Zobacz wyniki ankiety: Czy jesteś ze swoimi klientkami "na ty"?

Głosujących
88. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Tak

    15 17.05%
  • Nie

    9 10.23%
  • Z większością tak

    43 48.86%
  • Z większością nie

    15 17.05%
  • Obojętne mi to

    6 6.82%
Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki 1 do 25 z 61

Temat: Z klientką "na ty" ?

  1. #1
    Redaktor Avatar katherinne
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Legnica
    Postów
    398

    Domyślnie Z klientką "na ty" ?

    Dziewczyny jak zwracacie się do klientek i jak one do Was? Czy stałe klientki proponują Wam rozmowy po imieniu?
    Ja ostatnio miałam przypadek z nową klientką, która w drzwiach wyjęła do mnie dłoń i się przedstawiła zaczynając rozmowę "na ty". Zdziwiłam się troszkę mimo to,że doceniam otwartość u ludzi, a granice wiekowe często zacieram.
    Osobiście preferuję raczej dystans z klientkami, szczególnie nowymi pod tym względem. Większość stałych klientek także jest "na pani", wyjątkami są takie, które dosłownie nadają na falach takich jak moje,ale przejście "na ty" było także z ich inicjatywy.
    Jednakże wolałabym żeby zachować wyżej wymieniony dystans, bo z doświadczenia wiem, że jak zacierają się jego granice, to klientki zaczynają wchodzić na głowę z terminami itd...

    Co o tym myślicie i jak jest u Was?

  2. #2
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Trochę jestem w szoku, że nowa klientka była tak bezpośrednia. Ja osobiście też wolę dystans i nawet z klientkami w moim wieku nie jestem na TY. Jednak jeśli już przechodzić na luz, to proponuje to zawsze starsza osoba. Mam też klientki w wieku 17, 18 lat i również zwracam się do nich "Pani".

  3. #3
    Redaktor Avatar katherinne
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Legnica
    Postów
    398

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    No właśnie to mi się podoba.

    No, ale cóż miałam zrobić. Rozmawiałam nawet z mamą odnośnie tej klientki i ona stwierdziła, że powinnam dalej mówić na Pani (klientka jest młodsza), jednak ja ustąpiłam klientce, bo podejrzewam, że dziewczyna by się po prostu zraziła jakbym tak zrobiła i więcej się nie umówiła.

  4. #4
    Totalna maniaczka Avatar sztynka
    Zarejestrowany
    Sep 2010
    Postów
    1 319

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja mam mało nowych klientek, ale zawsze do nich zwracam się na Pani. Jeszcze żadna jednorazowa klientka mi sama nie proponowała przejścia na "ty". Jeżeli jesteśmy w podobnym wieku , a klientka sama mi proponuje i wiem, że zostanie na stałe to nie mam nic przeciwko. Natomiast gdy pracowałam w sklepie, nie trawiłam ludzi, którzy mi bezpośrednio mówili na "ty". To, że jestem młoda nie świadczy o tym, że można być takim aroganckim. Twoja klientka zachowała się dziwnie, proponując od razu w drzwiach na wejściu. Masz prawo teraz jej mówić na Pani i nie będzie to niestosowne, nie powinna się obrażać, bo wyrażasz w ten sposób szacunek do klientki.
    Ostatnio edytowane przez sztynka ; 04-01-2011 o 14:10
    Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
    nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
    Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/

  5. #5
    Molestantka klawiatury
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Postów
    2 665

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja jestem z moimi po imieniu ale to wynika z kultury jaka jest tu w Uk .Kazdy do kazdego zna czy nie zna jest po imieniu niezaleznie od wieku.I jest to bardzo mile ale do tego trzeba sie przyzwyczaic.Jest to mile uczucie...

