Sandrus - bardzo podoba mi się Twoja kreska. Zaczęłam się na poważnie interesować tym tematem, chciałabym zrobić szkolenie, ale nie wiem gdzie Czytałam tu i tam w necie i dalej nie wiem.
Kurka - podpowiesz coś?
Sandrus - bardzo podoba mi się Twoja kreska. Zaczęłam się na poważnie interesować tym tematem, chciałabym zrobić szkolenie, ale nie wiem gdzie Czytałam tu i tam w necie i dalej nie wiem.
Kurka - podpowiesz coś?
to cie dziarała sandrus, nie ma co
No właśnie nie podpowiem Ci cubaro, bo ja ze swojego szkolenia (wiem to oczywiscie po czasie) zadowolona nie jestem, tak naprawde jedynym plusem bylo to, ze przerobilam wiele zywych organizmów w trakcie kursów, ale niektore rzeczy jak kreski, czy metoda piorkowa, to smiech byl, sama kombinowalam , a opinii tyle ile bab, wiem, ze swietna jest kobita z Torunia, wpisz w google mistrz polski toruń makijaz permanentny to powinno ci wyskoczyc, tyle ze z tego co wiem droga jest jak diabli, sa w sumie dwie metody uczenia sie permanentu, albo idziesz na super wypasiony kurs za kosmiczne pieniadze, albo idziesz na taki za pieniadze srednie, a potem sie doszkalasz z kolejnych metod, 3d, piórka, rysunku, mieszania barwników, i chyba ta druga lepsza, bo jak troche porobisz makijazy nawet po średnim kursie już wiesz o co pytać, a i nie licz na to, że dowiesz się czegos od kolezanek po fachu, to dość hemretyczne środowisko, ja sobie na próbach dowiedzenia się czegoś więcej zęby powybijałam, nie mówię o sobie, to co wiem to Ci powiem, ale mówię Ci , średni ze mnie magik, robię, bo klientki rzęsowe tego ode mnie oczekują, a kurs skończyłam dwa lata temu, powinnam już śmigać, ale wolę rzęsy, jak mam zrobić permanent to na kimś kogo znam, powolutku sobie rozrysuję i dziaram a tu jestem dobra, bo się nie boję, w permanencie ważna jest pewna ręka i chyba taką mam, ale to wszystko co moge dobrego powiedzieć o swoim.. khem.. kunszcie
Ostatnio edytowane przez dzikakura ; 07-02-2013 o 00:57
Szczycę się tym, że zdjęć nie retuszuję
Kurko kochana wrzucaj jakies zdjęcia jak robisz makijaz ,chetnie pooglądam bo brwi to moje marzenie a ty zdolna kurka jesteś to pewno juz robisz takie superowe
Kurka bardzo zdolną jest kobietą
Szkoda tylko,że osiadła tak daleko ode mnie.
oj i ode mnie tez daleko...ale może bedzie okazja sie spotkać kiedyś mam nadzieje wielką
Kurka - dzięęęęki ogromne, no właśnie, dopiero w praniu okazuje się na jakim szkoleniu się było. Jak się chcemy czegoś nauczyć, to wiadomo, że tego nie umiemy i łykamy "wszystko", później okazuje się, że to wszystko to tak naprawdę niewiele.
Jak poczytałam trochę (również Twoje wcześniejsze wpisy tutaj) to byłam przerażona, trochę ostygłam ale mnie znowu wzięło. Myślę sobie, że w takim razie nie powinnam odpuszczać, tylko do przodu. Jeśli mam stracha to tylko (przynajmniej w tej chwili) w temacie mieszania (doboru) tych pigmentów, zawsze byłam jakoś z boku koloru, jak coś tworzyłam to piórko, ołówek, węgiel... (to moje klimaty) a tu proszę czary mary
Dzięki za Toruń, poszukam i poczytam. Czy widziałaś wcześniej jak ktoś to robił?
Czy byłaś na targach w zeszłym roku, gdzie odbywały się mistrzostwa? Ja nie widziałam - a powinnam, może przeszłoby mi....
