Podsumowując dla kogo jest odpowiedni ten zabieg ?
Podsumowując dla kogo jest odpowiedni ten zabieg ?
Kurcze nie wiem, wydaje mi się jednak, że to zabieg dla troszkę starszej skórki...
Ja miałam również korundową, podrażnienie było dla mnie trochę niekomfortowe, (mówię o tym po zabiegu), odczuwałam skórę jako tkliwą, do tego mi to jednak zbytnio wysuszyło skórę i "ratowałam" się baardzo bogatymi kremami czy wręcz maściami.
Początkowo byłam zadowolona i skłonna do powtórek, ale efekt nie trwał tyle ile wydawało mi się, że będzie trwał
Patrząc teraz z perspektywy wolę jednak jakiś delikatniejszy peeling kwasami.
Wniosek taki - natka jeśli nie pójdziesz to się nie przekonasz
czy mikro mozna robic an naczynka...hm...musze to przemyślec... Natalia skoro masz tradzik to nie rob micro, ja bym sprobowala od mniej "inazyjnych" zabiegow np na poczatek kawitacja i oczyszczanie
Zabieg jest prawie dla każdego ładnie poprawia koloryt skóry, uelastycznia, oczyszcza, napina i zagęszcza skórę, zmniejsza zmarszczki mimiczne i opóźnia ich powstawanie, spłyca blizny i przebarwienia różnego pochodzenia od plam potradzikowych po plamy starcze , pięknie dotlenia skórkę i pobudza krążenie po przez usuwanie warstwy rogowej zapobiega powstawaniu zaskórników i zbieraniu się sebu oraz powoduje łatwiejsze przenikanie składników odżywczych w głąb skóry itd itd można by było pisać i pisać ale nie polecam dla osób z naczynkową cera , wrażliwą i delikatną. co do kwasów uwielbiam ich działanie ale nie stety u mnie się nie sprawdzają bo ja jestem uczulona i puchnę ;/ ale również przynoszą świetne efekty ostatnio widziałam że zaja ma już kwasy w swojej ofercie i nie drogie, ale od nich nie stosowałam i nie wypowiem się . pozdrawiam was
No własnie tak się zastanawiałam czy to sie nadaje dla młodych osób...
Czyli chyba pierw wyślę mamę i zobaczę efekty
trochę mnie przeraza, zaczerwienienie po i ze nie mozna nic nakładać na buźkę 24 godziny...
paulka można przy cerze naczynkowej, byle by to było zrobione delikatnie i z umiarem
natalia trądzik jak najbardziej jest wskazaniem do mikro, oczywiście jeśli nie ma stanów zapalnych Ja do tego bardzo lubię łączyć z kwasami - super efekt, ale trzeba bardzo uważać Wogóle to u mnie w salonie bardzo często stosuje mikrodermabrazję diamentową, bo to jest super zabieg niemal dla każdej skóry i na wiele problemów No i najlepiej wykonać serię zabiegów, bo po 1 to będzie raczej efekt wizualny
heh, jeden mówi tak, drugi inaczej i kogo się słuchać
w kazdym bądź razie, dziękuje wszystkim za wypowiedzi !
do cery z tradzikiem (zaskornikowym i grudkowym)jak najbardziej czesto wzmacniam tez efekt kawitacja, ale bez stanow zapalnych, i po kuracji roaccutanem absolutnie nie wolno przez 3 miesiace wykonywac.
na 5 dni przed zabiegiem nie wolno wykonywac peelingow, woskowania,elektrolizy,chemicznych depilatorow
z cera naczynkowa trzeba mega uwazac, ja przy naczynkach staram sie nie robic mikro, naklaniam klietki bardziej w strone kawitacji i kwasow
pielegnacja w domu polega glownie na zabezpieczaniu skory objetej zabiegiem filtrami 25+
unikaniu chlorowanej wody przez 48h, picie duzo wody mineralnej zeby uelastycznic skore
przy tradziku wskazane jest powtarzanie zabiegu co 2-3 tygodnie w serii 7-10 zabiegow
pozniej dla podtrzymania efektu i oczyszczeniu skory co 4-6 tygodni
Pierwszy raz słyszałam o tej metodzie ładnych parę lat temu. Koleżanka od mojej Mamy miała mikrodermabraję i fakt mówiła, że przez tydzień nie wychodziła z domu, ale później jej skóra była w świetnej formie. Moje problemy z trądzikiem sa duuużo mniejsze odkad przyjmuje środki hormonalne. Zostały mi na twarzy jedynie blizny, których pragnę sie pozbyć. Nie sa jakies ogromne, ale troche oszpecają cerę. Nie należę do osob, które przesadnie dbają o siebie i wydają na to krocie, chciałabym jednak wyglądać ładnie i naturalnie. Wszelkie niedoskonałości należy redukować. Myślę, że skorzystam z tego zabiegu kiedyś.