  6. #6
    Współzałożyciel forum Avatar mala
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Skąd
    niemcy
    Postów
    3 461

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    u mnie jest tak ze jak widze ze wchodzi dziewczyna 17 -18 sto letnia to na samym poczatku mowie na pani a potem pytam albo przechodze na ty.ale jesli przechodze na ty to prosze zeby mi tez mowily na ty.ALe mam tez osoby ktorym mowie na pani.Jedna jest w moim wieku ale jakos nie klei nam sie mowienie na ty.
    A mam babke starsza co mi powiedziala na pierwszej wizycie ze i tak bedzie moja klientka to mam jej mowic na ty

  7. #7
    Szkoleniowiec Avatar Agnieszka Praska
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Częstochowa
    Postów
    2 834

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    ja z wiekszoscia klientej jestem na pani mnie z tym dobrze bo te z ktorymi jestem na ty bardzo probuja sie spoufalac i mysla ze za pol darmo bede robic bo przeciez kolezanki jestesmy

    Lash&Brow Instructor Agnieszka Praska
    Akademia Stylizacji Obsesja

    Centrum Szkoleniowe

  8. #8
    SuperVIP Avatar ivonna70
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    Łódź
    Postów
    2 749

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Dokładnie masz rację. Nie może być tak, że przejście na TY zmienia ceny.
    Jeśli klientka uważa, że może Wam mówić po imieniu, bo jesteście młode, to się myli. Od 16 roku życia jest obowiązek zwracać się do takiej osoby "Pani".

  9. #9

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Hm ja z kolei nie widzę problemu w mówieniu z klientkami sobie po imieniu oczywiście jeśli jest to kobieta starsza ode mnie to jesteśmy na pani...chyba, że sama mi proponuje przejście na "Ty", nie ukrywam, że mi się to podoba...ponieważ lubię czuć się luźno z klientkami co również widzę, że i im jest o wiele przyjemniej. Co do tego, że jak się przejdzie na "Ty" to od razu trzeba myśleć że dana klientka będzie oczekiwała zniżki to myślę, że nie ma się czego obawiać. Ja w większości z klientkami jestem na "Ty" a żadna zniżki u mnie nie ma i nawet nie sugeruje mi bym coś im uszczknęła za wykonaną usługę Myślę, że klientki chętniej do nas wracają jak jesteśmy wyluzowane a nie spięte sztywnym "per pani" (taka moja opinia bez urazy dla kogo kolwiek )

  10. #10
    No to..wpadłam Avatar amorek
    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Postów
    180

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    U mnie przejście na "ty" jest na porządku dziennym, ale potem jeśli te stosunki są bardziej "koleżeńskie", to rzeczywiście nie trzymają terminów, targują ceny itp

  11. #11
    Totalna maniaczka Avatar Zuuzaneczka
    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    1 055

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja z większością jestem na Ty, głównie stałe klientki (mam ich około 7-8), na szczęście wszystkie to fajne i równe babki (są w różnym wieku 20-40 lat) i nie ma mowy o targowaniu się czy wymuszaniu czegoś z jedną co też już pare razy była u mnie jestem na Pani bo ta babka jest sztywna niczym jakiś żołnierz i w ogóle boję się odezwać jeśli młode dziewczyny, to raczej po imieniu "Gosiu, Aniu..."

  12. #12
    Redaktor Avatar katherinne
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Legnica
    Postów
    398

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Raz miałam też klientkę (kilka lat temu),która podobnie jak poprzednia na wejściu zaczęła od "ty". Wtedy mimo moich zasad nie byłam aż tak na to uczulona. Zrobiłam jej pazurki raz, drugi.. I potem zaczęło się "koleżeństwo" z jej strony, czyli dzwoniła z tekstami "cześć kaśka, słuchaj jutro idę na imprezkę, nie wpadłabyś na pazurki dzisiaj? o 21 mi by pasowało idealnie, bo dziecko będzie już spać". Po prostu mnie rozłożyło na kawałki- odmówiłam- przecież mimo możliwości dojazdu do domu mamy także godziny pracy! Potem znowu to samo z tym, że z inną godziną,ale też ustaloną przez nią- i mimo to,że miałam czas to powiedziałam, że nie. Zaczęła traktować mnie jak pracownika swojego dosłownie. Opowiadała mnóstwo historii z życia prywatnego,między innymi o seksie na drugim spotkaniu- no bez jaj... Poza tym dowiedziałam się, że jest jakąś kierowniczką personalną- a to że nią jest mnie nie dotyczy. Wypytywała się o moje zarobki hehe. Naprawdę zraziłam się na maxa.
    Po jeszcze następnym telefonie "z dnia na dzien" odmówiłam dalszej współpracy.
    Stąd też mój ogromny dystans do tego (między innymi).

