Ja dziś rozmawiałam ze swoją koleżanką z pracy o paznokciach. Ona jest przekonana (bo wmówiła jej to dziewczyna, która jej robi pazury), że jej płytka musi być mocno piłowana (a wręcz przepiłowana), bo ona ma grubą warstwę swoich naturalnych paznokci i w przeciwnym razie odpadną jej Powiedziałam, że ma się zastanowić do kogo chodzi robić pazury, bo może to się skończyć dla niej naprawdę źle! Na pytanie, czy ją to nie boli odpowiedziała:"no przecież pierwszy dzień musi"... BRAK SŁÓW!