ja zapomniałam dodać, że ja nie chodzę do cosinusa, tylko medycznej szkoły policealnej. Popieram Agulusię. To nie chodzi o to gdzie, z jakiej szkoły etc. tylko o szkoleniowca. Moje panie ze szkoleń były średnio na czasie z nowinkami.
ja zapomniałam dodać, że ja nie chodzę do cosinusa, tylko medycznej szkoły policealnej. Popieram Agulusię. To nie chodzi o to gdzie, z jakiej szkoły etc. tylko o szkoleniowca. Moje panie ze szkoleń były średnio na czasie z nowinkami.
ja osobiście uważam, że jednak najlepszy kurs to kurs indywidualny bo prawda też jest taka, że choćby instruktorka bardzo chciała to zwyczajnie nie jest w stanie stać nad każdą kursantką i patrzeć jej na ręce. Osobiście swój pierwszy kurs też kończyłam w szkole policealnej a doszkolenie z akrylu miałam już indywidualnie, więc mam porównanie
Sandra drogi ten kurs 5-dniowy miałaś, u mnie 7 dni kosztuje ok 2000zł i w tym jeszcze są co prawda szkolenie ze zdobień, ale siedzę z kursantką do upadłego
a jak wyglądało to u Ciebie godzinowo ? tzn. ile dodz dziennie ?
Szkolenia i Dystrybucja marki Astonishing Nails
jutro skocze do "miasta" kozienic i popytam w salonach czy babeczki prowadza kursy, mysle ze ceny (w kozienicach) za kurs indywidualny były by porównywalne do cen kursów grupowych w Wawie...tylko ciekawe czy ktokolwiek je robi...
tak jak myślałam, u mnie nikogo nie ma z takimi kwalifikacjami..wybiore jednak Cosinusa...tylko narazie są cztery osoby musi byc osiem zeby sie zaczął...a mnie czas troche goni bo robote niedlugo zaczne;/a powiedzcie mi taki prawidłowy kurs powinien zakonczyc sie egzaminem i wreczeniem certyfikatow a nie jakis zaswiadczen ze sie ukonczylo takzeby m sie nie wrobila jak jedna dziewczyna ode mnie ze szkly///
Ostatnio edytowane przez Paulka ; 24-03-2011 o 18:07
A ja mam pytanie odnoscie studiów u Beaty Mydłowskiej ?
czy ktos w ogole słyszał jakies opinie? zarówno te dobre jak i te złe ? I jak to jest ze stiudiami i studium? bo tyle rzeczy czytałam i niektore dziewczyny pisza ze lepsze studia, a niektore ze studium bo wiecej praktyki itd.. ? Jak to jest z waszego punktu widzenia?
z tym kursem indywidualnym tez jest różnie my bylyśmy we dwie na kursie akryl żel i "zdobienia" 5 dni i wróciłam do domu z takim samym pojęciem o tipsach jak na niego poszłam :/
niepolecam nikomu kursu nail desing bo to kasa wywalona w błoto :/
Myslę ze wszystko zalezy od tego kto kurs prowadzi..
tez konczyłam kurs w grupie.. ponad dwutygodniowy.. i przyznam ze tak średnio jestem zadowolona.. zastanawiam się czy nie doszkolic się jeszcze z akrylu, bo pani prowadząca skupiła się na żelkach.. a jak poprosiłam o pokazanie akrylowego kwiatka dostałam pięc kuleczek więc na zdobnictwo to z pewnością się wybiorę..
a jakie szkoły policealne polecacie do nauki na kierunku kosmetycznym?
moim zdaniem najlepiej studium kosmetyczne - technik usług kosmetycznych w zakresie dwóch lat - dużo praktyki i teorii, nie to co kosmetologia na studiach - ale to tak ogólnie
'Whenever the end is.. Do U think U can see it?
Well, until U get there.. Go on, go ahead and scream it,
Just say it."
[1R- Say(All I Need)]
a jak myślicie lepiej dzienndzie czy zaocznie?
karolcia to zalezy od tego jak wyglada Twoje sytuacja finanowa itp, jezeli chchesz isc do pracy to wiadomo ze zaocznie, a jezeli nie chhcesz pracowac to idz na dzienne, a czy na dziennych wiecej sie na uczysz niz na zaocznych, to nie wiem ale wydaje mi sie ze nie, bo program nauczania jest taki sam-chyba. a tak ogolnie to polecam Cosinusa, wiele babeczek z naszego forum sie tam szkoli i są zadowolone
Mi się marzyła kosmetyka dzienna, znam szkołę w Warszawie która prowadzi zajęcia w takim trybie, ale że niestety musiałam iść do pracy to wybrałam zaoczne no i oczywiście Cosinusa bo bezpłatnie. W każdym Cosinusie jest różnie, najlepiej poszukaj sobie na nk, czy w ogóle w internecie jakiegoś forum o tym i popytaj jak u Ciebie, bo widzę że jesteś z Łodzi Ja tak robiłam i znalazłam dziewczynę która wszystko mi zobrazowała i to wiele pomogło, wiedziało się o co chodzi i czego mniej więcej można się spodziewać
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
u mnie t jesttyle tych szkół, że właśnie nie wiadomo, którą wybrać bo i cosinus, żak, profesja, ap i jeszcze policealna szkoła kosmetyczna mgr. Iwony Tomas (tylko że płatna) w sumie to szukam pracy jak nie znajde to pojde dziennie, a jak znajdę to zaocznie
a ja na Twoim miejscu poszłabym zaocznie i cały czas szukała szukała i szukała....
Karolcia chyba ma rację, z pracą jest ciężko jak na dzisiejszy dzień, więc jeśli nie znajdziesz czegokolwiek interesującego i wartego uwagi to lepiej iść dziennie.
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
a ja mysle ze jezeli sie bardzo chce pracowac to znajdzie sie cokolwiek, a jezeli ktos ma wygórowane ambicje to bedzie cieżko...Karolcia zastanow sie czy lepeij pracowac czy nie, nikt za Ciebie nie podejmie decyzji
Dokładnie, ja nie wiem czy jakiś człowiek sam utrzyma się za przykładowe 900 złotych miesięcznie, no przepraszam, ale to można harować jak wół. To traci sens chyba w tym momencie.
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
no no dziewczyn mialam na mysli prace a nie dawanie sie wykorzystywac...wiadomo ze kokosow na poczatku sie nie zarobi, ale trzeba tez miec jakis szacunek do siebie i nie dac sie za 500zł miesiecznie
ja nie mam wygórowaych ambicji. Tylko nie mam doświadczenia zawodowego i dlatego jestem w czarnej ... dziurze;p Z pracą jest strasznie ciężko, nawet w pośrednictwach pracy nie mają ofert. A ucząc się dziennie przysługują mi przynajmniej alimenty, więc już mogłabym jakoś mame odciążyć.
a skoro mialabys kase za to ze sie uczyc, to nie ma co z tego rezygnowac,dopoki masz okazje dostawac kase...karolcia, no wiesz nam to tu trudn doradzic bo nie znamy wojej sytuacji wiec wiesz....moge Ci powiedziec ze gdybym ja dostawala kase za to ze sie ucze to poszlabym do szkoly...chociaz pracujac moglabys dostac wiecej no ale narazie nie amsz zadnej pracy...z drugiej strony wydaje mi sie z im wczesniej zaczniesz pracowac tym szybciej sie "dorobisz" w sensie stazu pracy itp...
no właśnie chyba zostane przy tej szkole dziennej
zycze powodzenia
nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
Najlepiej wczesniej zacząć, aby mieć lepszy start w przyszłości no i możliwości, chodzi o pracy, ale jeśli jej nie ma niestety, to niewarto myśleć "znajdę" bo może być tak ciężko z tym, że wtedy lepiej brzmi słowo wykorzystywanie niestety. Dlatego idź na dzienne, alimenty zawsze coś, a potem będzie tylko lepiej. Trzymamy kciuki
'Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie.'
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)