Agusiu napewno bedziemy tęsknić ale udanego urlopiku życze
ja właśnie odkurzyłam i umyłam podłogi..
wczoraj byłam z kicią u innego weterynarza.. podobno bardzo dobry jest.. okazało się że to wcale nie żadne poważne choróbsko tylko moja kicia jest w ciaży i stąd ten guzek na macicy! i wcale nie ma powiekszonych węzłów chłonnych tylko ma ropień.. dostała zastrzyk, dzisiaj też dostanie i ma sie jej to wchłonąć
kurde kota by mi wykończyli tymi antybiotykami troche sie martwie o jej ciąże ale weterynarz powiedział że powinno być ok