Panna Magdalena, a właściwie już Pani w dniu ślubu cywilnego.
Nie mogłam oderwać wzroku od jej pięknych ust w kształcie serca. Niestety jasna oprawa oczu spowodowała, że usta zdominowały twarz. Klientka źle się z tym czuła, więc trzeba było coś zrobić, aby poprawić jej samopoczucie. Wydobyłam oczy, a usta pokryłam pomadką w kolorze czerwieni wargowej i zmatowiłam, dzięki czemu uzyskałam równowagę.
Suknia była w ostrej czerwieni, więc makijaż również musiał być widoczny.
P.S. Po ślubie około godziny 11:00 Państwo Młodzi przyjechali do mnie jeszcze raz podziękować za oprawę i dostałam butelkę wódki weselnej. Żadna zapłata nie daje tyle przyjemności z pracy, co takie chwile.