za bardzo lubie te zwierzątka żebym mogła z nich jeść pasztecik
za bardzo lubie te zwierzątka żebym mogła z nich jeść pasztecik
Są takie milusie .. nie sposób ich nie lubić
pasztecik
I w ten sposób z tematu o obiedzie powstał temat o pasztecie. Czyli tak jak z ewolucją.
normalnie zaczynam się czuć jak jakiś kanibal a przecież tu chodzi tylko o pasztecik
tylko o pasztecik - tylko? no jeśli tak to można nazwać
Przynajmniej coś się działo hahaha
---------- Dodano o godzinie 14:17 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:17 ----------
a jutro tez będzie obiad więc coś też się wymyśli żeby było wesoło
FISH PIE
300g filetow z dorsza
300g filetow pstraga
500ml mleka
675g obranych ziemniakow
maslo
105g krewetek
25g maki
1 lyzka posiekanej pietruszki
25g sera zoltego
Wykonanie:
1 Filety rybek polozyc na patelnie,zalac 425 ml mleka.Gotowac na niewielkim ogniu,
bardzo wolno ok.5 minut. Wylaczyc i odstawic na 15 minut.
Ugotowac ziemniaki ,odstawic zeby odparowaly,rozgniesc,dodac maslo i reszte mleka.
Zrobic purre ziemniaczane.
2 Przygotowac naczynie zaroodporne,piekarnik nagrzac do 190 stopni.Wyciagnac rybki
z mleka,
rozlozyc w naczyniu i na to polozyc krewetki(jezeli ktos nie lubi nie dawac)
3.Z pozostalego mleka na patelni zrobis sos.Odstawic z ognia dodac posiekana pietruszke,
rybke popruszyc pieprzem.Na rybke wylac bialy sos,polozyc ziemniaczki ,ladnie wyglada
wycisniete ze szprycy do kremow.Na wierzch ziemniaki posypac starkowanym serem.
Zapiekac 30 minut
SMACZNEGO
---------- Dodano o godzinie 13:18 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:39 ----------
Ryba po grecku
Składniki:
kilka filetów ryby mrozonej (w zalezności od ilości osob) ,
4 średnie marchweki, 2 średnie pietruszki,
mały seler ,
4 cebule ,
wiekszy słoiczek koncentratu pomdorowego,
1 liść laurowy, kilka ziaren pieprzu,
sól, 2 ziarenka ziela angielskiego ,
olej do smażenia,
1/2 szklanki wody , cukier
Warzywa obieramy , myjemy i ścieramy na dużych oczkach. Cebulę kroimy w póltalarki. Rozgrzewamy 3 łyżki oliwy podsmażamy starte warzywa (marchew,seler,pietruska) Solimy i po kilku minutach przykrywamy patelenię.
W tym czasie na drugiej patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy zamrożona jeszcze rybę- lekko solimy. Usmazone kawałki odkładamy na talerz, by ociekły z nadmiaru tłuszczu. Zaglądamy do warzyw - podlewamy 1/4 szklanki wody i dalej dusimy. Po usmażeniu filetów , smazymy cebulkę na lekko złoty kolor . Przekładamy cebulę do garnka oraz warzywa z patelni. Dodajemy listek,pieprz w ziarenkach i ziele angielskie podlewamy znow 1/4 wody, dodajemy koncentrat i odrobinę cukru.Dusimy na wolnym ogniu mieszając od czasu do czasu. Doprawiamy solą do smaku i jeśli jest zbyt ścisłe, podlewamy troszkę wodą. Gdy warzywa bedą miekkie, ukladamy w półmisku na zmianę: warzywa, ryba. Na wierzchu powinny być warzywa. Potrawę odstawiamy do wystygnięcia.Mozna jesc na zimno i super smakuje na cieplo
Mniam Dzięki
to jutro jjemy gołąbki
Ale bez mięsa, bo ja poszczę w wielki piątek i wielką sobotę. Jednak gołąbki z mięsem są mniam!
ooo gołąbki mogą być uwielbiam gołabki
ja tam właśnie wcinam obiadek - zupka grzybowa , jak post to post ...
Iz
Wymyśliła sobie, że kiedyś będzie tak cholernie szczęśliwa.... I będzie
Dziękujemy Jade brzmi smacznie
na niedzielę niech będzie
1. idziesz na targ
2. rzucasz trochę chleba żeby się gołębie zajęły
3. zaczajasz się od tyłu
4. kiedy wszystkie sobie dziobią chlebek łapiesz jednego dorodnego okaza i zabierasz do domu
5. potem się piórka wyrywa denaturatem opala i do gara
6. dla smaku dowolnie doprawić
A ja robie tylko oszukane golabki
Kamis jak tak możesz
takie gołąbki to ja po 3 zjadam na niedziele dorodne okazy bo mniejszych to i więcej
Podobna wersje jak fish pie,mozna zrobic z mieskiem mielonym z sosem pomidorowym i warzywkami,tez pyszne
Maja najzdrowsze miesko,a jaki rosolek dobry
hehe miminka poszła to już nie ma kto się oburzać
biedne te gołąbki...
Iz
Wymyśliła sobie, że kiedyś będzie tak cholernie szczęśliwa.... I będzie
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)