Jutro pierwszy raz wybieram się na ten zabieg.Tylko tak się zastanawiam czy normalne jest,że po zabiegu skóra miejscami jest dosłownie starta?
hmm koleżanka była kilka dni temu.Widziałam ją tuż po i kilka miejsc na skórze miała takich jakby przytartych.dzień później miała juz strupki
inna koleżanka znów zero śladów po.
i jeszcze jedno pytanie jak długo po nie można się opalać?
I ile właściwie nalezy wykonac zabiegów i w jakim odstepie czasowym żeby miało to jakiś sens?
dodam,ze nie mam jakoś szczególnie problemowej skóry.
mógł to być źle wykonany zabieg ( za duzo razy przejechane w jednym miejscu), ale ogólnie jest wskazane zeby po zabiegu skóra tak wyglądała, lepsze efekty- ale to zależy od skóry i efektów jaki klient chce osiągnąć, dlatego ważny jest wywiad i dostosowuje się zabieg do skóry ale też to zależy od tego jakie kto ma doświadczenie, bardziej doświadczona kosmetyczka/ kosmetolog prędzej zrobi mocną mikro, być moze koleżanka trafiła do świeżo upieczonej kosmetyczki i stąd brak efektów. Ale ciezko też po jednym razie spodziewać się cudów, jeden raz to owszem ale w celu odświeżenia skóry, zdecydowanie nie do poprawienia stanu skóry, tym bardziej problematycznej.
Co do opalania to róznie bywa, ale od 2 tyg wzwyż, ponieważ mikrodermabrazja usuwa naturalne bariery ochronne naskórka, przez co gdy wystawisz się na słońce ( albo jeśli nawet wyjdziesz z domu w pochmurny dzień bez kremu z filtrem !) pojawią się przebarwienia. To wszystko zależy, nie ma jednej, złotej recepty.
W jakim celu robisz mikro? Przez internet nie robiąc wywiadu, nie ogladając i dotykając skóry nie dowiesz się ile konkretnie masz zrobić zabiegów, tym bardziej, że są końcówki różnej ziarnistości i i moc zasysania skóry również można kontrolować, dlatego z tym pytaniem najlepiej zwrócić się do osóby która będzie Cię widzieć na żywo ( no chyba że trafisz na panią która koniecznie chce na Tobie zarobić i wmówi Ci że potrzebujesz 20 zabiegów co tydzień
Pamietaj też, że można łączyć mikro z kwasami ale do tego potrzeba serii ponieważ na dzień dobry nie potraktujesz tak skóry. Można również przez mikro przygotować skórę do innych zabiegów np z ultradzwiekami. No i jest jeszcze mikro korundowa ale to już inna bajka
Dzięki kochana.Kosmetyczka,która robiła zabieg mojej koleżance jest doświadczona,ma długi staż pracy i jest osobą z niejednego polecenia
A ja po co to robię?Wydaje mi się,ze moja twarz jest już jakaś taka zmęczona,szara.stara hehe i coś jej trzeba zafundować,by poprawić jej kondycję
Jestem już po.Nic mnie nie bolało,nie szczypało i było całkiem miło.Napisze jak to wygladało i prosze by doświadczone koleżanki napisały czy było ok.
Demakijaż,później zdaje się jakiś kwas 10%.mikro,znów jakies przecieranie (chyba)ampułka wprowadzona ultradzwiękami,maska algowa,później jeszcze cos na 15 min a na koniec posmarowała mi czymś twarz i powiedziała zeby nie zmywać tego przez kilka godzin i nie zanieczyszczać twarzy.
hmmm jakoś tak wyglądał ten zabieg.ok czy nie?