  13. #13
    INM & RaNails Educator EF Avatar asia
    Zarejestrowany
    Mar 2009
    Skąd
    ndm / warszawa
    Postów
    6 951

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    fajny temat

    ja zawsze zwracam się do klientek na 'pani' a przechodzę na 'ty' tylko i wyłącznie jeżeli klientka sama zaproponuje, albo jeżeli podczas wizyty 20-sty raz mówi do mnie na ty i sie poprawia na pani nie mam na szczęście problemu ze zbytnim spoufalaniem się

  14. #14
    Nałogowiec Avatar joystynka
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Świebodzin,wcześniej Będzin
    Postów
    546

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    ja tez zazwyczaj czekam ,aż wyjdzie to "ty" z inicjatywy klientki,wtedy mi głupio odmówic,chyba ,że jest to jakas młodziutka dziewczyna ,która jest mega skrępowana to nie walę do niej na "pani" tylko rozluźniam atmosferę i mówię jej na "ty",a jej pozostawiamwersję odnoszenia się do mnie(zazwyczaj zostaje "pani" raczej mam dobry kontakt z ludźmi,ale życie niestety uczy mnie nieufności do nich i juz nie raz się sparzyłam i dlatego mój mąż ciągle się dziwi ,że jeszcze wierzę ,że są dobrzy i bezinteresowni ludzie na świecie...
    Pokonac siebie jest najtrudniej..

    www.joystynka-tipsy-stylizacja.bloog.pl

  15. #15
    No to..wpadłam
    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Skąd
    Białystok
    Postów
    118

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    U mnie klientki od wejścia podają rękę i się przedstawiają: Basia, Kasia, Teresa. Przechodzimy do pokoju i mówimy do siebie tak np. To co wybierasz? a ona , "wiesz chciałabym".. wole to niż jak przychodzi starsza kobieta i mówi "Witam Panią bla bla bla.." i cały czas "no wie pani no wie pani". Czuje sie wtedy jakoś staro.. hehe .. a Bywają też starsze kobiety do których mówię na Pani a one "proszę Cie mów po imieniu nie jestem jeszcze taka stara"

    Więc to jak rozmawiam z klientkami głownie zależy od tego jak one zaczną rozmawiać do mnie
    *powoli pragnę dojść do perfekcji*

  16. #16
    Wzorki Club Avatar julcia88
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Skąd
    Toruń
    Postów
    4 473

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja mam podobnie jak widzę, że są to osoby młode i same mi sie przedstawiają to jesteśmy na Ty. Z osobami starszymi tylko i wyłącznie na Pani.
    Na szczęście wszystkie moje klientki są super i mogę z nimi normalnie rozmawiać podczas stylizacji.

  17. #17
    VIP Avatar nanami7
    Zarejestrowany
    Sep 2009
    Skąd
    Poznań
    Postów
    5 170

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja przechodzę z klientką na Ty, wtedy kiedy sama zaproponuje
    i denerwuje mnie to "paniowanie", ale fakt faktem, zawsze to jest jakiś dystans
    Jest między nami gra,
    którą gra się w parach...



    www.paznokcie-poznan.blogspot.com

  18. #18

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja równiez wolę sie zwracać do osób w moim wieku lub młodszych na Ty bo jest mi z tym lepiej i swobodniej.Natomiast jak sa starsze to wtedy na Pani

  19. #19
    Rozkręcanko Avatar wiola841
    Zarejestrowany
    May 2009
    Skąd
    wielkopolska
    Postów
    69

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja wolę generalnie jak jesteśmy na Ty- w sumie moje grono klientek to znajome od wielu lat, ale gdy przychodzą starsze Panie to od początku paniujemy sobie.Sama nie proponuje przejścia na Ty chyba że młodszym dziewczynom bo lepiej rozmowa sie klei. Natomiast ze starszymi to kilka mi się zdarzyło abym mówiła im na Ty ale nie umiem się przestawić i tak ciągle jesteśmy na Pani

  20. #20
    Naczelny Grafik Forumowy Avatar rudzia1985
    Zarejestrowany
    Aug 2009
    Skąd
    Niemcy
    Postów
    5 853

