały syn właściciela wraz z żoną. Filmowali podwórze i pokazywał jej, gdzie kiedyś mieszkał. Mój tata zaprosił ich do mieszkania co ich bardzo wzruszyło. Rodzice opowiedzieli im o znalezisku i zapytali czy chcą ją zabrać jako pamiątkę. Oczywiście wzięli, a w domu do dziś jest cisza.
    I to już koniec mojej przygody z niegroźnym duchem. A mój tata, który nigdy nie wierzył w takie rzeczy nabrał szacunku do nieznanych sił.

  7. #32
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    WW Ivonko normalnie szok. Jednak modlitwa robi swoje.

  8. #33
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar Elizabeth76
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Postów
    3 113

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    ivonna powiem ci że jak czytałam to co napisałaś to staneły mi łzy w oczach trochę pewnie ze stach ale tez że tak to pięknie napisałaś że miałam wrazeni jak bym czytała opowiadanie ciekawa historia

  9. #34
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Bardzo dziękuję, to niesamowicie miłe słyszeć taki komplement.
    Mam jeszcze kilka ciekawych historii z mojego życia, bo czytając wasze opowieści co chwila coś mi się przypomina. Będę stopniowo wrzucała kolejne

  10. #35
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Miło mi, że podpasował Wam temat ja też z ciarkami czytam wasze opowieści, uwielbiam takie historie Jak coś mi się przypomni to Wam od razu napiszę

  11. #36
    Totalna maniaczka Avatar _kasiunia_4
    Zarejestrowany
    Nov 2009
    Skąd
    Wołów/Wrocław
    Postów
    867

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    mi dzisiaj koleżanka opowiedziała bardzo krótką historyjkę
    ona gdy śpi czasami lunatykuje jakieś dwa lata do tyłu.. śniło jej się że ukradli jej samochód (na prawdę nie ma samochodu.. nawet prawka )
    i przez sen wzięła telefon i zadzwoniła do tata.. który spał w pokoju obok.. mówi że jej samochód ukradli.. tato myśląc że ta sobie w nocy głupie żarty robi wpada do pokoju a ona śpi i gada do telefonu o tym samochodzie.. no mało nie sikałyśmy na lekcji dzisiaj ze śmiechu ;D

    z dziewczynami się śmiałyśmy później że jak będzie jej się śnić że jest na basenie i skacze do wody to co przez okno chyba wyskoczy

  12. #37
    Nałogowiec Avatar iwa1223
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    czytałam wasze opowieści z zapartym tchem uwielbiam czytać takie historie (oby tylko mi się nie przydarzały ) dużo kiedyś słyszałam takich opowieści ale dawno to było i nie pamiętam... czekam na kolejne
    z forum można się wiele nauczyć

  13. #38
    Zabierzcie jej klawiaturę ;-) Avatar Elizabeth76
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Postów
    3 113

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    he he to ja wam jeszcze cos opowiem to było już doś dawno ok godziny 24 moja mama jak jeszcze mieszkała z nami wpada do pokoju i mówi ze nasz samochod sie pali my szybko lecimy do okna no i faktycznie się palił moj maz zacza się szybko ubierać żeby leciec do samochodu a ja za telefon na straż no oczywiście ktoś już do nich dzwonił i już jechali jeszcze ten co odebrał telefon pyta sie a czyj to samochód sie pali a ja że mój wrzeszcze jak oopętana ,a samochód nie dawno co kupiliśmy lece nadoł do samochodu za mężem oczywiście sąsiedzi zaczeli samochody odstawiać bo mieli na gaz patrze gdzie mój mąs a on siedzi w naszym samochodzie i też go przestawia . No potem juz się okazało że to nie nasz samochód się palił tylko chłopaczka obok z klatki który wynajmował mieszkanie u nas w bloku i był policjantem pewnie kogoś zamknął a koledzy się zemscili a w błąd że to nasz samochód się pali wprowadziła nas moja mama i tak myslelismy do samego końca aż zeszlismy na dół zobaczyc

  14. #39
    Wzorki Club Avatar julcia88
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Skąd
    Toruń
    Postów
    4 473

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Ivonna nie mogłam sie doczekać zakończenia.. super historia

