Wiecie co , dopiero teraz doczytalam ze pedzli nie moczy sie w acetonie!
Boshe to ja juz wiem czemu robila mi sie taka miotelka z tego.
No ale jak ladnie sie czyscil pedzelek
Ja teraz ide na skzolenie ok 200 zl z kwiatkow akrylowych , nail artu , one stroke, russian style i takie tam inne i juz 3wiem czemu kaza zabrac kazdemu swoj pedzelek do akrylu
zobaczcie, co ta kobieta robi z pędzlem pod koniec filmiku
Kod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
"Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
bł.Jakub Alberione
Cale szczescie,ze pisze ' I am not a professional' bo bym zwatpila ;D
poza tym sunny ona pisze zeby troszke zainwestowac w pedzelek, bo inaczej... i wtedy pokazuje te dwa szity
Dziewczyny a dlaczego nie można dotykać włosia palcami <głupek>?
I jak formujecie czubek? Bo na logike to pewnie bym to palcami zrobiła
Dziękuję Emilia, tak myślałam, że o zatłuszczenie może chodzić A czubeczek też formuję wycierając pędzel ale boję się, że jakby się trochę rozcapierzył to paluchy pójdą w ruch
a ja dziś od rana przeprowadzałam reanimacje moich wszystkich pędzli. Wymoczylam je w płynie do czyszczenia pędzelków i są jak nowe. Stare pozasychane resztki akrylu pięknie się rozpuściły
właśnie ratuje pędzel odżywką, oby pomogło.
Mów mi Zuza
Szkoda że wcześniej tego nie przeczytałam tylko dłubałam paluchami w pędzlu i zrobiłam jeszcze gorzej niż było zanim wsadziałam w niego paluchy
no ja tez dopiero teraz natknęlam sie na ten temacik zniszczylam jakies 3 pedzle najpierw jak wycieralam w reczniczek przy zdobieniu to robilam "kółeczka" oczywiscie nie pomyslalam ze nie wolno ich robic pozniej po skonczonej pracy wymoczylam w liquidzie i wymuskalam czubeczek Paluchami... ech... teraz widze ze ten do robienia kwiatków... ktory mial sliczny czubeczek.. juz go nie ma obok pieknego czubeczka wystają jakies pojedyncze wloski pozawijane
Alez ze mnie fajtłapa...
Myslicie ze bialko i odzywka cos pomoze? czy znowu mam kupic nastepny?
Dopiero z akrylami zaczynam i juz zniszczyłam 3 pędzle, znalazłam filmik który pokazuje bardzo podstawowe rzeczy, może komuś się przyda
Kod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść
Ostatnio edytowane przez karo-f ; 18-02-2014 o 10:09
karo-f każdy musi to przejśc dlatego na sam poczatek nie warto kupować drogich pędzli dopóki się nie polubimy z akrylem. Grunt to zawsze go czyścić i rozpuszczać z niego resztki akrylu po każdym użyciu. Nawet jeśli troszkę potem zesztywnieje to i tak po włożeniu w liquid zmięknie.
ja mam niestety tak, ze nie potrafię utrafić z proporcją liquidu do proszku i zawsze za mokre mam kulki i ściągnę gdzieś w pędzelek akryl i już w trakcie pracy mam sporo akrylu w pędzli.wiec ciężko mi skończyć jak pędzel uflogany. Ale pozostawiam go w tym liquidzie co robiłam paznokcie i zaczynam piłowanie.niestety po skończonej pracy kilka razy miałam pędzel przyklejony do ścianki kieliszka.i tylko aceton uratował i rozpuścił akryl. Ale pędzel wygląda kiepsko.nie ma już takiego czubka.nałożyłam na niego żel do włosów ale zaraz chyba zmyję i nałożę odżywkę.
ja jak miałam beznadziejne pędzle to non stop się z nimi coś działo i jak sie okazało nie do konca z mojej winy. Teraz mam już lepszy i jest taki jak powinien.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)