też się zgadzam z powyższymi wypowiedziami
osobiście jeszcze nie miałam takiej sytuacji żeby ktoś powiedział mi że żel go piecze
moja kolezanke strasznie pieklo ale ona byla w ciazy nie wiem czy to ma tez wplyw.
Oj ma i to duzy. Ja juz mialam taka sytuacje extremalna. Hormony lubia byc zlosliwe.Hihihi.
Dziewczyny jest pare przyczyn pieczenia zelu...
niektore kobiety wogole nie maja z tym problemu
najczesciej to przepilowana plytka
za duzo polozonej masy
utwardzenie zelu polega na na polimeryzacji czyli laczeniu jego czasteczek pod wplywem promieniowania uv
w trakcie takiego utwardzania czasteczki zelu szybko sie przemieszczaja i wytwarzaja cieplo wiec im grubsza polozona warstwa tym bardziej odczuwalne cieplo a nawet bardzo nieprzyjemne pieczenie
im bardziej wrazliwa plytka tym bardziej odczuwalne cieplo
takim najlepszym sposobem jesli kogos bardzo juz piecze to wyjecie kilkukrotne dloni z lampy i ponowne jej wlozenie..odstep tak po 4 sekundy i tak powtorzyc z trzy,cztery razy nie bedzie tego bolu az tak intensywnego
rowniez zalezec moze to od lampy dziewczyny im wiecej watow tym bardziej mozemy to odczuwac...
Jak robilam mamie paznokcie to ją strasznie piełko... aż mnie wystraszyła.. bo tak gwałtownie wyjęła rękę z lampy, ale wlozyła po chwili i było w porzadku..
jak piecze zel podczas utwardzania nalezy wyjac reke z lampy na kilka sekund i wlozyc ponownie, juz nie bedzie pieklo
nalozenie za grubej warstwy i przepilowanie plytki to najczestsze przyczyny pieczenia w lampie, jesli wiemy ze klientka jest "wrazliwa" nalezy nalozyc 2 ciensze warstwy
widac ze dziewczyny nie czytaja postow...
Ja przetestowalam kilka firm i nie ktore nie pieka inne piekna lekko a inne na maxa:/ Naj bardziej jestem zadowlona z firmy Ra Nails moge klasc duzo zelu gdy zatapiam wystajace ozdoby i nic nie piecznie nigdy, zadna klientka sie jeszcze nie wila z bolu a np mocno pieka żele Active szczególnie rozowy oraz Classic Manicure Clear a wcale nie naleza do tanich zeli. Duze znaczenie ma sklad żeli oprocz tego ze klienkta jest wrazlia czy ma delikatna plytke. Nie pieka tez wogole żele SPN.
ja używam żele z reni nail i nigdy mnie nie piekło
To prawda, ze jakosc zelu jest istotna jednak wydaje mi sie, ze pieczenie zalezy glownie od wrazliwosci plytki. Natomiast moja znajoma, ktora rowniez zajmuje sie pazurkami zrobila sobie pewnego razu zelki. Caly wieczor bolal ja jeden paznokiec az w koncu musiala zdjac z niego zel. Jestem ciekawa czym to bylo spowodowane. Polozeniem zbyt duzej warstwy zelu? Co o tym sadzicie?
moze przepilowala plytke w tym pazurku moze bolec dlugo
wszystkie marzenia sie spelniaja
Dziewczyny ja nie mam siły, każdaj klientka co robię jej pazurki kwiczy z pieczenia podczas pierwszej warstwy co przedłużam na formie i potem przy warstwie budującej...co jest? ża duzo na raz daje? ale nie sądze bo nie mam duzo piłowania a chyba widać że nie są za grube..ja juz nie wiem co mam mówić..czemu piecze...nawet nowej klientce co nigdy nie miała pazurków... Matowie 180 i tylko tak żeby nie było widać błyszczenia pazurka...juz nic nie wiem...wkurza mnie to...i miałam nawet próbki innej firmy żelu za kosmiczną cene i tak samo było...
