A ja nie mam zdjęć z moich początków
Ale to było rok temu nie będę do tego wracać
A ja nie mam zdjęć z moich początków
Ale to było rok temu nie będę do tego wracać
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
Wena moja droga ja też się dopiero uczę, jestem na jeszcze wcześbiejszym etapie niż ty więc nic się nie martw i pracuj
A to prace sprzed... hmm, będzie sprzed 2 lat jeszcze przed kursem.
W powijakach to ja jestem z żelem.. Jakoś się nie za kumplowaliśmy
Wena no co Ty ? Przecież jest lepiej widać to po zdjęciach prac
Hmmm a moj pierwszy raz byl bardzo dawno temu jeszcze w podstawowce kiedy to chcialysmy razem z siostra "być fajne" hehe i zrobilysmy sobie same akrylowe paznokietki. MASAKRA . Mialam tak zniszczone paznokcie po tych eksperymentach ze szok.
Potem kiedy bylam coraz starsza zaczelam chodzic do roznych stylistek i zawsze bylam niezadowolona. Zawsze cos bylo nie tak jak bym chciala (przez 5 lat). Wreszcie postanowila sama sprobowac i kupilam profesjonalne produkty do zakladania paznokietkow ogladalam gazety, internetowe filmy. Robilam wylacznie sobie i najblizszym. Wreszcie jedna z najcudowniejszych osob na swiecie (widzac moje prace) namowila mnie na kurs i robienie innym osoba. Zgodzilam sie i nie zaluje. To pasja w ktorej sie spelniam choc jeszcze duzo pracy przede mna. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki
Witam wszystkich na forum moje pierwsze paznokcie żelowe zrobiłam sobie 3 lata temu na sylwestra ,ponieważ dostałam cały sprzęt pazurkowy pod choinkę od męża pamiętam jak dziś taki jasny brokat na całości i do tego 3 gwiazdki holo srebrne i różowa. Pięknie się świeciły, szkoda że zdjęcia nie zrobilam... teraz to już łatwizna wtedy trwało to godzinami.
"Śpieszmy się kochać mężczyzn......tak szybko dochodzą"
pozdrawiam wszystkie paznokciowe forumowiczki
Wena Głupoty gadasz. Każda z nas robi postępy!
http://bellissima-joanna-werbska.blogspot.com/
"Możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
Nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca..."
moja styczność z pazurkami żelowymi zaczęła się od... sąsiadki jej znajoma robiła kurs i potrzebowała modelki do nauki czyli zaczynałam jako królik doświadczalny po 2 latach wróciłam do tego samego salonu ale już na kurs i tak od marca 2010 zajmuję się stylizacją
Witam nazywam się Magda, jestem dość młodą osóbką ale od dawna inspirują mnie paznokcie. Jako że nautralną płytkę paznokcia mam bardzo miękką i nie da się na niej pracować, postanowiłam zagłębiać się w robieniu paznokci narazie dla siebie. Więc tak próbowałam z żelem.. ale miałam marnej firmy, jestem samoukiem i nie potrafiłam się nawet tym jeszcze obsłużyć. Robiłam wiele błędów. Nie czytałam ani nie oglądałam nic na temat robienia. Jednak to się zmieniło. Mój cały stary zestaw trafił ( za przeproszeniem )szlag i została mi tylko lampa.. postanowiłam sie najpierw poedukować na własną rękę a później zakupić potrzebne mi materiały i urzekł mnie sposób robienia paznokci akrylowych. Zdaje mi się on łatwiejszy bo jest bez lampy ale i też dlatego że nie łatwo jest tak pozalewać skórek w czym byłam mistrzynią.. no i tak już wiem co jest niezbędne, do czego potrzebne jest to tamto, zastosowanie niektórych rzeczy, a także jak i co powinno się robić, ale nie wszystko. Znam tylko te podstawowe rzeczy których wyuczyłam się z filmików. Jednak te śmieszne drobiazgi czasem chodzą mi po głowie i nie moge do nich dojść. tak moje pytania brzmią ;
1. słyszałam kiedyś że wystarczy zamoczyć pędzelek w liquidzie (?) a potem w proszku akrylowym i ot mamy ładną i fajną kuleczke..
jakoś nigdy nie miałam (jeszcze) okazji na żywo tego zobaczyć, ani sama nie robiłam.. ale w teoretyce zdaje mi sie to niewykonalne..
a żadne filmiki nie pokazują tego.
2. czy to prawda że na sam koniec roboty akrylowej trzeba jeszcze żelem clear ?
3. czy ozdoby nie można zatapiać w akrylu ?
martwie się o to bo w zestawie nie mam żelu. Mam także tylko przezroczyste paznokcie z kieszonką.. a boje sie ze nie bede potrafiła zrobic frencha.. ale to swoją drogą, muszę zakupić białe tipsy bez kieszonki.
Więc czekam i dziękuje z góry za odpowiedzi.
