no w Chinach i jescze gdzieś tam to bunkry są teraz na topie ! że ludzie przestraszyli się na poważnie i kupują bunkry i zapas żywności.
no w Chinach i jescze gdzieś tam to bunkry są teraz na topie ! że ludzie przestraszyli się na poważnie i kupują bunkry i zapas żywności.
www.trooskawka.pl
INSTRUKTOR stylizacji rzęs
FB https://www.facebook.com/Trooskawka-...55544/?fref=ts
rudzia slyszalam o ty ..... nie kupowalam powiem tylko ,ze u nas piekne slonko i Eiffla dalej stoi ,bo jej czubek widze przez okno,wiec jest ok poki cohihihi
Ja też z uśmieszkiem do tych opowieści podchodzę, i w czoło się pukam jak myślę o kupowaniu schronu czy zapasów żywności ale nie ukrywam, że dziś gdzieś jednak ten niepokój jest i odetchnę z ulgą jak się dzień skończy.
ja ostatnio widzialam ze jakis milioner wybudowal luskusowe bunkry i mozna sobie miejsce kupic za jedyne 25 tys euro od osoby...
na nastepny koniec swiata chyba tez takie wybuduje i bede sprzedawac...szybciej sie domu dorobie hihi
tyle już było tych końców swiata ,ze nie da sie zliczyć. ja najbardziej zapamiętałam milenijny 2000r. była u nas w domu impreza sylwestrowa i oczywiescie w przerwach między szalonymi tancami nasi goscie dyskutowali na ten temat... mój mąż tylko się temu przysłuchiwał z uśmieszkiem i jeszcze podpuszczał towarzystwo ,że systemy nie sa w pełni gotowe na przejscie z daty 1999 na 2000 ,że elektrownie mają stanąc i tak dalej...
kiedy dochodziła północ wszyscy już byli tak przestraszeni,że nie w głowie im były fajerwerki,tylko w napięciu stali i czekali odliczając. po 3....2....1... zgasło wszystko,światło ,muzyka i nastała taka cisza ,że az uszy bolały,a potem zaczęlismy naprawdę panikowac...
po chwili jednak usłyszałam śmiech mojego mężusia tak głośny ,że strach, stał przy tablicy z korkami i zwijał się ze śmiechu,okazało się ,że dowcipniś wyłaczył korki.
nie muszę mówic ,ze 20 osób chciało go zabić nie bardziej niż ja ale do dzis wszyscy tego sylwestra wspominają jako najlepszego w zeszłym wieku
Ja tez bym sie zdenerwowala hehe ale pozniej jest co wspominac Jeszcze pewnie nie jeden koniec świata przezyjemy Damy rade, tylko jesli kiedykolwiek naprawde bedzie zagrozenie takiego typu to ludzie nie beda wiezyc i moze byc problem
"Pozwól każdemu dniu stac się tym najpiękniejszym..."
jak bedzie koniec to koniec ... zadne bunkry nikomu nie pomoga a jesli pomoga to znaczy ze nie bedzie to koniec a swoja droga ja uwazam ze dla kazdego koncem swiata jest moment jego smierci ... chociaz z drugiej strony chyba wierze w reinkarnacje ... chyba BÓG nie byl taka świnia zeby to wszystko sie tak szybko konczylo
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)