z tym się zgadzam mi na kursie mówiono, że jak klientka bierze hormony itp to właśnie nie trzymają się tak jak powinny.
z tym się zgadzam mi na kursie mówiono, że jak klientka bierze hormony itp to właśnie nie trzymają się tak jak powinny.
hmmm myslalam ze jesli sie da za duzo primera to tez mozne sie cos takiego dziac :/ moze tez sprobuje 2 razy wytrawic jak bede robila pazurki
ja biore hormony juz 3 lata ... fakt zapowietrzały mi sie.. ale od kiedy zmieniłam primer to nic mi sie nie dzieje.. nie ma znaczenia czy biore hormony, czy akurat mam 7 dniową przerwe czy jak mam okres
to samo mam z pieczeniem żelu- mówi sie że jak sie miesiączkuje to bardziej zel piecze
u mnie to jest różnie. czasem piecze czasem nie... czasem piecze w okres czasem w okres nie, albo np w połowie cyklu
u mnie hormony i cykl miesiączkowy nie ma wpływu ani na powietrze ani na pieczenie żelu przy utwardzaniu
bardzo duzo zalezy od osoby
ja mialam ostatnio klientke w pierwszy dzien miesiaczki i mowilam jej ze moga sie zapowietrzyc a tu po 3 tyg nic zero powietrza
Ja od samego początku używam żelu jednofazowego SF z tej samej firmy primera i nic się nie dziej - chyba,że klientka zdrowo przyfasoli gdzieś ręką lub przytrzaśnie np drzwiami - jeżeli chodzi o moment miesiączki czy hormony nie maja one według mnie żadnego tu wpływu - dużo zależy tez od płytki paznokcia - moja mama np ma tłustą i nie wiadomo jak bym jej kombinowała zawsze będą po dwóch tyg problemy ;/
ja ostatnio zakupiłam żel jednofazowy z dobrej rady i też mi sie zapowietrza moim zdaniem najlepiej trójfazowe
ja używam różnych żeli i pazokcie trzymają się tak samo pozbyłam się problemu ewentualnych zapowietrzeń kiedy zaczęłam używać kopytka podstawa to dobrze usunięte błonki z pazurka
Szkolenia i Dystrybucja marki Astonishing Nails
Ja używam kopytka, zmieniłam primer po raz x, już jest lepiej ale nadal nie jest idealnie, tak jakbym chciała. Problem z klientką z odpadającym palcem wskazującym się wyjaśnił, pani ma bliźniaki i codziennie parę razy smaruje im pupy kremem na odparzenia, palec był przez to strasznie tłusty, w dodatku robiła to zawsze tym samym palcem, odkąd zaczęła robić to naprzemiennie problem zniknął.
Pomyślę o tym sylikonowym nabłyszczaczu, o którym ktoś wspominał.
Ja bym się cieszyła, że klientka się przyznała, bo czasem babki zwlają winę na naszą złą robotę i nie mówi co ona może źle robić.
Mam klientkę która miała okres jak robiłam jej pazurki i po ponad 3 tyg. poszłam do niej na uzuełnienie i nic się nie zapowietrzyło
A co odkryłam, robiłąm sobie jedną rączkę powoli i starannie, przy drugiej juz mnie mój facet gonił bo chciał do kina iść ii jeszcze robiłam pazury, psu gotowałam ryż i wiele innych i potem odtłuściłam spiłowałam i nabłyszczyłam po jakimś czasie no i powietrze na jednej rece mi podchodzi i paznokcieć już mi jeden odpadł ( a mam je od 4 dni) a na drugiej nic.
No więc sama sobie spartoliłam robotę
dziewczyny, a co mam zrobić jeśli matowie, uzywam primera, odtluszczam nawet dwa razy czasami i zawsze mam to zapowietrzenie? jak robilam paznokcie zelowe to po miesiacu czasu nie mialam nic, zero powietrza.. a teraz, odkad robie sam akryl to za kazdym razem jakis paznokciec jest zapowietrzony...
moze za bardzo przeciągasz akrylem po skórach?
albo za blisko dajesz nabłyszczcacz?
chyba ze to dzieje sie tylko na twoich pazurkach to moze twoja płytka nie toleruje akrylu?
Ja mam pytanie odnośnie tego nabłyszczacza
Co mianowicie znaczy ze za blisko sie go daje ?
Jak powinien byc prawidłowo położony?
Wypysia
milimetr od skórek- tak aby ich nie dotykał...tak samo nim malujemy jak np czerwonym lakierem
czerwona linia to tak mniej więcej dokąd ma być
Załącznik 28363
zdarza mi sie np za blisko skorek polozyc akryl a pozniej pedzelkiem to 'zgarynam' i patyczkiem. czy od tego tez sie zapowietrza?
zapowietrzenia nie tylko na moich mi sie zdarzaja.. najkrotcej trzymaja mojej przyjaciolce, ktora chyba ma tlusta plytke, bo jej nawet zwykly lakier trzyma max 1dzien. co w takim przypadku mam zrobic jak mam jej zakladac akryl ? oczywiscie pomijajac standart czyli mat + odtluszczanie + primer ?
---------- Dodano o godzinie 22:43 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:42 ----------
Emilia B - jutro zrobie i wrzuce foty moich zapowietrzonych pazurow ;p
Emilio dziekuje ,powinnaś zostac naszym forumkowym szkoleniowcem ,jakis znaczek ci sie nalezy za uczenie nas darmowe ,dziekuje za to ze jesteś
Kamis może jakieś serduszko?
Wypysia
poolcia
powiem ci że nie bardzo teraz wiem co ci powiedziec... szczerze to, nie bardzo znam sie na akrylu, bo jesli juz używam to tylko w metodzie combo (szkielet z akrylu , budowa zel)... całe akrylowe robiłam raptem 4-5 razy
ale gdybym miała teraz robić cały akryl to nie ryzykowałabym chwytu typuemilia, plushak i goslava to akrylowe dziewczyny... na razie tyle osób znam kótre siedzą na tyl dług w akrylu zeby ci coś doradzić. jesli chcesz to moze napisz do nich na priv, może one coś doradzą?Napisał poolciaa
pozdro. głowa do góry!
Ostatnio edytowane przez woszczur ; 13-08-2010 o 09:25
Polcia,
przy akrylu raczej wcale nie dojeżdża się do skórek,
przy wałach trzeba ten akryl wklepać, wbić w płytkę, przygnieść pędzlem, ale do skórek absolutnie nie dotykać.
Jeśli jest tłusta płytka, trzeba odtłuszczać kilka razy (mi pomogła mieszanka acetonu ze spirytusem-etanolem) i mozna dać primer też 2-3 razy (chociaż tego nie praktykowałam) najlepiej kwasowy.
Ja też mam tłustą płytkę i radzę sobie wysuszając alkoholem skórę. Odtłuszczaczem, którego używam poza primerem (kwasowym) odtłuszczam nie tylko płytkę, ale i wały. Do tego sam akryl kładę od skórek tak, jak lakier - z drobnym zapasaem.
Na samym początku robiłam z akrylu każdy paznokieć pojedynczo (nie przygotowywałam więcej niż jednego paznokcia "do przodu" i kładłam przynajmniej pierwszą warstwę akrylu nim poszłam dalej), aby mieć pewność, że na pewno się nie zatłuścił - pomagało nim nie nabrałam akrylowej wprawy (tudzież płytka mi nie przywykła) i robione w tym systemie paznokcie trzymały się lepiej.
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
poolcia pytania:
czy dobrze odsuwasz skórki?
czy dokładnie matowisz przy skórkach i dobrze usuwasz pył z paznokcie?
ja np nie odtłuszczam tylko daje odrazu primer (2 razy). I tu ważne pytanie- jakiego primera używasz? ja kiedyś z silcare używałam i mi się kompletnie nie trzymały, zmieniłam na ez flow i jest super na primerze nie ma co oszczędzać bo w sumie to jedna z najważniejszych rzeczy. ten, który ja uzywam kosztuje ok 50 zl ale jest bardzo wydajny (na pół roku mi starcza a nawet dłużej).
pamiętaj też że przy skórkach nie może być za dużo ani za mało towaru.Nawet jak ci delikatnie najedzie się na skórki to poza samym odsunięciem patyczkiem musisz później tam wypiłować bo resztki akrylu zostaną. przy bokach tez trzeba tego pilnować.
Jeżeli koleżanka ma bardzo tłustą płytkę to daj i 3 a nawet 4 razy primer. I pilnuj żeby nie dotknęła pazurkiem o twarz lub włosy-rączki na stole i tu ważne czy sama palcami nie dotykasz płytki przy stylizacji?
I jeszcze mi się przypomniało - jaką płytkę ma koleżanka (wielkość, grubość itp)? Już argumentuje moje pytanie
Mam klientkę która zawsze chciałą dłuższe paznokcie (na długie nie wyglądały) i ciągle jej odpadały, nawet połowa w 3 dni...nie wiedziałam co jest grane czy coś źle robię czy co. Poczułam się i zrobiłam jej naprawę (od nowa) za free ale zastrzegłam że robimy po mojemu. Zrobiłam króciutkie - dziewczyna ma bardzo krótką , malutką i pergaminową płytkę (od zrywania) - ok 0,5 (0,8 max) cm x 0,5 (0,8 max) cm-taką ma powierzchnię pazurka. więc paznokcie normalne dla nas dla jej paznokci były extremalnie długie.Paznokcie po prostu były "za ciężkie" dla jej plytki. Za duże obciążenie ciągnelo je i odrywały się przy skórkach. Ale to już extremalny przypadek
Teraz jest ok - trzymają się 2 tyg i tylko jeden naprawiałyśmy bo uderzyła
Witam!
Chciałam podziękować wszystkim dziewczyną za cenne rady ponieważ dzięki wam dowiedziałam się gdzie robię błąd ( zawsze mi się gdzieś coś zapowietrzyło , a to zawsze ) a teraz cud malina mi wychodzi
Moje Błędy:
Zawsze do odtłuszczania naturalnej płytki używałam cleanera i wcale go nie żałowałam, potem cała ta reszta żeli a na koniec nabłyszczacz którym dojeżdżałam nie do skórek, ale czasem stykał się z naturalkiem, bo chciałam żeby się tak wszystko pięknie błyszczało
Po przeczytaniu waszych postów postanowiłam kupić aceton kosmetyczny do odtłuszczania naturalnej płytki i nie wyjeżdżać nabłyszczaczem na naturalka i co działa ! Nic się nie zapowietrza
Kochane oto kwiatuszek dla was
bardzo się cieszymy
Bardzo przydatny temacik
super ciesze sie ze dziewczyny pomogly i twoj problem zniknal
No właśnie ja też dzięki waszym radom "nie koniecznie płynącymi do mnie" robie juz pazurki bez zapowietrzeń , robię już któreś z kolei i co? i nie ma. Może to nikogo nie obchodzi ,ale jestem z siebie dumna że moja praca nie poszła na marne, po prostu zaczęłam dokładnie usuwać skórki i tą niewidoczną cieniutką warstwę skórki pod nimi, i tak na wszelki wypadek dwa razy używam primera nie marzę nim skórek tylko same paznokcie. Niby to wszystko wiedziałam ale i tak nic nie wychodziło, ale się przyłożyłam i jest super, dobra koniec tego gadania i po prostu wielgachne dzięki
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)