Dzięki dziewczyny, ale ocipiałyście, czy jest na sali doktor od głowy?
Nie mam fot, bo ich nie robię ale ja naprawdę dość rzadko robię permanent ja się tu nie powinnam w ogole wypowiadać, bo to jakbym byla stylistka paznokci, ktora na tipsie french pracuje, a się wymądrza.
Wiem więcej od Was, bo coś tam robię, ale mówię Wam, żadna to wiedza, którą ja mam.
Nie byłam na targach, bo ten permanent to nie jest to cobym chciała robić, robię, bo robię, ale bez przekonania, powinnam pojechać i się podokształcać wiem, ale cholercia... nie kręci mnie to. Rzęsy mnie kręcą
Szczycę się tym, że zdjęć nie retuszuję
Dziewczyny fajna sprawa takie kreski.
Dobrze.,że mnie na nie podkusiło.
Mam fajna babkę w stolicy gdyby któraś chciała.
Kurka - na jakim sprzęcie pracujesz? Jaki polecasz?
Dzisiaj znalazłam to Makijaż permanentny, ręczna metoda piórkowa makijażu permanentnego brwi TAFFY, wiesz coś o tym? Uwielbiam takie brewki - włos po włosie.
oj chyba musze zobaczyc te twoje kreseczki :-}
a ile taka przyjemnosc kosztuje?
Chciał nie chciał zobaczysz
Zapłaciłam 350zł.
Tylko muszę chybapoprawić lewą.
Jest trochę cieńsza szczególnie przy końcu.
Fajne są.takie w miarę delikatne,ale widać.
cubaro, do piórka czyli to co pokazujesz, robienie włoska po włosku mam właśnie takiego pena jak na rysunku, bo takie brwi w mojej opinii lepiej wychodzą "ręcznie" niż maszynką -ze tak powiem-podłączoną do prądu.
Jeśli chodzi o samą maszynkę, mam najprostszą, o taką
MASZYNKA DO MAKIJAŻU PERMANENTENGO STALOWA - CZARNA Z ZASILACZEM
Szczycę się tym, że zdjęć nie retuszuję
Czytam wasze posty i dałam się na mówić na makijaż permanentny jest świeży,ból nie ziemski
sandruś jak tam twoje? musiałaś poprawiać?
możesz rzucic jakieś fotki dwoje oczu
Bolało?he he
Mnie zrobienie nie bolało.
Dopiero jak poprawiałam to było tak średnio miło
Muszę jeszcze raz iść,bo lewa kreska taka trochę mniejsza
Niż prawa.
Ogólnie jestem zadowolona.
Twoje też fajne.tylko wiesz,że taka czarna jak teraz to ona później nie będzie
I zdecydowanie węższa się zrobi.
Czym kazano Ci je smarować?
Jakoś mi nie idzie robienie fotek.
Wstawiłam to co zrobiłam:-)
Na zdjęciu wyszły jeszcze jaśniejsze niż są i jakoś widać tak jakby bardziej
Taka jasna linie tuż nad rzęsami.
Ona jest mniej widoczna niż na foto.
zauważyłam,że stamtąd jakoś ucieka kolor.
Ostatnio edytowane przez sandrus ; 02-11-2013 o 20:33
Ładne te twoje kreseczki
smaruję białą wazeliną lub maścią B-pantenol
Warstwa nie ma być zbyt gruba-chodzi o ciągłe natłuszczanie miejsc poddanych zabiegowi permanentu i to wszystko
Bardzo ładne te wasze kreski , ja ostatnio się strasznie napaliłam na takie i brwi ale znajoma zrobiła brwi i mówiła mi że ból jest potworny i dlatego zrezygnowała z kresek na powiece . Jakie są wasze odczucia co do bólu ? da się wytrzymać ? Boję się jak diabli bo nie jestem odporna na ból .
Co do bólu to luz blus:-P
Pisałam co i jak :-)
ładne te Wasze kreseczki dziewczęta.
