gosia prosiła o przepis na pierś faszerowaną serem zółtym więc jak juz sie produkuje tooo...:
1 pierś z kurczaka
2 palsterki sera zółtego morski lub gouda-twardego
jarzynka
pieprz
śmietana z biedronki 30% w pomaranczowym opakowaniu, rzadka "do ubijania" sładka ona jest
koperek
- pozbywamy sie małej częsci z piersi (mozna wykorzystać do słozenia z drugą małą piersią i małą porcje dac dziecku )
- dużą pierś nacinamy tam gdzie grubiej mieska i robimy "kieszonkę" do kieszonki wkładamy ser
- vegetą/jarzynką/kucharkiem czy co tam mamy i pieprzem przyprawiamy i zawijamy w rulon od stony cienkiej do grubej, spinamy wykałaczką
- kładziemy na patelnie z odrobiną ilością oleju/oliwy, przykrywamy i czekamy az mięsko dojdzie
- mięso "puści "sok" wiec nie trzeba za dużo podlewać wodą...
- gdy piers jest gotowa (ok pół godziny) robimy sos:
- do śmietany dodajemy ciut mąki przennej i wlewamy na patelnie, mieszamy zeby zgęstniało, dosypujemy koperek,
- wkłdamy piers do patelni pod przykryekę, aby naciągnęła sosem... (na ok 10 minut)
przy podawaniu na talerz na gorącą piers kładziemy 2gi plaster sera zeby sam sie rozpuścił, sos do sosjerki...
można to samo przygotować w naczyniu zaroodporym ale ja niestey nie mam piekarnika wiec zostaje mi patelnia