u mnie na zaocznych chodzila laska na 3 lub 4 roku filologii i robila wlasnie dodatkowo policelana kosmetyczna
u mnie na zaocznych chodzila laska na 3 lub 4 roku filologii i robila wlasnie dodatkowo policelana kosmetyczna
hah na zaoczne chodzila do kosmetycznej czyli sobota niedziela od 8-16 a na dzienne filologia... na trzecim czwartym roku to juz luzy są wieksze
a wogole bestia taka skromna byla ale mądra bez kitu wzystko zakula... ale dala radę a kosmetyczna robila dla siebie bardziej niz dla zawodu
fabi znalazlam tą szkołę kosmetyczną, masz link: Paris Beauty
myślę nad tą szkołą bo całkiem ciekawie wygląda, co myślicie?
Hej dziewczyny może wy mi pomożecie poszukuję szkoły policealnej kosmetycznej ale niestety nie wiem czym one sie różnią no i która daje lepsze perspektywy szukam w Poznaniu i w Gorzowie Wlkp w sumie znalazłam jakąś w Gorzowie ale nie wiem czy jest taka dobra. podaję stronke do niej i powiedzcie proszę co o niej sądzicie http://www.szkola-kosmetyczna.pl/
Fabi to gdzie się w końcu wybierasz?
Effect Centrum Stylizacji
ul. Sobieskiego 9 (koło meteora i Turkey Kebab)
Zielona Góra
www.effect-stylizacja.pl
Zapraszam
im bliżej składania papierów tym większe wątpliwości mam... moze jednak zamaist filologii tu:
2 letni - Technik Usług Kosmetycznych (forma dzienna - kształcenie bezpłatne) - Medyczna Szkoła Policealna Województwa Śląskiego nr 1 im. Zofii Szlenkierówny
powiem ci tak - idź tam gdzie cie serce prowadzi...ja poszłam na studia z rozsądku i tylko mam nerwy (na szczęście koniec już niedługo)..,marzyłam o czym innym i ws umie z tych studiów dużo nie skorzystam...poszukaj najlepiej szkoły wyższej z kosmetologią (zawsze wyższe to wyższe) przemyśl żebyś potem nie żałowała
wiem...ciągle nad tym myślę. Bo owszem lubię literaturę, w szczególności poezję, ale nie chcę się o tym uczyć, ja traktuję to jao coś bardziej prywatnego. A wiem, że chce w przyszłości założyć własny salon.
Kochana powiem tak. Ja jestem teraz właśnie na pierwszym roku takiej dwuletniej szkoły i nie powiem bo fajnie jest (tylko, że ja jestem na zaocznych). Zanim złożyłam papierzyska rozmawiałam z dziewczynami które są na kosmetologii i stwierdziły, że tam jest sama sucha teoria, nie mają ćwiczeń. Dlatego poszłam na studium. a tutaj jest dużo ćwiczeń i kupa materiału do skserowania. a teraz tak prawie po roku "nauki" (nauki w cudzysłowie bo powiem Ci szczerze, że jeśli się chodzi i słucha na zajęciach to uczyć się nie muszę już później, no chyba, że na fizykoterapię i pracownię chemiczną bo jakoś to mi nie podchodzi) stwierdzam, że jak skończę to, to idę na dermatologię bo to mnie chorobliwie kręci i choć czasem są takie rzeczy, że od patrzenia chce się dosłownie rzygać to i tak jeśli tylko się da to będę robić sobie już właśnie to wyższe o którym mówi Emilka. Więc musisz się naprawdę zastanowić
właśnie w ten sposób kombinowałam, żeby skończyć studium (w końcu to tylko 2 latka), założyć swoje, a jak nadal będzie mnie na filologię ciągnęło to wtedy pójdę... Muszę się z tym kilka razy znów przespać
no to czeka Cię kilka ciężkich nocy mądraś dziewczynka więc na pewno wymyślisz coś by było dobrze
ja wlasnie tez stoje przed wyborem szkoly. i tak samo jak Ty, myslalam o medyku tylko ze u mnie w miescie. mysle ze to jest lepsze rozwiazanie niz studia kosmetyczne bo (przynajmniej u mnie) pierwszy rok to tylko i wylacznie teoria. dopiero na 2 roku wybierasz specjalizacje:/ i jest bardzo malo praktyk w tym 2 i 3 roku. a ja bym chciala sie uczyc czegos praktycznego. tylko ze papierek niby po studiach lepszy bo to "studia" a nie studium... i nadal sie zastanawiam co wybrac ale chyba jednak zostanie studium...
ja sie uczylam w szkole z fili tebu
u mnie niestety nie ma takiej szkoły...:/
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)