Powtórzyć moge po ok miesiącu jeśli temperatura na to pozwoli...podobno
wg mnie to ok po kwasach nalozyła Ci neutralizator a po zmyciu neutralizatora maseczkę na złagodzenie, na zakonczenie pewnei krem ochronny z filtrem
hm....chociaz mikro przed kwasami powinno sie robic, to moze nie robila Ci kwasów tylko peeling przed mikro polozyla po mikro amuplka i maska a potem krem n a zakonczenie zabiegu...o chyab tak
hmmm cos mi sie zdaje,ze te 10% było przed ścieraniem....
dziewczyny a ile Wy płacicie lub inkasujecie za taki zabiegMam na mysli dokładnie to co miałam robione.
to zależy od miejscowości, lokalu, kosmetyków których się uzywa,. jak ktoś pracuje tylko na clarenie i bielendzie mając gabinet na końcu świata to weźmie mniej od kogoś kto będzie pracował na kosmetykach z wyższej półki cenowej w gabinecie w centrum miasta. trzeba też doliczyc amortyzację sprzętu, bo mikro mozna kupić juz za niecałe 2 tys, a mozna wydać na to też 25 tys, a to też wlicza się w koszta zabiegu. U mnie w mieście są to mniej wiecej przedziały od 80- 140 zł w zależności co dodatkowo poza mikrodermabrazją się robi.
Ostatnio edytowane przez Zen. ; 22-11-2012 o 13:51
no nie wiem Sandrus, moim zdaniem po kwasam nie powinno się "męczyć" skóry, kazdą czynnośc taką jak np zmywnie, która wykonuje sie na twarzy po kwasach powinno sie robic bardzo delikatnie, a tu micro, mimo wszystko mechaniczne złuszczanie a chemiczne jest bardziej "drazniące", co do ceny to sie nie wypowiem, ale wydaje mi sie cos okolo 120zł srednio w mojej okolicy
Paulka jak najbardziej mikro i kwas można łączyć, dużo lepsze efekty są, jedynie tylko ja bym tego nie połączyła w pierwszym zabiegu, zrobiłabym najpierw mikro, za 2 tyg kwas, potem kwas, i dopiero łączyć ewentualnie.
wiem ze mozna łączyć, i tez jestem zdania ze efekty są świetne, masz racje ze jak na pierwszy raz to moze i za moco, ale ja sie zastanawiam nad tym jak mikro po kwasach, zrobilabym mikro a potem kwasy...to co mozemy mechanicznie złuszyc to mikro a reszte kwasami, dzieki temu kwasy moga wnikac jeszcze głebiej, a co po kwasach ma działać mikro, dla mnie jest to tez nie logiczne...a Ty jak uwazaszw jakiej kolejności byc to zrobila
są różne teorie i na różnych forach są co jakiś czas dyskusje na ten temat.
I - mikro, później kwas- pozbywasz się martwych komórek naskórka przez mikrodermabrazję, następnie robisz kwasy, z tym że mikro musi być bardzo dokładnie zrobiona nie może byc żadne miejsce pominięte ani zrobione kilka razy. Przez usunięcie martwych komórek kwas lepiej penetruje skórę i dlatego trzeba bardziej uważać bo można ' przesadzić' to zalezy tez od kwasu jakiego się używa po mikro.
II teoria mówi że najpierw kwas potem mikro, niektóre firmy tak podają w protokołach zabiegowych, np rejuvi (REJUVI Polska | Mikrodermabrazja), kwas rozluźnia wiązania komórkowe, potem wykonujesz kontrolowane złuszczanie mikrodermabrazją (kratka po kratce robiąc szachownicę, nie wiem czy będziesz wiedzieć o co mi chodzi), ale w sumie to rozluźnianie wiązań na moje oko przydaje się przy wprowadzaniu substancji w głębsze warstwy skóry a nie do złuszczania, jak juz sam kwas w sobie prowadzi do złuszczenia. Troche to by wyglądało jakby po poparzonej skórze ( no bo do tego dochodzi podczas zabiegów z kwasami) trzeć papierem ściernym, ależ to musiałoby być nieprzyjemne brrr...
Ja skłaniam się bardziej przy kolejności najpierw mikro, potem kwas i tak też byłam uczona w szkole.
no właśnie ja tak samo sie uczyłam i jest to dla mnie logiczne i uzasadnione, chcociaz ta druga opcja nie jest całkowice bezsensu...co do mikro i tej szachownicy to wiem o co chodzi wykonywalam ja niejednokrotnie
dziewczyny spokojnie 10% kwas mozna przed mikro bo on dziala tylko oczyszczajaco i matuje skore zeby lepiej mikro sie robilo mocniejsze kwasy naklada sie po
Sandrus mialas dobrze wszystko zrobione
u mnie taki zabieg to koszt 190-220zl
no taki pro-peeling w sumie te 10%, aga ale wiekszych bys nie zrobila przed mikro
wszystko zalezy od cery klientki jesli by tego wymagala to czemu nie
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)