Cześć
Uważam was za specjalistki od mody, fryzur itp., wiec postanowiłam spytać się was o poradę.
Od jakiegoś czasu chodzę strasznie zdołowana, potrzebuję chyba jakiejś zmiany. Zazwyczaj farbowałam włosy na brązy, wpadające trochę w czerwień/rudości, ogólnie ciemniejsze kolory. Z natury jestem ciemną blondynką. Teraz farba się wypłukała i włosy są takie wypłowiałe, bez wyrazu.
Teraz rodzi się pytanie: co zrobić? Myślę o przejściu na blond, powoli - robiąc pasemka albo baleyage. Ewentualnie taki brązowo-rudy jak u Ashlee Simpson, bo przy ciemnych kolorach strasznie widać sińce pod oczami.
Wrzucam kilka zdjęć, te blond robiłam w photoshopie i wyszły chyba ciut za jasne Zdjęcie w rudych było zrobione w trakcie przygotowań przed nurkowaniem, ale jest to jedyne zdjęcie jakie mam w tym kolorze.
Bardzo proszę o opinie Mam nadzieję, że ilość tekstu nie zniechęciła was i dobrnęłyście do końca
Wiem, miny robię straszne, ale nic na to nie poradzę Dziękuję za uwagęKod:Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść