Słuchajcie moja koleżanka, która przez ponad 6 lat prowadziła solarium wyjechała za granicę, obecnie siedzą w solarium jej pracownice, ale ona chce to sprzedać. Udało mi się być na gg w odpowiednim momencie i "zarezerwowała je dla mnie" do soboty wieczór i muszę podjąć decyzję. Od lutego bym mogła zacząć. I potrzebuję jak najwięcej opinii.
Przedstawiam sytuację:
cena 11.000 zł za:
- nowoczesne łóżko leżące
- troszkę starsze łóżko leżące
- całe wyposażenie z sofą, zlewem półkami
- jej stałe klientki na starcie od lat (ja bym je przejęła bo to solarium zostaje tam gdzie jest)
- pełne podłączenie tych łóżek
- pozwolenie sanepidu
- podłączenie i zezwolenie energetyki
- kontakt z firmą, która jej wymieniała lampy
Czynsz wynosi tam 400 zł miesięcznie więc bardzo nisko. Do tego bym tam wstawiła swoje "paznokcie". No i przekonuje mnie bardzo to, że od razu mam mnóstwo klientek i nie musze na nie pracować od początku.
Kolejne udogodnienie jest takie, że w chwili obecnej i tak prowadzę firmę i tak, wystarczy, że dopiszę do zakresu usług opalanie...
I kurcze nie wiem, mój facet jest na tak, mama na tak (chociaz jak zwykle twierdzi, ze najważniejsza jest data produkcji lozka a nie godziny pracy lamp hehe), a z tatem bede gadac w piatek, bo go teraz nie ma w kraju.
Z tym wszystkim wiąże się kredyt, ale z drugiej strony te 11 tysięcy to nie jakaś strasznie niebotyczna suma... Rozmawiałam wczoraj z tą koleżanką co sprzedaje przez telefon 2 godziny i potrzebuję mieć pewność 100% zarówno dla niej jak i dla siebie do 15 stycznia...
DZIEWCZYNY POMÓŻCIE!
(ps: jeśli ten temat za bardzo nie pasuje czy cos to proszę o pozostawienie go do soboty wieczór i ewentualne usunięcie, bo bardzo mi zależy na opiniach forumowiczek).