Dziewczyny Potrzebuję Waszych tęgich głów, aby rozwiązać pewną "zagadkę". Testowałam dziś czarny kolor z IBD. Nałożyłam go na bazę Shellaca (wcześniej łączyłam już tak kolor różowy z IBD i było ok) cienką warstwą i na 2 minuty do lampy. Po wyciągnięciu był trochę pomarszczony, ale bez dramatu, więc nałożyłam drugą warstwę i znów do lampy. Znowu wyszedł ciut pomarszczony, ale że kładłam na to brokat (jak na zdjęciu), to nie było to widoczne. Na to top Shellaca i wszystko wyglądało pięknie Ale ale niestety... Klientka po powrocie do domu uznała, że taka kompozycja jej nie pasuje do sukienki na wieczorne wyjście i chciała na jeden wieczór zamalować kolor czarny zwykłym lakierem (co nie powinno stanowić problemu, bo przecież zwykły lakier i zmywacz nie uszkadzają hybryd, a przynajmniej nie powinny...) - jak na załączonym obrazku. W międzyczasie jeden paznokieć z nowym zwykłym lakierem jej się porysował, więc chciała zmyć (zmywaczem bez acetonu) i poprawić... I tu tragedia - patrzcie zdjęcie nr 3. Czarny kolor zaczął odłazić... Osobiście nie mam pojęcia co mogło się stać - wielokrotnie nakładałam zwykłe lakiery na Shellaca (a tu ostatnią warstwą był top z Shellaca właśnie) i wszystko było ok... Macie jakieś pomysły?