Strona 18 z 19 PierwszyPierwszy ... 8141516171819 OstatniOstatni
Pokaż wyniki 426 do 450 z 452

Temat: nieświadome klientki...

  1. #426
    Totalna maniaczka Avatar Patrycja_92
    Zarejestrowany
    Jun 2012
    Skąd
    Oborniki Śląskie
    Postów
    840

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Cytat Napisał Askar Zobacz post
    Haha nieźle, też jestem ciekawa czy to dlatego tak zapytała, bo kiedyś ktoś tego chciał od niej...?!
    Mnie się zdarzało, że klientki musiały kupować ozdoby: brokaty, kwiatki, kwadraty- w zależności, co chciały na paznokciach mieć. Ale to było wtedy kiedy się uczyłam i brałam za pazurki 30zł i nie stać mnie było na zaopatrzenie się w różnego rodzaju pierdółki


    hhee ja teraz się ucze biore 40 zł ale fakt, dokładam od siebie rzeczywiście, ozdób mam dużo bo kupiłam jakis tam pakiet na allegro, teraz cwiczę kwiaty akrylowe, za jakiś czas pomysle nad one stroke

  2. #427
    Wczytuje się Avatar charlotte_2013
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Wrocław
    Postów
    16

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Ja sama byłam kiedyś taka niewiadomą klientka, paznokcie zapowietrzyly się po 3 dniach, najlepsze jest to że jak poszłam z reklamacja to pani mi na siłę podwazyla masę i zerwała, pilniki napewno były zdezynfekowane a nie wyrzucone. I myślałam wtedy że tak ma być.

    Teraz spotkałam się z koleżanka po fachu i jak zobaczyła że klientce oddaje blok, pilnik, patyczek i daje możliwość że jak nie chce to wyrzucam do kosza to się zdziwiła, później jak jej się zapytałam cz ona tak robi to odpowiedziała mi że absolutnie że salon nie zarobił by wogóle i że ona wie że tak jest w teorii ale w praktyce nie robi się tak.
    Ręce mi opadły ! A dziewczyna robi świetne paznokcie.

    A kobietki które przychodzą na paznokcie takie nieswiadome....

  3. #428
    Molestantka klawiatury Avatar sandrus
    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1 521

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Mnie najbardziej zaskoczyła klientka,która przyszła na parafine.
    Przy ampułce zaczeła pytać o co chodzi i czy to właśnie jej zastygnie na dłoniach,bo zawsze jakoś inaczej miała...

    W finale okazało się,ze nigdy wcześniej przed zanurzeniem dłoni w parafinie nie miała pellingu,maski czy tam innego kosmetyku.
    hop siup do parafiny i na tym polegał cały zabieg parafinowy
    To jest dopiero szok.

    co do pokrwawionych skórek to każdemu moze sie zdażyc.
    Mniej lub bardziej doświadczonej stylistce biorąc pod uwage,ze nigdy nie wiadomo na jaką klientkę sie trafi.

    Niestety często jest tak,ze wytną a raczej pocharatają skórki i zaraz wpadają na stylizację.
    Wtedy niewiele trzeba zeby krew lała sie na lewo i prawo.

    dezynfekcja i sterylizacja to temat odrębny.

    Nie ma co udawac czyściocha,bo pracuję sie w rękawiczkach kiedy nie dezynfekujemy nawet narzędzi!
    wiekszość z nas nawet nie wie co to autoklaw.
    taka prawda.


    Mnóstwo mam też takich klientek,które twierdzą,ze nigdy nie trzymał im się żel.

    W praniu wychodzi dlaczego-noszone paznokcie były potraktowane żelem w takiej ilosći jakby ktoś nim malował a nie budował paznokcie.


    Żel na szablonie to nastepny cud natury

    No bo jak to w ogóle możliwe?hehe

  4. #429
    Szkoleniowiec Avatar Mysiaczeq
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Białystok
    Postów
    727