Sandrus do poprawki, ale nie dziw się stylistce, powieka szybko "opucha" barwnik wydaje się, ze wchodzi grubiej, i jest w tym miejscu, w którym kolor jak mówisz"ucieka" lepiej pierwszy raz nie przesadzic, niz przegiąć, ale kreseczka jest rowniutenka i nie rozlana w kąciku zewnętrznym, super.
Jak robię kreskę to pierwsze co robię to wchodzę w linię rzęs, zanim powieka zdązy opuchnąc, potem jadę troszkę wyżej, a i tak czasem mi wlasnie jak ty masz na focie robi się odstęp między powieką a linią rzęsek.
Szczycę się tym, że zdjęć nie retuszuję
Sandrus daj namiary na babeczke ) szukam kogos kto by mi brewki zrobił.
Sandruste kreseczki koniecznie do poprawki,są prześwity które są do poprawienia
ale teraz je tylko wklepuj delikatnie tym co ci dała tylko nie rozcieraj i do następnej wizyty
I ja wczoraj miałam robione pierwszy raz kreski na górnej powiece, ogólne to będe chciala dekoracyjną ale to przy drugim zabiegu, zdjęcie robione niecałą dobe po zabiegu (przed chwilą), mam dziś jeszcze bardziej opuchnięte powieki niż wczoraj, chciałam intensywnie czarną i wyraźną, ale babeczka mnie wymęczyła, pod koniec to już tak bolaloooo, może jakies sugestie specjalistek? mysle że bede chciala grubszą od połowy bo mam wrazenie ze jest za cienka ale to moze przez opuchlizne?
'
mam sporo barwnika na rzesach ale zabronila mi miec kontakt z woda przez 5 dni, kazala smarowac alantanem lub wazelina
pozdrawiam
Jak opuchlizna zejdzie to kreska będzie zdecydowanie bardziej delikatna.
Ja moje robiłam juz 3 razy i jeszcze nie jestem zadowolona.
na lewej powiece jest zdecydowanie jaśniejsza i tak mnie to wkur,ze jak jestem bez makijażu to mnie szlag trafia.
Na szczęście na co dzień sie maluje wiec jakoś to jest
Babkę miałam sprawdzoną,z polecenia.
W tym samym czasie koleżanka też robiła kreski i u niej jest w miarę.
U mnie tłumaczyła,że rzęsy mam długie i podkręcone i srutututu,
no,ale żeby trzy razy robić i dalej dupa?
Chce to poprawić u kogoś innego.
Mam fajną dziewczynę,ale u niej poprawa tyle co ja zapłaciłam za te kreski-350zł
jak dla mnie troche drogo.
Nie macie kogoś z Wawy godnego polecenia?
A ja bym sobie nie robiła,drogorano robię lainerem w 3 sekundy a i lubię też makijaż bez kresek,więc wkurzałabym się
A ja mam bardzo tłustą cere i opadające powieki więc po 2-3h już końcówki mi się ścierają jakiego linera bym nie użyła, nie ważne jakiej bazy pod to. Kreski baaardzo lubie, mam jasne rzęsy.
Sandruś mnie babka wymęczyła, kreski górne trwały z 1,5h w połowie to myślałam że zemdleje z bólu (a myślałam że odporna jestem) tłumaczyła że jak chce intensywne to barwnika musi dokładnie wpuścić raz przy razie. Z zawodu lekarz weterynarii a jej siostra lekarz medycyny estetycznej, Zapłaciłam 250zł u niej w domu a w salonie 100zł drożej bierze, babeczka ma poprawki po Sharleyu z Wawy nawet. Używa pigmentów sprawdzonych których czerń nie wychodzi od razu granatowa. Nie wiem jak Wy ale miałam robione dwiema igłami grubszą i cieńszą na wykończenie. Ona robi w Lublinie. Jesli będe zadowolona gdy się wygoi i po poporawce będe mogła ją z czystym sumieniem polecić
There are currently 2 users browsing this thread. (0 members and 2 guests)