Nie patrz nigdy na twarz, czy piekna i mila. Patrz tylko na serce, bo w nim dobroć i sila
moze byc wrazliwa plytka, mam to samo, mnie juz piecze jak daje bonder i co najsmieszniejsze piecze nawet przy glosie
dlatego akryle sobie robie od jakiegos czasu i jak nablyszczam to tez czuje na akrylu w takim wypadku zmiana zelu niewiele daje
nio, mnie zwykle piecze przy drugiej
anika, może została przepiłowana skórka z boczku i podlana, albo po prostu pod płytkę weszła jakaś drzazga
a co powiecie na to - pracuję ostatnio na i-nails od dobrejrady, gdy utrardzałam go w mojej lampie piekł lekko ale jak na jakiś czas musiałam sobie pożyczyć lampę (bo nie mogłam dostać takich żarówek jak miałam oryginalne) to ten sam żel piekł okropnie że nie można było przetrzymać łapki w lampie tylko koniecznie wyjąć, potem dokupiłam żarówki do mojej lampy i znowu lekko piecze i tu moje pytanie... czy lampa ma znaczenie
z forum można się wiele nauczyć
jeżeli żarówki są dobre i 9 to nie powinno być różnicy.. może ten co piekł to były stare żarówki?
jesli maja wieksza moc to moga piec zuzycie zarowek tu chyba nie ma nic do rzeczy, bo jesli by byly stare to poprostu ciezko byloby utwardzic zel
tak mysle ale jak sie myle to mnie wyprostujcie
a świeciłyby w ogóle wyższe? nie przepaliłyby jakis tam zlaczen? nie wiem nie znam sie..
no ja tak samo uwazam jak Agulusia jak lampy sa juz slabsze to pieczenia nawet nie bedzie i zel sie nie utwardzi dobrze , a jak nowe to moze ladnie dac popalic...
Agusia nie przejmuj sie jak mam tak samo z klientkami ze je piecze, ale teraz sie nauczylam zamiast jednej grubszej warstwy robic dwie ciensze...
aaaa i ja zawsze klientkom mowie ze piecze bo zel sie wiaze , a jak sa bardziej dociekliwe to im tlumacze dokladniej
---------- Dodano o godzinie 19:39 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:38 ----------
no mi sie wydaje ze by sie moglo cos zaczac dziac nie tak...
Iz
Wymyśliła sobie, że kiedyś będzie tak cholernie szczęśliwa.... I będzie
u mnie tez tak bywalo ,ze pieklo jak cholera..nawet wyciagniecie dloni z lampy nic nie pomoglo,poprostu zachodzi ta reakcja laczenia sie zelu z naturalna plytka ,to czy w lampie czy poza nia ,jak ma piec ,to bedzie piec.Mi przynajmniej nic to nie dawalo. Przez to nie nakladalam odrazu grubej warstwy,tylko cienka,nawet 2 razy jak trzeba bylo .Ale ostatnio zamowilam sobie zel innej firmy,w sumie doplacilam tylko jakies 3 Euro,ale roznica jest niesamowita...piecze tylko wtedy ,kiedy sie zagalopuje z iloscia zelu,chociaz ten bol,to juz nie bol...
Oczywiscie przepilowana plytka robi swoje.
Moim zdaniem slabe zarowki nie utwardza dobrze zelu.
Tez ma problem piekacego żelu,ale u mnie spowodowane jest tym,że żelik jest kwasowy,a kwasówki zawsze pieką.Kiedy żel "twardnieje" ulega polimeryzacji w tej reakci czasteczki łącza się w łańcuchy,ale aby do tego doszło to te czasteczki pocierają o siebie i wówczas tworzy się ciepełko,które przeradza się czasem w oooogromne pieczenie
Duzy wpływ ma też stan płytki paznokcia poniewaz przy pazurkach bardziej zniszczonych czy przepiłowanych odczówa klientka bardziej.Znaczenie też ma to czy w momencie przedłuzania nasz klintka ma okres bądź jest mocno zmęczona i na sam koniec ilośc żelu jaki nakładamy tzn przy warstwie budującej jest go więcej i ciepełko staje się bardziej wzmozone.
ostanio wymieniłam żaróweczki i sa tak mocne,że reakcja zachodzi niemal od razu jeszce kleintka dobrze nie umieści dłoni jak piecze.mam lampe tunelową więć każe wpierw na sam brzeg kłaść aby światło uv lekko docieroło dopiero po 30s łapka wendruje dalej.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)