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Mnie to ludzie rozwalają swoim niedoinformowaniem:
    1. a czym ty tu psikasz? co to takiego jest? - reakcja na zdezynfekowanie rąk przed żelowaniem
    2. a po co używasz rękawiczek?
    3. a co ty jednego pilnika dla jednej dziewczyny używasz?! opłaca ci się to?
    4. a co to te takie papierki, ja nigdy tak paznokci nie miałam robionych? - na widok żelu na formie

    ponadto znajoma przyszla do mnie na pazurki. wczesniej chciala na swieta, ale nie mialam jak, wiec wziela jakas dziewczyne z ogloszenia. a ta 0 zasad higieny, podkleiła jej zapowietrzony akryl jakims super glutem a potem zazelowala, po trzech dniach jak sciagnela to swinstwo z paznokci (sama) odkryla ze paznokcie sa zolto, brazowo, zielone a na dodatek ciensze niz papier. dziwie sie ze nie protestowala jak miala robione te pazurki... nie bede wstawiac zdjecia bo chyba zadna z was nie chce wiedziec jak to wygladalo... to smutne jak ludzie potrafia byc nieswiadomi a zarazem jak bardzo chec zarobienia kilku groszy posuwa "stylistki" do takich czynow..
    Ostatnio edytowane przez Mysiaczeq ; 04-05-2013 o 12:19

  5. #430
    No to..wpadłam Avatar Kasia991
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Kraków
    Postów
    161

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Do mnie ostatnio przyszła Pani młoda na przedłużenie + pedicure z hybrydą i pyta czy za 1,5h się wyrobimy bo jej się spieszy, uświadomiłam ją, że nie ma na to szans i ok 3h to bedzie trwało razem, ona w wielkim szoku, po czym opowiada mi jak jej inna stylistka robila paznokcie - tips, cienka warstwa żelu, malowanie paznokci french i nabłyszczacz...ręce mi opadły, jeszcze zapytała czy szybko sie zlamia te paznokcie, bo tamte zaraz jej sie łamały...uświadomiłam ją, żeby nastepnym razem nie dawała sobie tak robić.
    Druga z kolei mnie pyta, czemu zakładam rękawiczki, bo przecież nie jest chora...
    Musimy uświadamiać nasze klientki bo inaczej będą sobie wiecznie krzywdę robiły u innych pseudo "stylistek"

  6. #431
    No to..wpadłam Avatar 3524
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Postów
    160

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    wczoraj była u mnie Pani, która twierdziła, że jeśli nie zrobię jej na tipsach, to odpadną. Bo 2 razy robiła na formie i na drugi dzień odpadły, i pani kosmetyczka powiedziała, że to od tego, że jej paznokcie rosną do góry.

    Ale to jeszcze nic. Pani nie chciała regulacji brwi woskiem, bo słyszała - uwaga - że włoski się po tym kręcą.

  7. #432
    Wizażystka Avatar agnieszka-nails
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    390

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    tak haha kręcą się i odrastają zielone haha

  8. #433
    Kosmetyczka Avatar Ewita
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Postów
    38

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Dziewczyny... mam takie pytanko trochę wstydliwe...
    Czy którejś z Was zdarzyło się przyjmować klientkę, która miała jakąś chorobę np. grzybicę?
    Jeśli tak, to w jaki sposób odmawiacie klientkom wykonania zabiegu?

  9. #434
    No to..wpadłam Avatar 3524
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Postów
    160

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    zazwyczaj klientki same informują, np. mam grzybice, zrobi mi pani? wtedy pytamy, czy jest leczona przez lekarza i ewentualnie wysyłamy do lekarza; albo klientka mówi, że coś się jej zrobiło i pokazuje gdzie. Wtedy wysyłamy do lekarza. Nie zdarzyła mi się taka, którą trzeba było wyganiać, bo podtykała zgrzybiałe stopy na chama

  10. #435
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    a mi się zdarzylo ze pani się smiertelnie obrazila, bo poprzednia pani (ktora w danym czasie byla na urlopie) "robi jej juz od 2 lat" takie zagrzybiale.... masakra... a potem ta sama pani przyszla po jakims tam czasie, fuknąć, że byla u lekarza i już jest po klopocie i jestem oczywiscie ta zla :x ech zycie

  11. #436
    Kosmetyczka Avatar Ewita
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Postów
    38

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Dlatego właśnie chciałam się dowiedzieć jak to jest... Poznać wasze opinie i doświadczenia
    Jestem młodą kosmetyczką i nie mam jeszcze takiego obycia z klientkami i zdarzały mi się problemy
    Proszę jeszcze o Wasze opinie.
    Dziękuję za pomoc

  12. #437
    Totalna maniaczka Avatar sylla
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Skąd
    w domku jednorodzinnym... ;-)
    Postów
    1 250