  15. #40
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    Właśnie przypomniała mi się kolejna historia z duchem, ale nie moja. Moja ciocia mając 80 lat opowiedziała mi o tym co jej się przytrafiło jako młodej mężatce.
    Po ślubie z wujkiem mieszkała na wsi (nazwy nie pamiętam). Któregoś dnia zmarła młoda dziewczyna krótko przed swoim ślubem. Na wsiach był kiedyś zwyczaj chowania młodych dziewczyn w stroju ślubnym. Ciocia bardzo chciała uczestniczyć w ubieraniu nieboszczki, ponieważ była jej przyjaciółką. Niestety nie pozwolono jej na to ze względu na ciążę, ponieważ kontakt z nieboszczykiem mógł ściągnąć nieszczęście. Zakładaniem stroju zajęły się jakieś dwie dziewczyny, które nie bardzo chyba miały na to ochotę, bo zrobiły to niedbale uważając, że i tak do trumny będzie dziewczyna włożona, więc nie musi być wszystko zapięte i zawiązane.
    Noc po pogrzebie moją ciocię coś obudziło. Uniosła głowę, patrzy, a w nogach łóżka stoi jej przyjaciółka i trzyma ją za duży palec u nogi. Ciocia była w takim szoku, że nie mogła wydobyć z siebie słowa. Zaczęła szczypać wujka w bok, ale on nawet nie drgnął. Zjawa nadal trzymała ciocię za palec i zaczęła do niej mówić - "Ada zobacz jak ja wyglądam, nie chciałaś mnie ubrać na ostatnią drogę, a one ubrały mnie byle jak. Fartuch mam niezawiązany i mi spada, gorset niedopięty i jak ja mam chodzić".
    Ciocia nie odpowiedziała nic, bo nadal nie mogła z siebie wydobyć głosu, a dziewczyna zniknęła.
    Rano wujek zrobił awanturę, że ma cały bok wyszczypany, a ciocia się żaliła, że się nie obudził w nocy.
    Ciocia jak tylko wstała poszła odwiedzić te panny, które ubierały nieboszczkę, aby dać im reprymendę. Dziewczyny nie mogły się nadziwić skąd ciocia wie, że ją ubrały niedbale, bo nikomu o tym nie powiedziały.
    Zjawie chyba o to właśnie chodziło, bo już więcej cioci nie nachodziła.
    Koniec

  16. #41
    Wzorki Club Avatar kobietazpazurem
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    TORUŃ
    Postów
    4 711

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    o matko kochana aż mnie ciarki przeszły... No w sumie tak bo jak ta kobieta miała się poruszać po tamtym świecie... Ja wierze w świat poza tym światem, coś musi być, że zmarli przychodzą po umierających...

  17. #42
    Wzorki Club Avatar julcia88
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Skąd
    Toruń
    Postów
    4 473

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    o matko, też się trochę przeraziłam nie powiem

  18. #43
    Kosmetyczka Avatar barbara_kawka
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Nakło Śląskie
    Postów
    2 160

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    a wiec teraz ja ... Dwa lata minie w marcu jak zmarła moja babcia ... kobieta pobozna ale nie dewota.. dziadek zreszta tez... pewnego dnia do mojego taty zadzwonil telefon... tato patrzy a tam dziadek dzwoni... odbiera : halo halo i nic ... za chwile do taty siostra brat i drugi ze do nich tez taki gluchy tel byl... dopiero za jakis czas dodzwonili sie do dziadka . jak sie okazalo dziadek byl w kosciele a telefon lezal w aucie. i kto dzwonil ?

  19. #44
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    No nieźle brrr

  20. #45
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    matko swieta ja dzis przez was nie zasne

  21. #46
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    mi sie tez cos przypomnialo
    kuzynka mojego merza mi opowiadala...
    zaczelo sie tak ze pojechala na bajery do rodziny jej meza.no i tam jezdzila samochodem jego macochy.niestety stalo sie tak ze jak wrocili do domu to razem z papierami tej babki (prawko,papiery auta ,dowod itp).no i kiedys ona mowi ze lezy w lozku i oglada tv przy zgaszonym swietle (jej maz spal obok) i widzi jak ktos stoi w drzwiach.mowila ze jej dech zaparlo.zaczela szarpac mezem a ten nic.nagle ten ktos si e zaczal zblizac i usiadl kolo niej na lozku.ona sparalizowana nie umiala si eruszyc.mowila ze ta kobieta wygladala jak ta macocha.