1. jesli pracujesz na akrylu to oczywiscie musisz zamoczyc pedzelek w liquidzie ale musisz tez go mocno odsaczyc o scianke kieliszka, pozniej dajesz do proszku i bedziesz miala mokra kulke, chwilke odczekaj sie akryl zrobi sie jednolistej konsystencji
namiar liquidu mozesz tez odsaczyc na reczniku papierowym, pedzelek nie moze byc mokry
2. nie musisz, mozesz na przygotowany juz pazurek polozyc lakier bezbarwny, ale jak zrobisz zelikiem wykanczajacym ( podobny do lakieru konsystencja ) to bedzie ladniejszy efekt
3. jasne, ze mozna, mamy nawet temat o zatapianiu ozdobek
poczytaj sobie forum, znajdziesz tu odpowiednie tematy Ciebie interesujace, jest tu wiele cennych i przydatnych porad, krok po kroku, filmiki
nie paznokcie przezroczyste a tipsy przezroczyste ale tez jest temat o tym
Ostatnio edytowane przez rudzia1985 ; 24-10-2010 o 17:20
Agnieszka
rudzia już ładnie wytłumaczyła madlen, jak przestudiujesz nasze forum i informacje w nim zawarte to będziesz wiedzieć prawie wszystko W odpowiednich działach możesz zapytać o co tylko chcesz Tu nie ma głupich pytań, ale za to jest mnóstwo dziewczyn, które pomogą i wytłumaczą Witamy na forum
tak, tipsy.. nie paznokcie. Pomyliło mi się.
buszowałam już troche po forum ale ciężko mi czasem się na nim połapać, dziękuje ;*
najlepiej poruszac sie na forum szukajac odpowiedniego dzialu na glownej stronie np. metoda akrylowa i pozniej poszczegolne podtematy w tym dziale zdecydowanie latwiej...
Agnieszka
Przedstawiam swoje pierwsze (po szkoleniu) prace
(mam nadzieje, ze zdjecia sie zaladowaly ;p )
nad frenchem musisz jeszcze popracowac, nad linia usmiechu bo jest prawie prosta, nad boczkami, uzyj coverka bo nie bedzie widac naturalnego pazurka ( gdy bedzie odrastac ), ktorego widze na malym paluszku
z czasem bedzie coraz lepiej...
drugi wyglada lepiej...
zapraszam do lektury na naszym forum
Agnieszka
Dzieki za opinie, nastepnym razem zwroce uwage na linie usmiechu ,
a co do coverka, to chcialam powiedziec, ze chyba kupilam bylejaki, bo tutaj polozylam dwie warstwy i mimo wszystko
nie kryje albo to wina pigmentu, ktory opadl. Nie mieszalam zelu przed apikacja, bo balam sie,
ze narobie pecherzykow
mozez smialo wymieszac jakies 30min przed praca, ja robie to zawsze wieczorem, a rano siadam do roboty
pamietaj, ze coverek sie cieniuje, od walu ( mniej ) do wolnego brzegu...
http://forum.wzorki.info/przedluzani...e-o-pomoc.html
Agnieszka
jedne z pierwszych...fotki dosc malo ostre...
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
Moj pierwszy raz hihi
Pazuri malowalam od zawsze mozna powiedziec, ze od kolyski hehehe, ale nie zawsze konczylo sie na paznokciach- czasem sciana sie zalapala albo stol hihi mama nie bardzo bylo zadowolona, jak zobaczyla, ze jej ulubiony czerwony lakier jest wszedzie hehe
Z czasem paznokcie staly sie moja pasja malowalam sobie i wszystkim znajomym. Wkoncu poszlam na kurs stylizacji - to zawsze bylo moje marzenie
Wiec teraz robie to co lubie
Cześc dziewczyny Ja zajmuję się stylizacją paznokci 2,5 roku, Ukończyłam kurs w La Femme W Krakowie. Kocham to co robię jest to moją pasją. Chętnie wybrała bym sie na szkolenia inne może ktoś mi coś doradzi. Pozdrawiam!
W Krakowie masz szczęście być blisko Pauliny Pastuszak,
Studio Kreacji Paznokci
Witam, a w sumie dobry wieczor. Jestem z Rudy Śląskiej, ale obecnie mieszkam w Bytomiu. Moja przygoda ze stylizacja paznokci tzn stylizacją głównie żelową zaczęła sie 2 miesiace temu, kiedy wybrałam się na kurs. Od zawsze moje dłonie były dla mnie jednym z najważniejszych elementów mojego całego wizażu. Dokładnie rok temu po raz pierwszy w życiu wybrałam się na wizytę do salony kosmetycznego w celu żelowego wystylizowania moich pazurków. Jestem dociekliwą osobą, więc osoba, która mi robiła żele musiała się nieźle napocić opowiadając dodatkowo o stylizacji paznokci. No i tak o to postanowiłam 2 miesiące temu wybrać się na kurs (wspomnę iż przed tym poza malowaniem sowich pazurków lakierem to nigdy nie robiłam sobie samej paznokci żelowych). Kurs super, bo miałam go indywidualnie z osobą, która zajmuje się tym profesjonalnie i której bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki i cierpliwość. Mój samodzielny pierwszy raz był w ostatnią niedzielę, zrobiłam żele na moich paznokciach, dzisiaj był pierwszy samodzielny raz na paznokciach mojej kolezanki. Uuuuu no to sie rozpisalam. załączam 2 pliczki mam nadzieję, że będzie coś widać - pierwszy to moje pazurki, drugi - pazurki koleżanki.
Blonda gratuluję nie powiedziałabym, że to pierwszy raz
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)