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    ja takiego problemu nie mam bo nie mam klientek sama sobie robie lub ewentualnie dwum kolezankom
    jednak czasami sie zdarza, ze nie znam kogos i podejdzie do mnie walac tekstami: ej, Ty" itp. wtedy nie wytrzymuje i rzucam tekstem "czy my pilismy kiedys ze soba, ze mowisz do mnie na Ty ? ", przwaznie tak z chlopakami bylo
    ale ogolnie do osob zwracam sie z szacunkiem i nawet jak ktos jest mlodszy to mowie "per Pani" - tak nie wychowano i tego sie trzymam, chyba ze propozycja padnie od drugiej strony by zwracac sie po imieniu to wtedy nie widze problemu
    Agnieszka

  21. #21
    Totalna maniaczka Avatar Ewelina83
    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Skąd
    Niemcy
    Postów
    727

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Ja z wiekszoscia osob jestem na ty no ale ja nie mam ich duzo Choc jak bylam kiedys zrrobic sobie pazurki u innych stylistek w gabinetach (Nie chcialo mi sie samej) To czesto od azu one mowily do mnie przez ty....

  22. #22
    Redaktor Avatar katherinne
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Legnica
    Postów
    398

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Wiecie może to głupie, ale kiedyś gdy byłam jeszcze baaardzo młoda i szłam na jakieś zabiegi czy do fryzjera, to strasznie mnie irytowało gdy na wstępie obsługa mówiła do mnie na ty, wydawało mi się, że nie chodzi o wiek ale o kulturę obsługi. Dopiero jak naprawdę czułam się swojo to prosiłam, żeby panie mówiły do mnie na ty,ale ja i tak zostawałam na pani, bo były starsze. dlatego też (poza poczuciem dystansu, który zachowuje wobec klientek) sama NIGDY nie przechodzę na ty, nie lubie tego, chyba, że faktycznie dla komfortu klientki ona wyjdzie z taką propozycją na upartego...

  23. #23
    No to..wpadłam Avatar kleo
    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    Kraków
    Postów
    290

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty"

    Cytat Napisał agulusia Zobacz post
    ja z wiekszoscia klientej jestem na pani mnie z tym dobrze bo te z ktorymi jestem na ty bardzo probuja sie spoufalac i mysla ze za pol darmo bede robic bo przeciez kolezanki jestesmy
    ja mam tak samo, z większością jestem na Pani i jest nam z tym dobrze, dogadujemy się, śmiejemy i wszystko ok.
    czasami jest mi ciężko przełamać taką barierę, nie wiekową, ale jakby tradycji, aby do kogoś powiedzieć na Ty

    jedną miałam taką, ja do niej Pani, a ona nagle do mnie na Ty wyjechała i z pytaniem "mogę mówić na TY" troszeczkę mnie wcieło, bo jakby co to mogłabym być jej młodą mamą, ale powiedziłam ok, rozmawiałayśmy, ale chyba wyczuła, że coś jest nie tak i już do mnie nie przychodzi ( w sekrecie napiszę, że nie płaczę z tego powodu, była uciążliwa ), hihihi

  24. #24
    Redaktor Avatar katherinne
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Legnica
    Postów
    398

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty" ?

    ja mam pewną klientkę, z którą jestem "blisko" od kilku lat, w sensie paznokcie co 3 tygodnie, rozmowy "niekontrolowane", bo w końcu troszkę już się poznałyśmy (typu opowieści o ostatniej imprezie czy o teściowych hehe), ale nadal jesteśmy na pani i powiem Wam, że na serio to tworzy wg mnie taką barierę, że mimo ulubowania, to nie ma mowy o spoufalaniu.

    Naprowadźcie mnie jeśli robię się zgryźliwtm tetrykiem

  25. #25
    No to..wpadłam
    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Skąd
    Białystok
    Postów
    118

    Domyślnie Odp: Z klientką "na ty" ?

    Nie nie jesteś zgryźliwa, po prostu tak Ci lepiej i wygodniej, więc ok. A co do tych "bliższych" też tak mam że z klientkami które przychodzą często tzn.cały czas paznokcie robią u mnie, też rozmawiam o bardziej prywatnych sprawach, przecież o pogodzie nie będę gadać przez 2 h ;p
    *powoli pragnę dojść do perfekcji*

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •