tez mialam raz taka z MEGA deliaktnymi skorkami... zeszlo mi duzo dluzej przy pazurkach bo tak musialam uwazam...ach.... i najlepiej takich skorek nie wycinac bo wtedy jeszcze bardziej czule sie zrobia ....
tez mialam klientke ktora miala strasznei delikatne skorki
przy ostatnim pilowaniu nie bylo czystego pazurka bez krwi
nic ja nie bolalo a skorki same krwawily
ale mam na to pomysl trzbea smarowac /dni skorki kremem do pazurkow i wsyztsko pieknei znika
a ja ostatnio miałam klientkę która mówi na dzień dobry że ma bardzo wrażliwe i cienkie skórki, no to ja delikatnie cała stylizację wykonałam żeby jej krzywdy nie zrobić, a co się okazało ona po prostu chodziła do pani która nie zwracała uwagi po czym piłuje ;-(
a jedną klientkę mam co ma wrażliwe skórki ale jej pomaga smarowanie rąk kremem do rąk czego nigdy nie robi, z lenistwa
Też miałam ostatnio taką klientke...nie wiedziałam co sie dzieje..ledwo zaczełam piłować i wszędzie krew. Zawsze staram sie to robić jak najostrożniej więc tego przypadku nie zapomnę nigdy. I tutaj moje drogie pojawia sie po raz kolejny ostrzeżenia dla nas, aby zawsze dbać o higienę przy pracy. Nigdy przecież nie wiadomo z kim ma sie do czynienia.
Własnie..dziewczyny a co sądzicie o taśmach ochronnych? Gdzieś na forum śmignął mi temat tych taśm. Czy warto je stosować wg. was?
Ostatnio edytowane przez izabelats ; 03-12-2009 o 16:03
są fajna alternatywą dla rękawic, używałam ich jakiś czas, ale rękawiczki wychodzi taniej, dlatego używam rękawic, a poza tym jest mi wygodniej
A jak sie używa tych taśm ochronnych?
Dziewczyny wycinałam sobie skórki wokół paznokci - wiem wiem nie powinnam ale zaczęłam no i tak wycinałam,że nie dość ze boli jak diabli to krew cały czas się sączy jak tylko dotknę.
Poradzcie jak uratować moje pazury i co zrobic żeby przestało krwawic?
no i żelowanie chyba raczej nie wchodzi na razie w gre ?
O żelu to zapomnij i to do czasu, aż się wszystko nie wygoi. Czym Ty te skórki wycinałaś, że doprowadziłaś do takiej sytuacji W tej chwili najszybciej zadziałałby ałun, ale domyślam się, że nie masz. Ja zdezynfekowałabym wodą utlenioną, posmarowałabym bepanthenem i na każdy palec plasterek.
ten zbir to radełko ..... takie zwykłe, wodą utlenioną przemyłam ale myślałam,że da rade szybko to doprowadzić do porządku bo jutro ide na impreze i chciałm żeby moje pazury pięknie wyglądały
jeeeeju ile ja musze sie nauczyc ...... i pozbyc głupich pomysłów....
laaa wspolczuje ... najlepiej cazkami ... hm... ale jak ty to robilas ze sama siebie zacielas ...
prawa lewej - widać sie nie lubią, ale i tak nie jest mi do śmiechu
oj zagoi sie szybciutko nie martw sie wykonaj zalecenia ivonki i bedzie gitara
ojc ojc
i dlatego ja nigdy nie wycinam
ewentualne cazkami ale to zadko
ja tylko podważam kopytkirm, i jak sporo odstają to maleńkimi nożyczkami
kup w aptece trybiotyk (tribiotic) maść w saszetkach (u nas można kupić na pojedyncze saszetki-cena za jedną ok ok 1-2 zł) maść na bazie 3 antybiotyków bardzo dobra bardzoooooo szybko goi, nawilża skórę dzięki czemu ranki bardziej nie pękają jest rewelacyjna na wszystkie skaleczenia
naprawdę polecam
goi sie powoli ale i tak na imprezie nie błysłam pazurami pozytyw taki,że mam się lituje i garów myć nie musze bo - boli
dzięki dziewczyny za dobre rady
po moich przykrych doswiadczeniach z radełkiem zakupiłam wlaśnie kopytko metalowe ale doczytalam,że wy jeszcze stosujecie płyn do zmiekczania skorek?
musze sprawdzic czy u mnie maja taki plyn.
być może unikne krwawienia
kopytkiem tylko odsuwasz, a radełkiem albo cążkami ucinasz. jeżeli włożysz rękę do miski manicure z wodą to kremik nie bedzie potrzebny
A ja jestem hardkorem i skórki wycinam sobie żyletką powolutku, powolutku i jest git
o jezu... ja radełkiem szkody ogromne sobie zrobiłam to nawet nie chce sobie wyobrażać co zrobiłabym żyletką
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)