    jak mi to opowiedzila to kazalam jej odeslac te papiery jak najszybciej bo moze bylo tak ze ona telepatycznie sie chciala o nie upomniec
    papiery wyslala a ta zjawa sie wiecej nie pokazala


    a inna znow.raz myslalam ze w nocy zawalu dostane
    spalam sobie smacznie nagle cos mnie obudzilo.patrze na pokoj(lezalam na boku)a spod lozka wyszla mi czarna zjawa.
    nie wiem zcy to byly zwidy czy co ale schowalm sie pod koldre przytulilam do meza i balam wyjrzec

  22. #47
    Gość
    niezalogowany

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    powiem wam, że jak zmarł moj tato (kiedy miałam 7 lat) to też do nas "przychodził" co noc od smierci słychac było otwierające sie i zamykające szuflady, w których były młotki, sruboktety, klucze i inne.
    nikt nam nie wierzył że coś słyszymy i nawet chceci zabrac moja matke do psychiatryka
    ale od koleżanka od niej z pracy powiedziała zeby wywaliła zawrtośc na cmentarz. p.óki jeszcze nie było pomnika, moja matka wzieła te szuflady odsłoniła bloki które były przykryte wieńcami wywaliła wszystko i zakryła spowrotem. od tego czasu miałyśmy spokój.

    potem jak faceci robili pomnik nie wiedzieli skąd to sie wzięło.

  23. #48
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    I jak tu nie wierzyć w inny wymiar życia, bo nie wiem jak to nazwać.
    Jeśli lubicie tego typu opowieści, to odsyłam do lektury "Wróżki", zawsze na początku jest kilka listów od czytelników z takimi historiami.

  24. #49
    VIP Avatar nanami7
    Zarejestrowany
    Sep 2009
    Skąd
    Poznań
    Postów
    5 170

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    ja tam wierzę w takie historie,a czasem strach komuś o duchach czy zjawach mówić, żeby nie pomyśleli że człowiek jakiś nawiedzony jest


    Kobietko z Pazurem trafiłaś w dyszkę z tym nowym topiciem
    Jest między nami gra,
    którą gra się w parach...



    www.paznokcie-poznan.blogspot.com

  25. #50
    Kosmetyczka Avatar Gakka
    Zarejestrowany
    Aug 2009
    Skąd
    Gdynia / Kielce
    Postów
    742

    Domyślnie Odp: Opowieści z życia wzięte!!!!

    człowiek w takie rzeczy nie wierzy dopuki mu się samemu to nie zdarzy .

    ja dzisiaj przez was nie zasnę naprawde...


    Ja też miałam tak że budze się i patrze -widze siebie i mojego jak mnie obejmuje. mysle co jest? zrozumiałam że widze siebie zsufitu tak jakbym umiała latać. byłam niezorientowana .. widziałam moje rece nogi itp jakbym się sklonowała. wzięłam żyletkę i przecięłam sobie 3 razy skórę na ramieniu. Chciałam wrócić do siebie myślałam że nie żyje podleciałam położyłam sie w takiej pozycji jak leżałam . wchłonęłam sie w swoje ciało - czułam to.. wstałam natychmiast patrze na ramie i mam rozcięcia identyczne jakie zrobiłam.do tej pory mam blizny.

    Inna historia.. leżę oglądam telewizje i nagle zaczynam się unosić. znowu jakby ktoś mnie sklonował miałam rece nogi wszystko. Spanikowałam myślałam że odchodzę z tego świata chciałam żyć zaczęłam się modlić do Boga żeby dał mi żyć że nie chce że proszę o pomoc ze ja muszę żyć. zaczęłam mówić modlitwe już nie pamiętam jaką. zaczęłam opadać tzw "wsiąkać" w siebie samą. Podczas tego widziałam telewizor co sie na nim dzieje . od razu cofnęłam i było wszystko to samo gdy się ''unosiłam''.

    Oczywiście nikt mi nie chciał wierzyć a faceet chciał iść do psychiatry bo niepierwszy raz miałam takie ''przeboje''.
    jak sobie coś przypomnę to też dopiszę .

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •