Kochana dużo pracy przed Tobą
Kochana dużo pracy przed Tobą
Wiem ale myślę że i tak nie jest źle
Nie jestem po żadnym kursie i to są moje pierwsze jakie zrobiłam
Ostatnio edytowane przez jusia6 ; 20-01-2010 o 00:03 Powód: zmiana tekstu
pewnie że jak na pierwsze podejscie to nie jest źle tylko tak dalej, ćwicz a zobaczysz że każde kolejne będą coraz lepsze
Nigdy się nie tłumacz, przyjaciele tego nie potrzebują a wrogowie i tak nie uwierzą !
Dużo się dowiedziałam z waszego forum i ciągle ćwiczę
Przywitalnia się mi pomyliła
Ostatnio edytowane przez laguna ; 29-01-2010 o 09:08
Uuu..
W moim przypadku to było tak, że paznokcie malowałam i zdobiłam od dziecka, w podstawówce, codziennie zmieniałam zdobienie (miałam przez to problemy w szkole), lecz przedłużaniem paznokci zajmuje się od kilku lat (z 1,5 roczna przerwa), otóż zaczęło się to tak, że czytałam wiele na rożnych forach i stwierdziłam, że muszę spróbować swoich sił, że to coś dla mnie i tak się zaczęło
Chociaż moje paznokcie nie są idealne, ponieważ wyszłam z wprawy po tej przerwie, ale cały czas się wprawiam.
Ja od zawsze lubiłam malowac paznokcie, zdobic...
Pewnego dnia stwierdziła, że musze kupic sobie wszystko do robienia akryli i że będę się uczyc na własnych błędach. W ten oto sposób jestem samoukiem już 1,5 roku.
Chciałabym pójśc na kurs, w przyszłości pracowac w salonie.
A propos - Może mi ktoś doradzi na temat dobrego kursu w Warszawie?
Może ktoś słyszał o refundowanym kursie?
Swoje piersze tipsy zakładałam godzinke haha
ja w sumie zaczęłam od malowania jak większośc... kumpela zrobiła sobie na stopach takie małe kwiatki zapałką... tak mi sie ten pomysł spodobał a to było jakieś 10 lat temu zaczęłam robić kwiatki wykałaczka bo ładne listki wychodziły.. wtedy linerów nie było a jak sie pojawiły to były bardzo drogie :d no to buchnęłam pędzelek malarski i malowałam wiecie jaka byłam dumna z moich pierwszych gwiazdek i księzyców? i zasłynęłam tym że wykałaczką umiałam narysować ganję na paznokciu
pierwsze żele na zajęciach w szkole więc nic rewelacyjnego
Moja przygoda z paznokciami zaczęła się od malowania w podstawowce roznych wzorków lakierami, zawsze lubiłam coś wymyslac... Marzyłam sobie że w przyszłości jak skończe edukacje zajme się tym. Nie mogłam się do czekac do tego czasu wiec postanowiłam że zaczne się sama uczyc przedłużania paznokietów i te wszystkie inne sprawy kupiłam niezbędne rzeczy no i uczę sie, cwicze. A moje pierwsze żele na formie wyglądały tak wiem tragedia ale może kiedyś się wycwicze i bedzie to jakos wygladało
kazdy zaczynal-jestem z Gdyni
---------- Dodano o godzinie 01:43 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 01:39 ----------
Moje pierwsze.... eee, to bylo prawie rok temu i tak naprawde zaczelam szalec jak skumałam sie z dwoma dziewczynami stad- z naszego forum-one wtedy na tym forum nie byly. Dzielilysmy sie doswiadczeniami, przesiedzialysmy setki godzin na gg. Pierwsze moje paznokcie odpadly po dwoch godzinach. Teraz jest lepiej, ale cwicze bo duuzo mi brakuje do perfekcji.
heh temat wieloznaczny, jakby nie patrzec Co do mnie to pierwsze tipsy zakladalam jakos 3 lata temu, jednak samym zdobnictwem paznokci to juz w liceum robilam furrore, swoje paznokcie mialam bardzo dlugie i zdrowe no ba jak sie nie pracowalo to sie nie lamaly, i na nie naklejalam naklejki, hologramy itp przykrywając gruba warstwa lakieru bezbarwnego. moja mama sie smiala ze zamiast na mature sie stresowac to ja tuz przed wyjsciem paznokcie malowalam... hehe nie bylo tak zle ale na poczatku moje zakladanie trwalo okolo 5 godzin..
Witam serdecznie
Ja też zaczynałam jako samouk kupiłam jakiś badziew w internecie i poczęłam kleić na sobie gdyż straszne pieniądze zostawiałam w salonach a że do "zestawu" była załączona "instrukcja obsługi" hehe dosłownie to niestety kiepska sprawa lepiłam straszne kaszaloty W niczym nie przypominały pazurków z salonu :/ Po jakimś czasie mej męki postanowiłam popróbować na mamie z myślą, że może może wyjdzie zleksza lepiej. Po totalnej klapie może nie tyle w wykonaniu co trwałości swej pseudo pracy która odleciała po tygodniu, obie z mama stwierdziłyśmy że jednak kurs to by się przydał I tak się zaczęło wkręciłam się na maksa, ale i po kursie robiłam łopatki , wszystko jednak przyjszło z czasem tak więc człowiek ciągle się uczy Swoje serce oddałam akrylowi i głównie tę metodę preferuję, żelki robię tylko sobie, i no chyba, że ktoś się już uprze Ale kocham akryl i to by było tyle Serdecznie pozdrawiam
czesc mam na imie malgorzata tak naprawde to nie pamietam jako takiego pierwszego razu poniewaz bylo to na kursi aczkolwiek jedna rzecza ktora zapamietalam bylo to ze bardzo trzesly mi ie rece opanowalam to na drugi dzien i dalej bylo juz lepiej. zajmuje sie paznokciami od roku wiekszosci technik ucze sie sama mam jednak kilka pytan najwieksza trudnsc sprawia mi akladanie cieniowanego acrylu jak rowniez aby uzyskac taki sam efekt z zelu rowniez nie wiem jak nakladac zel na naturalne paznokcie zeby si trzymal . duzo czytam na internecie o paznokciach i ciekawi mnie w jaki sposob mozna wzelowac zwykly lakier. Jesli kto udzieli mi poradz bede wdzieczna i pozdrawiam wszystkie uczestniczki forum
Witamy na forum
Myśle, że warto poczytać ten temacik
http://forum.wzorki.info/metoda-zelo...-paznokci.html
Witam
Jestem tu po raz pierwszy i mam nadzieje nie ostatni chciałam pokazać parę zdjęć
Ostatnio edytowane przez zoja000 ; 20-02-2010 o 06:24
Zoja mało co widać niestety...
może teraz będzie lepiej na razie próbuje
Ostatnio edytowane przez zoja000 ; 20-02-2010 o 06:43
zoja000, na czwartym zdjęciu te same tipsy z malowaniami są swietne. Cudownie Ci wyszły
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
no teraz to widzę i mogę ocenić !
kwiatuchy cudowneee
Dziękuje Bardzo wasze opinie są dla mnie bardzo ważne.
Pierwsze zdjecie to moja amatorska zabawa z akrylem(jestem laikiem nigdy tego nie robilam ale postanowilam sprobowac)
Nastepne to moja proba na palcach(jest to cos innego nisz na tipsie)
Zoja całkiem ładne
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)