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Ja ostatnio robiłam pazurki klientce która ponoć już dwa czy trzy razy miała robione paznokcie. Po czym po dwóch dniach pojedyncze pazurki odpadały... Była bardzo zdziwiona , że mam tyle tego ( znaczy cały kufer różności zdoby kolorowe zele i wszystko co tam...). Mówiła , że jak była robić paznokcie u poprzedniej pani w salonie to ta jej tipsa przykleiła i tylko zapytała na jaki kolor pomalować ?! Nie było mowy o ozdobach czy choćby zwyczajnym frenczu Pani w ogóle oczy zrobiła , że ja jej coś takiego proponuje i co to w ogóle jest. Musiałam wszystko tłumaczyć...
    Teraz minęły dwa tygodnie i jak ją spotkałam na ulicy to była bardzo zadowolona i oczywiście z wszystkimi paznokciami

  13. #438
    No to..wpadłam
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Sosnowiec
    Postów
    258

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Dziewczyny ja też miałam sytuację, że klientka się na mnie obraziła bo jej zasugerowałam, że ma prawdopodobnie grzybicę bo miała zielono/brązowe plamy na kciuku. Powiedziałam, że reszta pazurów wygląda na czyste bez infekcji więc mogę zrobić 9 paznokci a nie 10. Pani przez całą wizytę uświadamiała mnie, że to nie grzybica tylko spadła jej pokrywa od łóżka i ma krwiaka i poprzednia kosmetyczka jej robi normalnie ( wyjechała na urlop i zmieniła). Ja swoje ona swoje. W końcu pytam kiedy to było to zdarzenie z tym pojemnikiem na pościel od łóżka, a ona do mnie że 2 lata temu... ręce mi opadły i wprost zapytałam czy nie dało jej to do myślenia, bo przecież owszem można mieć krwiaka ale w granicach ok 3 mc czasami dłużej ( rozumiem że może goić się różnie i sprawa indywidualna) ale sądzę że pół roku to już powinien on zejść. Pani była pierwszy i ostatni raz i wyszła obrażona niestety...

  14. #439
    Wizażystka Avatar agnieszka-nails
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    390

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    No cóż czasem chcemy dobrze to wychodzi jak zwykle...

    Dzis miałam klientkę, która pytała mnie o hybrydę, bo w poprzednim salonie powiedzieli jej, ze hybryda to tak naprawde zwykły żel i jeśli chodzi o zdejmowanie to tylko i wylacznie spilować bo przecież musi się trzymać więc niczym innym nie zejdzie. Masakra. Jak jej wytłumaczyłam różnice pomiędzy kolorowym żelem a hybrydą i jak co się zdejmuje to aż się zdziwiła, że tak jej powiedzieli w poprzednim salonie... Eh

  15. #440
    Totalna maniaczka Avatar Zuuzaneczka
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1 055

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Cytat Napisał agnieszka-nails Zobacz post
    No cóż czasem chcemy dobrze to wychodzi jak zwykle...

    Dzis miałam klientkę, która pytała mnie o hybrydę, bo w poprzednim salonie powiedzieli jej, ze hybryda to tak naprawde zwykły żel i jeśli chodzi o zdejmowanie to tylko i wylacznie spilować bo przecież musi się trzymać więc niczym innym nie zejdzie. Masakra. Jak jej wytłumaczyłam różnice pomiędzy kolorowym żelem a hybrydą i jak co się zdejmuje to aż się zdziwiła, że tak jej powiedzieli w poprzednim salonie... Eh
    Kilka dni temu ściągałam klientce "hybrydę" z rąk. Tyle że to był żel właśnie

  16. #441
    Wizażystka Avatar agnieszka-nails
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    390

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    owszem są "hybrydy" których się nie da niczym ściągnąć, bodajże jest to z INS o ile dobrze pamiętam... nic ich nie rusza... zostaje tylko spiłowanie ale dla mnie to nie można nawet przyrównać do hybrydy mimo, że producent umieszcza produkt pod taką nazwą... Eh... a później klientki głupieją bo już nie wiedzą "co z czym się je"

  17. #442
    Totalna maniaczka Avatar malinowa
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Postów
    895

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    agnieszka-nails zapraszam do lektury na temat hybrydy w najnowszym numerze Paznokci, tam jest przedstawiony sposób ściągania hybryd, ja bym tak się nie opowiadała jednoznacznie za tym, że hybrydę powinno się odmaczać acetonem

  18. #443
    Wizażystka Avatar agnieszka-nails
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    390

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    malinowa owszem czytałam, bywają "hybrydy" które nie idzie niczym ściągnąć

    ---------- Dodano o godzinie 17:36 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 17:32 ----------

    po za tym nie napisałam, że ściąganie acetonem jest super i że tak się to robi...

  19. #444
    Totalna maniaczka Avatar Patrycja_92
    Zarejestrowany
    Jun 2012
    Skąd
    Oborniki Śląskie
    Postów
    840

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Z cyklu wiadomości na fejsie: Moja rozmowa ze znajomą z ostatniej chwili :
    Angelika
    hej powiedz co musze sb kupić żeby robic nie tipsy tylko akryl
    19:59 Patrycja M
    tipsów sie nie robi, bo to ten plastikowy pazurek co sie go przykleja
    ewentualnie jest roznica żel albo akryl
    a żeby akrylowe robic to to samo trzeba co żelowe, tylko zamiast żeli kupic akryle i tyle xd
    20:01 Angelika
    aha a płyn czy cos bo to sypkie takie ja sb sama robiłam tipsy i żel nie a to jak moja kumpela robiła to inaczej
    20:03 Patrycja M
    no akryl i liquid
    i pedzle do akrylu
    to chyba mniej wiecej podstawy znasz skoro chcesz robic paznokcie akrylowe
    20:04 Angelika
    dziekuje ci
    20:04 Patrycja M
    ale generalnie akryl żeby robic ładnie
    to jest troche trudniejszy na początek niz żel
    bo akrylowe paznokcie nie składaja sie tylko z kolorowego pudru uklepanego, w akryl mozna zatapiać rozne rzeczy itd
    20:05 Angelika
    tak tak
    20:05 Patrycja M
    wiec to nie takie hop siup, na żelu jest łatwiej
    no to czemu nie chcesz żelowych robic?
    20:07 Angelika
    wlasnie robiła mi kumpela i w tydz trzy mi odpadły chcem sie sama sb nauczyć
    20:07 Patrycja M
    tydzien sie trzymaly?
    20:08 Angelika
    no
    20:08 Patrycja M
    a odpadly całe czy pekly w pol?
    20:09 Angelika
    odpadły
    20:10 Patrycja M
    to były źle zmatowione,
    nieprzygotowana płytka paznokcia
    20:11 Angelika
    zjechała mi ja ostro az bolało (to chyba miał być wyznacznik tego, ze płytka była super przygotowana )
    20:11 Patrycja M
    no to tym bardziej źle
    to absolutnie nie ma prawa boleć
    matowienie płytki to maksymalnie 5 ruchów pilnikiem
    20:12 Angelika
    teraz to mnie nawalają
    20:12 Patrycja M
    uciekaj gdzie pieprz rośnie od tej Dziewuchy, bo szkoda zeby Ci krzywde zrobiła
    a jakie Ci robiła, french?
    20:32 Angelika
    nie akryl
    20:32 Patrycja M
    no ale pytam sie czy frencz
    czy kolorowe
    takie z białą końcówką czy jednokolorowe?
    20:35 Angelika
    jednokolorowe
    20:35 Patrycja M
    aha, a takie chciałaś czy ona robi tylko takie?
    bo frencza można zrobić akrylem
    21:37 Angelika
    ona tylko robi takie ( oczy mi wyszły )

    _____________
    Podsumowując jednak nadal moda na tanie i niesprawdzone króluje ) Brawo za głupotę, sama została potraktowana jak świnka na rzeźni, a zamierza robić to ludziom także, bez liźnięcia jakichkolwiek podstaw )
    http://www.pati-nails-lashes.blogspot.com/- amator, samouk, zapraszam
    _______
    Nie wzbijesz się w niebo machając rękami.
    Wybuduj rakietę, zwaną ciężką pracą,
    napędzaną cierpliwością,
    a gwarantuję Ci,
    że osiągniesz to co zamierzyłeś.
    ________________

  20. #445
    Nałogowiec Avatar MartaOSz
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rzeszów
    Postów
    424

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Patrycja i tu mamy prosty dowód na to jak dziewczyny są nieświadome....NIestety spotykane na codzień...

  21. #446
    Nałogowiec Avatar reniusia1002
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skąd
    GORZÓW;UK
    Postów
    320

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    powiem Ci tak Moja Droga na jednym forum ktorym byalam dobre kilka lat dziewczyny potrafily wstawiac zdjecia ktore dokladnie ilustrowaly Twoja rozmowe i rzecywiscie wygladaly tak jak w tej rozmowie.podpisywaly te zdjecia mojepierwsze piekne paznokcie.!

