Gadałam dziś z ciotką, która po latach przyznała się nam, że miała anemię.... i radziła mi abym poszła do dietetyka, żebym sobie krzywdy nie zrobiła. Ona też myślała, że odżywia się zdrowo, i że jej dieta jest zdrowa. A wyszło jak wyszło. Że schudnąć 2-5kg to spoko ale ja chce schudnąć ok 10kg. A wy co myślicie o dietetyku