Nigdy nie rozumiałem czemu przyjęło się, że trzeba brać ślub w miesiącach, które mają literę r w nazwie. Znam cudowne pary, które wzięły ślub w maju chociażby i na szczęście nie mogą narzekać. Uważam, że to totalna głupota i jedynie decydowałbym się na konkretny miesiąc biorąc pod uwagę pogodę i porę roku.