  22. #447
    Totalna maniaczka Avatar sylla
    Zarejestrowany
    Jul 2009
    Skąd
    w domku jednorodzinnym... ;-)
    Postów
    1 250

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Niezła ta rozmowa.... I dziwne , że dziewczyny nie wierzą w długotrwałość paznokci

  23. #448
    Wizażystka Avatar agnieszka-nails
    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    390

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Jak robią sobie za grosze u dziewczyn, które nie mają o tym pojęcia a tylko chcą parę groszy zarobić to później klientki nie wierzą że takie pazurki mogą się trzymać... niestety jest to nie sprawiedliwe a dziewczyny bez jakiegokolwiek doświadczenia nie powinny w ogóle brać się za coś czego nie potrafią i nie dadzą gwarancji swojej pracy...

  24. #449
    Kosmetyczka Avatar makkaresh
    Zarejestrowany
    Jul 2013
    Postów
    47

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    Skoro mowa o nieświadomych klientkach, to zdarzyła mi się kiedyś taka jedna, którą do dziś wspominam z dziwnym uczuciem ucisku żołądka...

    Otóż była to Pani zaliczana przeze mnie do kategorii "sroczka" (żeby nie było: to wcale nie ma być obraźliwe określenie. Nazywam tak po prostu klientki, które lubią błyskotki, a stylizacje paznokciowe zawsze noszą bogate, z dużą ilością złota/srebra i cyrkonii )

    No więc ta Pani jak zwykle robiła bogatą stylizację, wszystko było ok, była zadowolona. Po około tygodniu zadzwoniła do mnie z paniką w głosie:

    - Zdarzył się straszny wypadek, popsuł mi się paznokieć. Czy mogę przyjechać, najlepiej natychmiast?

    Spoko, miałam czas i chęci aby "uratować" tą straszną sytuację (pracowałam w domu). Podciągnęłam rękawki pełna zapału do pracy, Pani przyjechała i pokazuje mi paznokieć palca wskazującego prawej ręki. A tu: obraz zupełnie szokujący!
    Kobieta gdzieś nim zahaczyła (jakaś klamka czy coś - już dokładnie nie pamiętam) i paznokieć miał następujące obrażenia:
    - kawałek tipsa się ukruszył (ale nie cały)
    - pęknięcie w linii stresu sięgające aż do naturalnego paznokcia
    - ślady krwiaka pod masą i uszkodzenie płytki paznokcia! (aj, aj aj)

    Zgroza. Naprawdę - w tamtej sytuacji wcale nie byłam dumna, że akryl tak mocno trzymał, 100 razy bardziej wolałabym, aby odpadł i nie narobił takich szkód.... No, ale nieważne.

    Oczywiście strasznie się przejęłam, zastanawiając się jak tą "masakrę" najlepiej ugryźć... Zaproponowałam oczywiście jak najdelikatniejsze zdjęcie paznokcia, (broń Boże aceton!, ewentualnie tylko delikatne piłowanie), dezynfekcję, plaster zabezpieczający i nawet proponowałam wizytę u lekarza, żeby na wszelki wypadek ocenił szkodę.

    A wiecie co ona na to?

    - Phi! PO TAKĄ PORADĘ TO JA TU NIE PRZYSZŁAM! (użyła dokładnie takich słów) Chcę nowy paznokieć, nie przeszkadza mi, że będzie bolało. Nie może tak zostać!

    Byłam w szoku - serio. A ryzyko? Bakterie? Żywa krew na paznokciu? Widać nie była świadoma zagrożeń - liczył się tylko wygląd... Nie mogłam się zgodzić na jej warunki, chociaż babka naprawdę mnie cisnęła... Ostatecznie stanęło na tym, że jej go delikatnie zdjęłam, odkaziłam, zabezpieczyłam i wypuściłam do domu (jakoś tak słabo obiecała, że zgłosi się do lekarza). Nic za to nie wzięłam, chciałam tylko, aby się to dobrze skończyło.

    I się skończyło. Babka więcej do mnie nie przyszła. Widziałam ją jakiś tydzień później - miała nowe paznokcie na obu dłoniach...

  25. #450
    Totalna maniaczka Avatar sztynka
    Zarejestrowany
    Sep 2010
    Postów
    1 319

    Domyślnie Odp: nieświadome klientki...

    makkaresh to Twoja klientka istny hardkor. Przebiła wszystkie moje Panie. Sama wiem, jak boli uszkodzony paznokieć i nie wiem jak ona dała radę, ale mniejsza z tym. Ważne jak ktoś zechciał jej na żywym mięsie zrobić stylizację?
    Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
    nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
    Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Podobne wątki

  1. Spóźniające się klientki.
    By ivonna70 in forum Ogólnie o paznokciach
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post / autor: 11-08-2020, 11:41
  2. Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 17-08-2009, 22:12

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •